 |
Najpierw zamknął mnie w pułapce własnych uczuć, skazując na bezsenne noce. Następnie wykorzystał moją zaślepioną miłość, wprowadzając do miejsca z którego nie było ucieczki. Tam postanowił zakuć mnie w kajdany swojego uroku i odszedł. Bez żadnych dalszych poleceń, słowa wyjaśnienia - zostawił. Wplątana w jego intrygę i chore pomysły przyrzekłam - nigdy więcej nie dać się zwieść wyobrażeniom szczęśliwej miłości, która i tak nigdy nie istniała. / xfucktycznie .
|
|
 |
Tęsknię za naszymi dawnymi rozmowami, gdy opowiadałyśmy sobie ze szczegółami co nas boli, co cieszy i na co czekamy witając kolejny dzień. Lubiłam, gdy uśmiechałam się do komputera, mimo, że wszyscy przemykający przez mój pokój robili wtedy dziwne miny. Po prostu, rozbawiałaś mnie. Lubiłam nasze czułe wyznania i uczucie, że ktoś mnie potrzebuje. Lubię przeszłość, bo teraźniejszość mi nie pozwala na polubienie dzisiejszych dni. / bezimienni
|
|
 |
To wszystko się zmieniło. Stopień zaufania, jakim Cię darzę jest nieco mniejszy niż kiedyś. Już nie stanowisz mojego wsparcia, nie biegniesz by nieść mi bezinteresowną pomoc. Mam świadomość, że nie staniesz za mną murem, gdy znajdę się w choćby najgorszej sytuacji. Zawahasz się kłamiąc w walce o moje dobro. Już niedługo ja, Ty, ta silna więź która nas łączy - to wszystko zniknie, uderzy z ogromną siłą, odciskając wspomnienia na jakże wrażliwym sercu. / xfucktycznie.
|
|
 |
Byłeś wszystkim, dobrze o tym wiesz. Już Cię nie ma, rób teraz, co chcesz. Bez Ciebie kiedyś świat mój stracił sens. Ale już nie płaczę, bo przecież nie mam więcej łez. / bezimienni
|
|
 |
Gdyby ktoś rok temu powiedział mi, że będę przez niego płakać, zaśmiałabym mu się bezczelnie w twarz. Tak, wtedy jeszcze potrafiłam się śmiać. / bezimienni
|
|
|
|