 |
|
Przeszłam piekło. Spotkało mnie najgorsze, co tylko mogło. Bóg chciał odebrać mi rodzinę. Przetrwaliśmy. A teraz dowiaduje się, że to samo piekło śmieje się bezczelnie do mojego przyjaciela, by za chwilę pokazać mu, jak straszne jest. Nasze kontakty może troszkę się urwały, ale wiem co muszę zrobić. Muszę pójść i opowiedzieć mu moją historię. Muszę pójść i powiedzieć, jak silny musi być. Muszę powiedzieć, że będzie ciężko. Kurewsko ciężko. Powiedzieć, że nie może się poddać, że musi walczyć. I powiedzieć, że da radę. Że dadzą radę. Nie można się poddać. Nie teraz. /shhhhh
|
|
 |
|
Mój prywatny kawałek zimy .
|
|
 |
|
od początku nie rozumiałam dlaczego nie chcesz nic ze mną, nawet zwykłego kontaktu, jakiegoś przelotnego 'cześć', nie rozumiem tego do tej pory, gdy mijając Cię na ulicy mam łzy w oczach, mimo tego, jak szczęśliwa jestem. wraca do mnie wszystko skurwysynu, jak trzymałeś mnie za rękę mówiąc 'no chodź tak, wiem, że chcesz', jak przytulałeś, śmiałeś się i patrzyłeś głęboko w oczy, tak szybko biło mi serce, tak ja teraz gdy Cię znów zobaczyłam po tak długiej przerwie, przestanę Cię kiedyś kochać? ~`pf
|
|
 |
|
Czujesz to? -Co? -Magie *.*
|
|
 |
|
łzy to też krew, tyle że płynie z duszy nie z ciała.
|
|
 |
|
tylko Ty, i jeszcze więcej Ciebie
|
|
 |
|
zobowiązałeś się kochać dziewczynę niezwykle wrażliwą, która da Ci wszystko co dobrego ma w sobie, która kocha zachody słońca i wczesne, letnie poranki, która patrzy w gwiazdy i wspomina, która nie zapomina, kocha i chce być kochaną, nie marzy o drogich prezentach a o czułych buziakach, która dla rapu zrezygnuje z największych przyjemności, kocha motocykle i dobrą zabawę. nie pija herbat, pali tylko miętowe papierosy i pija czerwone wino. dziewczynę, która jest w stanie dużo wytrzymać ale nie wybaczy Ci zdrady i kłamstwa, która nauczy Cię pisać wiersze i pleść warkocza. nie pokochałeś zwykłej dziewczyny, pokochałeś kogoś nadzwyczajnego, to odpowiedzialność jak za małe dziecko, pamiętaj. ~`pf
|
|
 |
|
Bez problemu bym Ci powiedziała ile dla mnie znaczysz, ale zazwyczaj takie wyznania wszystko psują, kończą się codzienne rozmowy, swobodny sposób pisania, kończy się wszystko, więc po co to psuć? / jachcenajamaice.
|
|
 |
|
"Ścierałaś kurz z moich uczuć by odżyły."
|
|
 |
|
Któregoś dnia zadzwonię do Ciebie o piątej nad ranem i powiem ''pakuj się, uciekamy''.
|
|
 |
|
Zima jest beznadziejna tego roku. Śniegu nie ma, Ciebie nie ma. Proszę, spadnij mi z nieba - tak jak kiedyś.
|
|
|
|