|
nie mów, że jestem dla ciebie wszystkim, bo gdy odejdziesz powiesz, że nic Cię przy mnie nie trzyma.
|
|
|
Tak bardzo starałam się zapomnieć ,
że wyryłam sobie te chwile na zawsze ..
|
|
|
Zaproszę Cię na kawę. Pozornie czarną i pocukrowaną – tak jak lubisz. Na dnie znajdziesz szansę, ale Ty nigdy nie dopijasz do końca.
|
|
|
Lubiła z Nim być,
podobało jej się to jak się przy Nim czuła,
uwielbiała Jego milczenie i Jego słowa.
|
|
|
A gdy tylko spojrzał mi w oczy, wiedziałam, że zapamiętam ten moment na zawsze.
|
|
|
Czasami zastanawiam się co teraz robisz, gdzie jesteś, o czym myślisz.
Czasami chciałabym żebyś także za mną tęsknił.
Czasami… tak jakoś ostatnio dziwnie często…
|
|
|
`a pewnego dnia zapytasz mnie co bardziej kocham:
Ciebie czy moje życie..?.
Ja odpowiem moje życie…
Ty odwrócisz się i odejdziesz bez słowa nie wiedząc,że moje życie to Ty.
.
|
|
|
Chciałam powiedzieć mu to słodkie ” spierdalaj ” , ale wyprzedził mnie i cichutko zapytał: czy nadal go kocham a wtedy nie potrafiłam powiedzieć nic innego jak tylko ‚ bezgranicznie ‚ ..
|
|
|
nikt nie mógł pojąc , czemu kochała Go nawet wtedy , gdy już wiedziała jakim jest skurwielem .
|
|
|
Każda nasza rozmowa uczyła mnie czegoś. Dzięki Tobie miałam chęć na wszytko. Byłeś powodem do życia. Teraz…Teraz kiedy Ciebie nie ma ,straciłam nadzieję na wszystko
|
|
|
Trzech rzeczy potrzebuję do życia: słońce, księżyc i Ty. Słońce za dnia, księżyc nocą, a Ciebie na zawsze.
|
|
|
Odszedłeś z dość retorycznym pytaniem: Zastanów się, czy to ma sens. A ja milczałam. Ale to nie było tak, że mi nie zależało, o nie. po prostu nie byłam na tyle silna, żeby powiedzieć: zostań, potrzebuję Cię..
|
|
|
|