|
Kiedyś o Tobie zapomnę. Nie będziesz już moją pierwszą myślą po otwarciu oczu i ostatnią przed zaśnięciem. Nie będę milion razy sprawdzać telefonu z nadzieją, że coś się zmieniło. Nie będę na Ciebie zerkać ukradkiem pamiętając każdy dotyk i każdą wspólną chwilę. Kiedyś przestanę Cię kochać i pójdę naprzód. Nie będę się już zastanawiała co robisz i czy chociaż chwilami o mnie myślisz i tęsknisz tak jak ja za Tobą. A wracając pamięcią do naszych chwil nie będę już płakać, tylko wspominać z uśmiechem historie, która nam się przytrafiła.
|
|
|
Pamiętam, jak mialam 14 lat, gdy po raz pierwszy dodałam wpis na Moblo. Pamiętam, tych wszystkich ludzi, z którymi miałam zaszczyt rozmawiać. Pamiętacie Wy, My, jak tworzona była elita? Grupowe rozmowy. Wzajemne wsparcie. Aski.fm i konferencje na GG.Od tego czasu minęło ładnych parę lat. Bardzo chciałabym jeszcze raz przeżyć ten okres na moblo. To tutaj chcąc zapomnieć o przykrościach życia codziennego udało mi się poznać miłość mojego życia, za którą tęsknię szósty rok z rzędu. Czy jeszcze ktoś z Was tutaj jest i tęskni? Pozdrawiam, Dzekson.
|
|
|
Może do twarzy mi w cierpieniu i samotności.
Oddaję się bezsenności,
Jest wierna mi od lat.
I modlę się o lepszy dzień
o lżejszą głowę, błogi sen.
Choć w środku wszystko drży...
miało być łatwe,
miało być proste,
na zakrętach ścigam się,
z samą sobą, dogoń mnie...
miało być ważne,
stałe na zawsze,
przecież oni to nie my,
nas omijał czarny świt.
|
|
|
Przepraszam, mój nieznany kochanku.
Przepraszam, że nie mogę uwierzyć, że ktoś kiedykolwiek naprawdę.
Mógłby się we mnie zakochać.
Przepraszam, że mogłam być tak ślepa.
Nie chciałam porzucić ciebie i
wszystkiego co jest między nami.
I ktoś cię pokocha.
Ale tym kimś nie jestem ja.
|
|
|
Nie odbieram od ciebie telefonów już chyba od miesiąca.
Nie zdaję sobie sprawy z tego jak złośliwa potrafię być.
Ponieważ czasem traktuję tych, których kocham jak biżuterię.
Ponieważ każdego dnia potrafię zmienić zdanie.
Wcale nie chciałam być przy tobie na próbę.
|
|
|
Znalazłam Cię ze złamanym sercem.
Wypełniłam ten kubek, aż się przelał.
Odepchnęłam to daleko, aby zatrzymać Cię blisko.
Bałam się zostawić Cię samemu sobie.
|
|
|
Dawałam miłości szansę jakieś tysiące razy.
Uciekając od demonów w twojej głowie.
Zabrałam je od Ciebie i stworzyłam swoimi.
Nie zauważyłam tego , bo miłość jest ślepa.
Powiedziałam, że złapię Cię jeśli będziesz upadał.
I jeśli oni będą drwić, to pieprzyć ich wszystkich.
I następnie podniosłam Cię z kolan.
Postawiłam na nogi z powrotem.
Tylko po to, abyś mógł mnie wykorzystać.
|
|
|
- Z czego trudno zrezygnować? - Myślę, że z ludzi, z relacji jaka łączyła dwie osoby. Czasami odwracamy się i odchodzimy, nie wyjaśniając przy tym wielu ważnych spraw. To wszystko początkowo wisi w powietrzu i nic z tym nie robimy. Wierzymy, że któregoś dnia spadnie jak grom z jasnego nieba, rozpęta się burza, a później wyjdzie słońce. Ale tak się nie dzieje. To, co uwierało, co przez ten długi czas wisiało w powietrzu, któregoś dnia znika, a my pozostajemy z pustką, której nigdy niczym nie będziemy potrafili wypełnić. Właśnie dlatego, tak trudno jest ludziom zrezygnować z drugiego człowieka - pomimo bólu, który został zadany, nie potrafimy pozbyć się uczucia, że był taki dzień, w którym mieliśmy kogoś obok. [ yezoo ]
|
|
|
Zauważyłeś, jak trudno jest przerwać ciszę? Jak ciężko jest przełamać milczenie? O wiele łatwiej było do tego doprowadzić, prawda? Wiesz, to wszystko zaczyna się od jednej godziny, później mija doba i myślisz sobie - to nic, za kilka dni będzie jak przedtem. Kiedy pierwszy tydzień ciszy dobiega końca, masz jeszcze jakąś nadzieję. Później leci już z górki, tydzień za tygodniem, miesiąc za miesiącem i któregoś dnia wstajesz rano i zastanawiasz się, do czego to wszystko doprowadziło, bo chyba nie tego chciałeś? Nie na to liczyłeś? Mijają miesiące i czekasz, kiedy to się skończy. Nie rozumiesz, że z każdym kolejnym dniem jest coraz trudniej. Aż któregoś dnia dostrzeżesz, że oto mijają już lata i chyba jest trochę za późno na jakikolwiek krok. [ yezoo ]
|
|
|
panie barman, lej pan wódu,
wtedy bez trudu,
podejdę pogada,
odejdę i nara,
jak się masz, skąd jesteś, kogo kochasz,
nie o to miałem pytać,
nikt mi nie mówił że ty,
nikt mi nie mówił że będziesz tu.
|
|
|
Każdy problem kryje w sobie okazję, żeby się wykazać.
|
|
|
Czasami po prostu tak jest, że za bardzo się nakręcamy na jakąś znajomość. Każdy ma inne oczekiwania, przyzwyczajenia. W momentach ciszy, jest najgorzej, do głowy przychodzą mi najczarniejsze scenariusze. Nie potrafię nad tym zapanować, po prostu się boję, że ktoś zdania na dzień znowu zniknie z mojego życia.
|
|
|
|