![I dziś szczerze powiem ze mnie to jebie. Nie będę więcej mówić że czekam że wróć że kocham że nie jestem garbata mam dość. Nie da się przez cały czas ratować kogoś przed nim samym. Chcesz to idź idź i daj spokój. Nie pierdolmy o winie i nie rzucajmy już w siebie nienawiścią. Ja już dziś nie walczę. Już dziś nie czekam. Już nie zapewnie. Już mi wszystko jedno. bm](http://files.moblo.pl/0/4/70/av65_47053_hbijh_051.jpg) |
I dziś szczerze powiem ze mnie to jebie. Nie będę więcej mówić że czekam, że wróć że kocham że nie jestem garbata, mam dość. Nie da się przez cały czas ratować kogoś przed nim samym. Chcesz to idź, idź i daj spokój. Nie pierdolmy o winie i nie rzucajmy już w siebie nienawiścią. Ja już dziś nie walczę. Już dziś nie czekam. Już nie zapewnie. Już mi wszystko jedno. /bm
|
|
![Pamiętam jak mialam 14 lat gdy po raz pierwszy dodałam wpis na Moblo. Pamiętam tych wszystkich ludzi z którymi miałam zaszczyt rozmawiać. Pamiętacie Wy My jak tworzona była elita? Grupowe rozmowy. Wzajemne wsparcie. Aski.fm i konferencje na GG.Od tego czasu minęło ładnych parę lat. Bardzo chciałabym jeszcze raz przeżyć ten okres na moblo. To tutaj chcąc zapomnieć o przykrościach życia codziennego udało mi się poznać miłość mojego życia za którą tęsknię szósty rok z rzędu. Czy jeszcze ktoś z Was tutaj jest i tęskni? Pozdrawiam Dzekson.](http://files.moblo.pl/0/7/30/av65_73027_tttt.jpg) |
Pamiętam, jak mialam 14 lat, gdy po raz pierwszy dodałam wpis na Moblo. Pamiętam, tych wszystkich ludzi, z którymi miałam zaszczyt rozmawiać. Pamiętacie Wy, My, jak tworzona była elita? Grupowe rozmowy. Wzajemne wsparcie. Aski.fm i konferencje na GG.Od tego czasu minęło ładnych parę lat. Bardzo chciałabym jeszcze raz przeżyć ten okres na moblo. To tutaj chcąc zapomnieć o przykrościach życia codziennego udało mi się poznać miłość mojego życia, za którą tęsknię szósty rok z rzędu. Czy jeszcze ktoś z Was tutaj jest i tęskni? Pozdrawiam, Dzekson.
|
|
![Nie można żyć na siłę. Na siłę chcieć próbować. Nie można na siłę żądać miłości i oczekiwać jej za wszelką cenę. Wszystko ma swój czas swoje miejsce. Nie dostaniesz miłości tam gdzie jej nie ma. Skoro coś się skończyło on ma inną kobietę po waszym rozstaniu nie atakuj ich wspólnego życia. Nie pchaj się tam nikt Cię tam nie chce laska. Nie nachodz ich nie szpieguj i nie szantażuj. Nic to nie da. Zacznij żyć sobą swoim życiem miej pasje swoje rytuały i zacznij kochać siebie. Wtedy znajdziesz miłość i spokój. Tylko teraz teraz jej nie zabieraj innym teraz życz im szczęścia i pozwól im żyć. Bo w przeciwnym razie nigdy nie odzyskasz spokoju albo ktoś nie pozwoli na Twoje życie. Ktoś odbierze Ci oddech. Po prostu nie niszcz innych z poczucia że jesteś gorsza. To nie jest winna innych. Ty ponosisz odpowiedzialność za swoją beznadziejność 👌😂 bm](http://files.moblo.pl/0/4/70/av65_47053_hbijh_051.jpg) |
Nie można żyć na siłę. Na siłę chcieć, próbować. Nie można na siłę żądać miłości i oczekiwać jej za wszelką cenę. Wszystko ma swój czas, swoje miejsce. Nie dostaniesz miłości tam gdzie jej nie ma. Skoro coś się skończyło, on ma inną kobietę, po waszym rozstaniu, nie atakuj ich wspólnego życia. Nie pchaj się tam, nikt Cię tam nie chce, laska. Nie nachodz ich, nie szpieguj i nie szantażuj. Nic to nie da. Zacznij żyć, sobą, swoim życiem, miej pasje, swoje rytuały i zacznij kochać siebie. Wtedy znajdziesz miłość i spokój. Tylko teraz, teraz jej nie zabieraj innym, teraz życz im szczęścia i pozwól im żyć. Bo w przeciwnym razie nigdy nie odzyskasz spokoju, albo ktoś nie pozwoli na Twoje życie. Ktoś odbierze Ci oddech. Po prostu, nie niszcz innych z poczucia, że jesteś gorsza. To nie jest winna innych. Ty ponosisz odpowiedzialność za swoją beznadziejność 👌😂/bm
|
|
![Kurcze ponad 50tys wejść. Nie wiem kompletnie co ja mam tu napisać. Jestem naprawdę zaszczycona że mogę tu pisać że te 50 tysięcy razy odwiedziliście ten profil. Naprawdę jestem wdzięczna i dziekuję 😍😘❤️BeautyMetafora](http://files.moblo.pl/0/4/70/av65_47053_hbijh_051.jpg) |
Kurcze, ponad 50tys wejść. Nie wiem kompletnie co ja mam tu napisać. Jestem naprawdę zaszczycona, że mogę tu pisać, że te 50 tysięcy razy odwiedziliście ten profil. Naprawdę jestem wdzięczna i dziekuję 😍😘❤️BeautyMetafora
|
|
![Bądźmy dorośli przyjmujmy porażki lekcje i nauczki z pokorą. Zostawmy gierki podłości knucie zawiść zazdrość nienawiść. Podajmy drugiemu człowiekowi pomocną dłoń zamiast pierwsi rzucać kamień. Nie bądźmy zawzięci nie niszczmy szczęścia innych ludzi. Bądźmy przyjaźni dla drugiego człowieka starajmy się być pozytywnymi i uśmiechniętymi ludźmi. Naprawdę kurwa bądźmy dobrymi ludźmi. W końcu bądźmy ludźmi nie zwierzetami głodnymi krwi. Bm](http://files.moblo.pl/0/4/70/av65_47053_hbijh_051.jpg) |
Bądźmy dorośli, przyjmujmy porażki, lekcje i nauczki z pokorą. Zostawmy gierki, podłości, knucie, zawiść, zazdrość, nienawiść. Podajmy drugiemu człowiekowi pomocną dłoń, zamiast pierwsi rzucać kamień. Nie bądźmy zawzięci, nie niszczmy szczęścia innych ludzi. Bądźmy przyjaźni dla drugiego człowieka, starajmy się być pozytywnymi i uśmiechniętymi ludźmi. Naprawdę, kurwa bądźmy dobrymi ludźmi. W końcu, bądźmy ludźmi, nie zwierzetami głodnymi krwi. /Bm
|
|
![Tak naprawdę niewiele mam jakichkolwiek obaw. Nie myślę że mogłoby wydarzyć się cokolwiek złego. Bo widzisz to do łóżka w którym ja śpię on wraca po pracy i budzi mnie mówiąc że jestem miłością jego życia i jego przyszłą żoną. To mi budząc się rano mówi że nawet tuż po przebudzeniu jestem piękna. To mnie traktuje jak księżniczkę i to z moją mamą wita się jak młody lord. To dla mnie pokonuje kilkaset kilometrów żeby przywieźć mnie do jak to nazywa naszego domu. To w moje ramiona wtula się i mówi że właśnie w takich momentach odpoczywa i tylko przy mnie czuje spokój. To ze mną spędza każdą wolną chwilę i poświęca całą swoją uwagę. I żeby traktował mnie tak wyjątkowo nie muszę uciekać się do desperackich zagrywek do sabotaży i gierek. Ja nawet w rozciąganietym swetrze i bez makijażu dla niego jestem jego panią kobietą jego życia . Wszystko to chyba mówi samo za siebie. Bm](http://files.moblo.pl/0/4/70/av65_47053_hbijh_051.jpg) |
Tak naprawdę niewiele mam jakichkolwiek obaw. Nie myślę, że mogłoby wydarzyć się cokolwiek złego. Bo widzisz, to do łóżka w którym ja śpię, on wraca po pracy i budzi mnie, mówiąc że jestem miłością jego życia i jego przyszłą żoną. To mi, budząc się rano, mówi, że nawet tuż po przebudzeniu jestem piękna. To mnie traktuje jak księżniczkę i to z moją mamą wita się jak młody lord. To dla mnie pokonuje kilkaset kilometrów, żeby przywieźć mnie do jak to nazywa ,,naszego" domu. To w moje ramiona wtula się i mówi, że właśnie w takich momentach odpoczywa i tylko przy mnie czuje spokój. To ze mną spędza każdą wolną chwilę i poświęca całą swoją uwagę. I żeby traktował mnie tak wyjątkowo, nie muszę uciekać się do desperackich zagrywek, do sabotaży i gierek. Ja nawet w rozciąganietym swetrze i bez makijażu, dla niego jestem ,,jego panią" ,, kobietą jego życia". Wszystko to chyba mówi samo za siebie. /Bm
|
|
![Nie czuję zagrożenia jeśli o to pytasz. Wręcz przeciwnie czuję się wygraną czuję się lepsza. Nie ma na tym świecie drugiej która by go mogła dostać. To przede mną klękał zalany łzami mówiąc że beze mnie nie chce żyć. To mnie zapytał tamtej nocy czy zrobię mu ten zaszczyt i zostanę jego żoną. To dla mnie zmienił swoje życie mimo iż o to wcale nie prosiłam. To do mnie mówiąc kocham cie zaczyna i kończy swój dzień. To ja mogę czuć się pewna kiedy kładę go do łóżka po męskim wieczorze a on zupełnie pijany wrzeszczy wypierdalaj kobieta na mnie czeka w domu . Tak to do mnie mówi swoim nazwiskiem i planuje ten dzień. To mi mówi że dzięki mnie i przy mnie odpoczywa i nie martwi się niczym kiedy jestem blisko. To ja daję mu wsparcie i siłe. Tak to mi powiedział ze jestem jego perspektywa na życie i że gdy poznał mnie to wszystko nabrało sensu. Więc nie nie czuję się w żaden sposób zagrożona. Hm](http://files.moblo.pl/0/4/70/av65_47053_hbijh_051.jpg) |
Nie czuję zagrożenia, jeśli o to pytasz. Wręcz przeciwnie, czuję się wygraną, czuję się lepsza. Nie ma na tym świecie drugiej, która by go mogła dostać. To przede mną klękał, zalany łzami, mówiąc że beze mnie nie chce żyć. To mnie zapytał tamtej nocy, czy zrobię mu ten zaszczyt i zostanę jego żoną. To dla mnie zmienił swoje życie, mimo iż o to wcale nie prosiłam. To do mnie mówiąc ,,kocham cie" zaczyna i kończy swój dzień. To ja mogę czuć się pewna, kiedy kładę go do łóżka po męskim wieczorze, a on zupełnie pijany wrzeszczy ,,wypierdalaj, kobieta na mnie czeka w domu". Tak, to do mnie mówi swoim nazwiskiem i planuje ,,ten" dzień. To mi mówi, że dzięki mnie i przy mnie odpoczywa i nie martwi się niczym kiedy jestem blisko. To ja daję mu wsparcie i siłe. Tak, to mi powiedział, ze jestem jego perspektywa na życie i że gdy poznał mnie, to wszystko nabrało sensu. Więc nie, nie czuję się w żaden sposób zagrożona. /Hm
|
|
![Nie wiem co się nie zgadza. Może osiągnęłam wyższy etap rozwoju emocjonalnego. Może inaczej mnie nauczyło życie a może zwyczajnie to ktoś tutaj jest nieprzystosowany do panujących norm. Pewnie jeszcze jakiś czas temu uciekłabym się do awantur i przemocy ale nie dziś nie ja nie teraz. Nie działam desperacko nie muszę robić zamieszania nie chce być w centrum uwagi nie wykorzystuje innych żeby osiągnąć swoje cele a na pewno nie muszę się do tego rozbierać przed obiektywem. Może to ze mną jest źle? Może właśnie takie zachowanie jakie ona prezentuje jest bardziej spektakularne niż moje spokojne reakcje pewność siebie i siła charakteru. Może ja niewłaściwie działam a ona robi to dobrze. Nie wiem. Ale najlepszą odpowiedzią na to chyba jest fakt że mimo tych działań on mieszka ze mną a nie z nią ja jestem narzeczona nie ona ja mam jego ramiona dla siebie. I nie muszę do tego kłamać że jestem bardzo chora rozbierać się do zdjęć ani robić żałosnych sabotaży. Bm](http://files.moblo.pl/0/4/70/av65_47053_hbijh_051.jpg) |
Nie wiem co się nie zgadza. Może osiągnęłam wyższy etap rozwoju emocjonalnego. Może inaczej mnie nauczyło życie, a może zwyczajnie to ktoś tutaj jest nieprzystosowany do panujących norm. Pewnie jeszcze jakiś czas temu, uciekłabym się do awantur i przemocy, ale nie dziś, nie ja, nie teraz. Nie działam desperacko, nie muszę robić zamieszania, nie chce być w centrum uwagi, nie wykorzystuje innych, żeby osiągnąć swoje cele, a na pewno nie muszę się do tego rozbierać przed obiektywem. Może to ze mną jest źle? Może właśnie takie zachowanie, jakie ona prezentuje jest bardziej spektakularne niż moje spokojne reakcje, pewność siebie i siła charakteru. Może ja niewłaściwie działam, a ona robi to dobrze. Nie wiem. Ale najlepszą odpowiedzią na to, chyba jest fakt, że mimo tych działań, on mieszka ze mną a nie z nią, ja jestem narzeczona, nie ona, ja mam jego ramiona dla siebie. I nie muszę do tego kłamać, że jestem bardzo chora, rozbierać się do zdjęć ani robić żałosnych sabotaży. /Bm
|
|
![Stało się coś? Nie. Wiesz niby nie. Niby jestem pewna swojej sytuacji życiowej i tego tam wszystkiego. Ale z drugiej strony.. wiesz to jest tak jakbys gdzieś w instalacji miał przejście. I czasem robi się zwarcie. I żadna izolacja nie jest w stanie tego powstrzymać. Czasem jest normalnie i spokojnie a czasem jak jebnie to mam wrażenie jakbym siedziała trzymając widelec w kontakcie. Bm](http://files.moblo.pl/0/4/70/av65_47053_hbijh_051.jpg) |
-Stało się coś? -Nie. Wiesz, niby nie. Niby jestem pewna swojej sytuacji życiowej i tego tam wszystkiego. Ale z drugiej strony.. wiesz, to jest tak jakbys gdzieś w instalacji miał przejście. I czasem robi się zwarcie. I żadna izolacja nie jest w stanie tego powstrzymać. Czasem jest normalnie i spokojnie, a czasem jak jebnie to mam wrażenie, jakbym siedziała, trzymając widelec w kontakcie. /Bm
|
|
![Że nie odpuszczam że gdy on odpala w sobie skurwiela ja staje do walki a nie pakuje rzeczy i uciekam na mamusi. Że gdy przesadzi strzelam go w pysk aż siada na dupie i nie pozwalam sobą pomiatać. Mam przywileje które powodują że poprzednie dostają szału bo dominował je zupełnie a ja pojawiam sie mówię co jest pięć i on pozwala mi decydować. Mogę więcej niż tamte bo on przy mnie ma wiecej niż przy nich wszystkich razem wziętych. Mam to wszystko bo niczego nie chce nie oczekuję nie wymagam. A on sam z siebie daje mi wszystko poświęca czas rozpieszcza dba i chroni. Posiadam przywileje miejsce w jego sercu miano narzeczonej i satysfakcję że przywileje miałam na długo przed tym jak zaczął sie nasz związek. Że od poznania przez przyjaźń po miłość od początku hylam wyjatkowo usytuowana u niego. bm cz.2](http://files.moblo.pl/0/4/70/av65_47053_hbijh_051.jpg) |
Że nie odpuszczam, że gdy on odpala w sobie skurwiela, ja staje do walki, a nie pakuje rzeczy i uciekam na mamusi. Że gdy przesadzi, strzelam go w pysk aż siada na dupie i nie pozwalam sobą pomiatać. Mam przywileje, które powodują, że poprzednie dostają szału, bo dominował je zupełnie, a ja pojawiam sie, mówię co jest pięć i on pozwala mi decydować. Mogę więcej, niż tamte, bo on przy mnie ma wiecej niż przy nich wszystkich razem wziętych. Mam to wszystko, bo niczego nie chce, nie oczekuję, nie wymagam. A on sam z siebie daje mi wszystko, poświęca czas, rozpieszcza, dba i chroni. Posiadam przywileje, miejsce w jego sercu, miano narzeczonej i satysfakcję, że przywileje miałam na długo przed tym jak zaczął sie nasz związek. Że od poznania, przez przyjaźń po miłość, od początku hylam wyjatkowo usytuowana u niego. /bm cz.2
|
|
|
|