głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika cytujemy

Bardzo nie lubię  gdy ktoś próbuje grzebać w mojej przeszłości  gdy ktoś wypytuje innych kim jestem  co robiłam  jakie było czy jest moje życie. Zaspokoje tą ciekawość  chętnie. Ale przyjdź i zapytaj mnie. Nie moich znajomych  sąsiadów  przyjaciół. Nie dowiesz się niczego  tam nie będzie opowieści. Jedyne co otrzymasz w odpowiedzi to tylko to  że nie mają teraz czasu  albo że jestem czystym złem i lepiej o mnie nie pytać i nie wiedzieć. Nikt nie chce o mnie mówić  między sobą tak  ale obcym nie dadzą żadnej odpowiedzi  nie chcą i nie potrafią o mnie opowiadać. Chcesz mnie poznać? Zapytaj u źródła  strumyczki będą szeptać  ale nie opowiedzą żadnej historii. Ze strachu przed wyschnięciem.  bm

beautymetafora dodano: 13 września 2018

Bardzo nie lubię, gdy ktoś próbuje grzebać w mojej przeszłości, gdy ktoś wypytuje innych kim jestem, co robiłam, jakie było czy jest moje życie. Zaspokoje tą ciekawość, chętnie. Ale przyjdź i zapytaj mnie. Nie moich znajomych, sąsiadów, przyjaciół. Nie dowiesz się niczego, tam nie będzie opowieści. Jedyne co otrzymasz w odpowiedzi to tylko to, że nie mają teraz czasu, albo że jestem czystym złem i lepiej o mnie nie pytać i nie wiedzieć. Nikt nie chce o mnie mówić, między sobą tak, ale obcym nie dadzą żadnej odpowiedzi, nie chcą i nie potrafią o mnie opowiadać. Chcesz mnie poznać? Zapytaj u źródła, strumyczki będą szeptać, ale nie opowiedzą żadnej historii. Ze strachu przed wyschnięciem. /bm

Mój chłopak boi sie duchów. Oglądaliśmy paranormal. Wzięłam kawałek sznurka i Przywiazązałam do lampki nocnej stojacej na komodzie  leżymy obok na kanapie  przełożyłam rękę żeby go przytulić  pociągnęłam za sznurek  lampka spadła  on ze strachu prawie narobił w gacie.. Od 10minut jest obrażony 😂😂😂😂  Bmka taka okrutna 😀😂😂

beautymetafora dodano: 13 września 2018

Mój chłopak boi sie duchów. Oglądaliśmy paranormal. Wzięłam kawałek sznurka i Przywiazązałam do lampki nocnej stojacej na komodzie, leżymy obok na kanapie, przełożyłam rękę żeby go przytulić, pociągnęłam za sznurek, lampka spadła, on ze strachu prawie narobił w gacie.. Od 10minut jest obrażony 😂😂😂😂 /Bmka taka okrutna 😀😂😂

Skoro już kopiujesz wpis  to możesz go też podpisać. Tak  moim nickiem  będę wdzięczna    teksty beautymetafora dodał komentarz: Skoro już kopiujesz wpis, to możesz go też podpisać. Tak, moim nickiem, będę wdzięczna ;) do wpisu 13 września 2018
Jest trudnym człowiekiem. Tykajacą bombą zegarową z detonatorem na czubku swojego ego. Ma wahania nastrojów i urojenia czasem pochodzące pod schizofrenie. Stany lękowe i zaburzenia osobowości. Czasem jest chodzącym terminatorem  a czasem chowa się w moich ramionach bezbronny jak dziecko. Ma swoje szajby i demony  które muszę czasem związać w uprząż i zakneblować. Trwanie przy nim wymaga ode mnie niezwykłej siły i cierpliwości. W ułamku sekundy z anioła potrafi zmienić się w potwora  który niszczy wszystko co jest w zasięgu wzroku. I w całej tej skrajności  w całym tym popierdoleniu jakie w sobie ma  jest niezwykłym człowiekiem z tak naprawdę złotym sercem. Musiałam się bardzo nakopać  żeby dostać sie do jego cząstki dobra. Ale gdy już ją odkryłam  jak kwiat musiałam ochronić. Dziś z dumą mogę patrzeć jak rozkwita  jak te wszystkie emocje  które nim rządziły i robiły ten szajs wokół niego  sie stabilizują. Zadbałam o jego duszę. Wzamian dostałam miłość tak Wielką jak wszechświat. bm

beautymetafora dodano: 1 września 2018

Jest trudnym człowiekiem. Tykajacą bombą zegarową z detonatorem na czubku swojego ego. Ma wahania nastrojów i urojenia czasem pochodzące pod schizofrenie. Stany lękowe i zaburzenia osobowości. Czasem jest chodzącym terminatorem, a czasem chowa się w moich ramionach bezbronny jak dziecko. Ma swoje szajby i demony, które muszę czasem związać w uprząż i zakneblować. Trwanie przy nim wymaga ode mnie niezwykłej siły i cierpliwości. W ułamku sekundy z anioła potrafi zmienić się w potwora, który niszczy wszystko co jest w zasięgu wzroku. I w całej tej skrajności, w całym tym popierdoleniu jakie w sobie ma, jest niezwykłym człowiekiem z tak naprawdę złotym sercem. Musiałam się bardzo nakopać, żeby dostać sie do jego cząstki dobra. Ale gdy już ją odkryłam, jak kwiat,musiałam ochronić. Dziś z dumą mogę patrzeć jak rozkwita, jak te wszystkie emocje, które nim rządziły i robiły ten szajs wokół niego, sie stabilizują. Zadbałam o jego duszę. Wzamian dostałam miłość tak Wielką jak wszechświat./bm

Jest zsyntetyzowaną kompilacją wszystkich cech  które uważam za pojebane.  Żulczyk

beautymetafora dodano: 1 września 2018

Jest zsyntetyzowaną kompilacją wszystkich cech, które uważam za pojebane./ Żulczyk

Rozmowa telefoniczna  ziomek przedstawia swój szatanski plan  nie ujawnie go  😂😂  Mateusz?  Taak?  Czasem w swoim skurwysyństwie przechodzisz samego siebie!   A dziekuję  dziękuję😂😂  BM M.

beautymetafora dodano: 1 września 2018

Rozmowa telefoniczna, ziomek przedstawia swój szatanski plan (nie ujawnie go) 😂😂 -Mateusz? -Taak? -Czasem w swoim skurwysyństwie przechodzisz samego siebie! - A dziekuję, dziękuję😂😂 /BM&M.

Syndrom sztokholmski. Pozostaje miec tylko nadzieję  że w swojej słabości będzie rosła w siłę i z czasem będzie mieć jej tyle żeby odciąć tą zakażoną pępowine. teksty beautymetafora dodał komentarz: Syndrom sztokholmski. Pozostaje miec tylko nadzieję, że w swojej słabości będzie rosła w siłę i z czasem będzie mieć jej tyle żeby odciąć tą zakażoną pępowine. do wpisu 1 września 2018
Mówisz  że Cię zranił. No okey  on zawinił  ale czy to tylko jego wina? Czy to aby nie jest tak  że zranił Cie  bo na  pozwoliłaś? Czy to nie Ty sama opuściłaś garde i nadstawiłaś się do tego lewego sierpowego prosto w serce? On sam nie obdarzył się zaufaniem  że je zjebał  jego błąd.. Ale to Ty  nikt inny wpuściłaś go do swojego życia  pozwoliłaś się oswoić  zbliżyć  zajęłaś się jego problemami  dałaś mu swój czas  swoją uwagę  Ty zajęłaś swoje myśli nim  Ty dałaś mu bilet na wejście w swoje życie i oddałaś mu swoje ciało. Że jest idiota  który nie docenił tego wszystkiego to jest jego wina. Ale że Cie zranił już nie. Pozwoliłaś się skrzywdzić  nie pierwszy raz  a kolejny  dokładnie takiemu samemu typowi jak kilku poprzednich  przez których pękło Ci serce. Mała  nie wpuszczaj każdego do swojego życia. Chcesz szczerych intencji? Na siłę szukając znajdziesz złudzenia i ból  a nie prawdziwie uczucia. Faceci są dupkami  ale Ty naiwnością pozwalasz im się niszczyć bm

beautymetafora dodano: 31 sierpnia 2018

Mówisz, że Cię zranił. No okey, on zawinił, ale czy to tylko jego wina? Czy to aby nie jest tak, że zranił Cie, bo na pozwoliłaś? Czy to nie Ty sama opuściłaś garde i nadstawiłaś się do tego lewego sierpowego prosto w serce? On sam nie obdarzył się zaufaniem, że je zjebał, jego błąd.. Ale to Ty, nikt inny wpuściłaś go do swojego życia, pozwoliłaś się oswoić, zbliżyć, zajęłaś się jego problemami, dałaś mu swój czas, swoją uwagę, Ty zajęłaś swoje myśli nim, Ty dałaś mu bilet na wejście w swoje życie i oddałaś mu swoje ciało. Że jest idiota, który nie docenił tego wszystkiego to jest jego wina. Ale że Cie zranił już nie. Pozwoliłaś się skrzywdzić, nie pierwszy raz, a kolejny, dokładnie takiemu samemu typowi jak kilku poprzednich, przez których pękło Ci serce. Mała, nie wpuszczaj każdego do swojego życia. Chcesz szczerych intencji? Na siłę szukając znajdziesz złudzenia i ból, a nie prawdziwie uczucia. Faceci są dupkami, ale Ty naiwnością pozwalasz im się niszczyć/bm

Cz.2. To wszystko pokazało  że Ci przyjaciele  nawet obok definicji przyjaźni nie stali. Nawet nie otarli się o to  żeby na takowych startować. Byli kiedy było dobrze  czasem pocieszyli  ale nigdy nie dali wsparcia. Cała ta otoczka  która tworzyli tak uparcie  była zwykłym złudzeniem. Po tym wszystkim  wymiana wiadomości  gdy ktoś z nich pyta   co u Ciebie?   zapala mi czerwoną lampkę. Kiedyś byłam pewna   o moj ziomek  pyta co u mnie  dba o mnie  troszczy sie   a dziś? Dziś starannie układam odpowiedzi  dobieram ostrożnie słowa  z przeświadczeniem  że to nie jest troska  to ciekawość  a każde słowo może być wykorzystane przeciwko mnie. Tyle zostało mi zaufania do większości z moich   przyjaciół   do ludzi  którzy ponoć byli jak rodzina. Cieszę się  cieszę się  że zmądrzałam. Czuję dume  że już im nie ufam  że dostrzegłam ich prawdziwe oblicze i fałszywe intencję. Dziś już ich nie znam i nie chce poznawać raz jeszcze  bm

beautymetafora dodano: 31 sierpnia 2018

Cz.2. To wszystko pokazało, że Ci przyjaciele, nawet obok definicji przyjaźni nie stali. Nawet nie otarli się o to, żeby na takowych startować. Byli kiedy było dobrze, czasem pocieszyli, ale nigdy nie dali wsparcia. Cała ta otoczka, która tworzyli tak uparcie, była zwykłym złudzeniem. Po tym wszystkim, wymiana wiadomości, gdy ktoś z nich pyta ,,co u Ciebie?", zapala mi czerwoną lampkę. Kiedyś byłam pewna ,,o moj ziomek, pyta co u mnie, dba o mnie, troszczy sie", a dziś? Dziś starannie układam odpowiedzi, dobieram ostrożnie słowa, z przeświadczeniem, że to nie jest troska, to ciekawość, a każde słowo może być wykorzystane przeciwko mnie. Tyle zostało mi zaufania do większości z moich ,,przyjaciół", do ludzi, którzy ponoć byli jak rodzina. Cieszę się, cieszę się, że zmądrzałam. Czuję dume, że już im nie ufam, że dostrzegłam ich prawdziwe oblicze i fałszywe intencję. Dziś już ich nie znam i nie chce poznawać raz jeszcze /bm

Cz.1. Przyjaciel. Hmm  dziś patrzę na to z dystansem  jak i na osoby  które przyjaciółmi były przeze mnie nazywane. Przez kilka lat to miano z dumą nosiły osoby z mojego otoczenia. Przez ostatnich 10lat  ze wszystkich tych   zaufanych  została garsteczka  w liczbie 2osób. Co stało się z resztą? Dziś naprawdę nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie. Nie wiem gdzie  kiedy  dlaczego zatarły się nasze relację. Ale nie stało sie to na pstryk palcami. Myślę  że złożyło sie na to wiele słów  sytuacji  myśli  domysłów  a jeszcze więcej plotek. Teraz  siedząc w mieszkaniu  kilkaset kilometrów od rodzinnego miasta i tych wszystkich ludzi  widzę ile fałszu było w slowie   przyjaźń  z ich strony. Dlaczego mówię o fałszu? Bo dziś Ci wielcy przyjaciele  ba nawet nie dziś  a od już długiego czasu nie mają ze mną nic wspólnego. Jeden nieodebrany telefon  drugi  trzydziesty trzeci. Wiadomości bez odpowiedzi  mijanie się bez słowa albo z wymuszonym   cześć  na ulicy.  bm

beautymetafora dodano: 31 sierpnia 2018

Cz.1. Przyjaciel. Hmm, dziś patrzę na to z dystansem, jak i na osoby, które przyjaciółmi były przeze mnie nazywane. Przez kilka lat to miano z dumą nosiły osoby z mojego otoczenia. Przez ostatnich 10lat, ze wszystkich tych ,,zaufanych" została garsteczka, w liczbie 2osób. Co stało się z resztą? Dziś naprawdę nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie. Nie wiem gdzie, kiedy, dlaczego zatarły się nasze relację. Ale nie stało sie to na pstryk palcami. Myślę, że złożyło sie na to wiele słów, sytuacji, myśli, domysłów, a jeszcze więcej plotek. Teraz, siedząc w mieszkaniu, kilkaset kilometrów od rodzinnego miasta i tych wszystkich ludzi, widzę ile fałszu było w slowie ,,przyjaźń" z ich strony. Dlaczego mówię o fałszu? Bo dziś Ci wielcy przyjaciele, ba nawet nie dziś, a od już długiego czasu nie mają ze mną nic wspólnego. Jeden nieodebrany telefon, drugi, trzydziesty trzeci. Wiadomości bez odpowiedzi, mijanie się bez słowa albo z wymuszonym ,,cześć" na ulicy. /bm

Bylabym wdzięczna za podpis  nawet części cytatu :  teksty beautymetafora dodał komentarz: Bylabym wdzięczna za podpis, nawet części cytatu :) do wpisu 31 sierpnia 2018
Od zawsze taka byłam  nie umiałam kłaść uszu po sobie. Na wszystko miałam odpowiedź  we wszystkim swoje zdanie  raczej rzadko zgodne z przyjętymi normami. Ateistka  brak wiary  przełożyłam na siłę charakteru. Dla samej siebie stałam się obiektem wiary. W większości znienawidzona  pewnie i słusznie. Rozpieszczona gówniara  która robi co chce  niczego sie nie boi i ma za sobą mur ludzi budzacych respekt. Gdy coś mi nie grało   mówiłam że mi nie gra. Jak miałam kogoś za idiote  informowałam go o tym. Nie udawalam że pada deszcz  jak ktoś pluł mi w pysk. Nie chciałam szacunku  szacunek psu na bude się nada  chciałam popularności  chciałam żeby się bali  reszte pies trącał. I po dziś dzień  choć panować bardziej nad sobą potrafię  wciaz jestem tą podła chamska laską  która zawsze bierze górę nad wszystkim.  bm

beautymetafora dodano: 19 sierpnia 2018

Od zawsze taka byłam, nie umiałam kłaść uszu po sobie. Na wszystko miałam odpowiedź, we wszystkim swoje zdanie, raczej rzadko zgodne z przyjętymi normami. Ateistka, brak wiary, przełożyłam na siłę charakteru. Dla samej siebie stałam się obiektem wiary. W większości znienawidzona, pewnie i słusznie. Rozpieszczona gówniara, która robi co chce, niczego sie nie boi i ma za sobą mur ludzi budzacych respekt. Gdy coś mi nie grało , mówiłam że mi nie gra. Jak miałam kogoś za idiote, informowałam go o tym. Nie udawalam że pada deszcz, jak ktoś pluł mi w pysk. Nie chciałam szacunku, szacunek psu na bude się nada, chciałam popularności, chciałam żeby się bali, reszte pies trącał. I po dziś dzień, choć panować bardziej nad sobą potrafię, wciaz jestem tą podła chamska laską, która zawsze bierze górę nad wszystkim. /bm

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć