 |
Powiedz, że nie chcesz mnie znać, sprawisz, że zapomnę.
|
|
 |
Nie chcę więcej słuchać Twoich kłamstw, zabiłeś tą miłość, zabiłeś Nas.
|
|
 |
Spontaniczność to najważniejsza cecha udanej randki ! ;D
|
|
 |
Smutno czy nudno, w sumie wszystko jedno, jedyne co mnie nie opuszcza to bezsenność ! ♥
|
|
 |
Lubi się uśmiechać, traktować wszystko jak zabawę. Lubi płakać ze śmiechu i zakochiwać się w nieodpowiednim chłopaku. Uwielbia melanże, piję tylko kiedy jest okazja. Pali papierosy, choć to tylko durne uzależnienie, od którego miałeś Ją uwolnić. Często jest naiwna, częściej niż Ona Ją ranią. Ma paru przyjaciół, ale tylko z nielicznymi dogaduje się bez słów. Reszta? Poszło w swoją stronę, w uzależnienie od jarania, zostawiło Ją kiedy nie mogła wstać. Udało Jej się dzięki wsparciu, i słów, że za niedługo się ułoży. Ma granatowe oczy, ciemne włosy. Nie jest z tych co chcą mieć wszystko. Ma setki znajomych, którzy uważają Ją za silną, pewną siebie dziewczynę, znają ją tylko ze strony uśmiechu w szkole. Lubi kolor beżowy, i ma ścianę w zdjęciach, traci kolejnych przyjaciół, choć wie, że na wszystko znajdzie się czas.
|
|
 |
Powiedz, że mnie kochasz. Potem mogę zniknąć. [ disable ]
|
|
 |
Mogę usiąść Ci na kolanach i skrupulatnie Ci się przyglądać - liczyć pieprzyki na ciele i spoglądać w nieskończoność w oczy. Utwierdzać się tylko w przekonaniu, że pragnę, abym to właśnie te oczy napotykała, gdy otworzę swoje niebieskie w sobotę rano, w poniedziałek czy wtorek: w każdy dzień tygodnia, każdego miesiąca, każdego roku, że z tymi czarnymi oczami chcę błądzić nocami po oświetlonych uliczkach, ale i gubić oddechy w naszym miękkim łóżku. Doświadczenie każe mi szukać jakiś oznak kłamstwa na twarzy drugiej osoby, ale wyginają się jedynie kąciki ust ku górze - to kpina losie: nie On, możesz iść dalej szukać nieszczęśliwca gdzie indziej. Mierzwę Ci dłonią włosy i nie spuszczając z Ciebie wzroku wyszeptuję jak bardzo Cię kocham. Kocham Cię, jak głupia. /happylove
|
|
 |
Kocha każdy milimetr mojego ciała i kazdy zakamarek duszy. Nierówne cycki,pieprzyki na plecach i zielone oczy,hedonizm,ogień w oczach,wrażliwość. Kocha patrzeć na mnie gdy śpię i bezpretensjonalnie ślinie poduszkę. Chodze po domu calkiem naga nucąc coś pod nosem i najpiękniejsze jest to,że oprócz pożądania w Jego oczach maluję się duma. Duma z posiadania mnie. To takie irracjonalne. Jak mozna czuc sie dumnym z posiadania kogoś kto wiecznie drwi,nie zmywa i zapomina o Twoich urodzinach. Jak mozna kochac tak mocno kogoś kto zniszczył Ci tak wiele i pozbawił wiary w lepsze jutro. Nie moge pojąć dlaczego wciąż przytula mnie tak,ze wszystko inne mogloby nie istniec,dlaczego pozwolil mi na to,zebym streściła w Nim caly swój swiat,dlaczego uczynil mnie szczęśliwą mimo całego bagażu jaki niosę na barkach? Nasza milosc nie zna granic,drwi z moralności i kipi niedosytem. Nie moglo byc piękniej. Dziekuje Ci. / nervella
|
|
 |
- Nienawidzę Cię! - krzyknęłam do Niego. - Odwzajemniam to, wiesz? - mówił wysyłając mi buziaka. - Żałosne.. - Przestań już, no. - uśmiechnął się. - To troszkę się hamuj. - Wiem, jestem skurwielem. - No, jesteś. Przycisnął mnie do ściany, ja usiłując się wyrwać, patrzyłam w Jego niebieskie " skurwiałe " tęczówki, - Patryk, kurwa, przestań już. Zaczął się śmiać, przytulił z całej siły szepcząc, że żartuje. Dał buziaka w polik, a ja ze złością w oczach, mówiłam - Nigdy więcej.. Na tym polega nasza przyjaźń. ♥
|
|
 |
Aaaa ! Wygrana 2 : 1 ;- ))) ♥
|
|
 |
|
Powiedziałeś, że to koniec, krzyczałeś, że to wszystko nie ma sensu, że nie możemy dłużej ranić siebie więcej. Bolało, jak nic innego. Przechodziłam przez jeden z gorszych momentów w moim życiu, nienawidząc Cię za uczucie jakim darzyłam Ciebie, oddając przy tym właśnie Tobie swoje poniszczone serce, wiesz co? Dzisiaj byłabym w stanie stanąć na przeciwko Ciebie i z wysoko podniesionymi kącikami ust podziękować Ci za to, że dałeś mi "krótką lekcje miłości". Dzisiaj wiem, że pogubiliśmy się trochę we własnych uczuciach, pomyliliśmy miłość z zauroczeniem, ale dobrze, że tak się stało. Oboje wyciągnęliśmy coś z tego związku, ja na przykład - nauczyłam się bycia suką. Jestem niezniszczalna. /shoocky
|
|
 |
Gdy już postanowisz odejść, nie mów mi tego. Zrób to jak najszybciej, by jak najmniej bolało. Nie przychodź, nie tłumacz.Idź swoją drogą. A gdy kiedyś postanowisz wrócić, nie martw się, nie zastanawiaj się, nie wahaj. Zawsze możesz tu wrócić, nie wyjaśniając mi nic. Nie chcę wiedzieć. Po prostu będę czekać, stało się to moją codziennością. Przyjedziesz, a ja jak gdyby nic, po prostu będę.
|
|
|
|