 |
|
pozwól mi poznać prawdę, bo już kaszlę kłamstwem.
|
|
 |
|
a może by takie tam zakochanie zaproponujesz?
|
|
 |
|
zobaczysz kurwa, zobaczysz kiedyś oszalejesz na mój widok.
|
|
 |
|
pierdolić fałszywe suki, które zmieniają się pod wpływem towarzystwa.
|
|
 |
|
słońce, ja się nie złoszczę. nigdy. ja się mszczę.
|
|
 |
|
chciałabym spojrzeć ci w oczy i z ulgą na sercu powiedzieć "nie, nie byłeś tego wart".
|
|
 |
|
dzwoni domowy. nie idę, pierdolę.
|
|
 |
|
- tato mogę? - spytaj mamy. - mamo mogę? - spytaj taty. - zajebiście.
|
|
 |
|
a ósmego dnia Bóg stworzył ciebie i powiedział: złam jej serce.
|
|
 |
|
nie wycinamy już na drzewach serduszek. kaleczymy inaczej.
|
|
 |
|
wybacz skarbie, ale nie mam ochoty na wielkie powroty.
|
|
|
|