|
Dlaczego czasami tak trudno powstrzymać łzy? Dlaczego zawsze wieczorem one same napływają do oczu? Dlaczego zawsze rano uśmiecham się, mimo że tak naprawdę chcę, żeby mnie tu nie było? Po co to robię? Maskuję samego siebie... To okropne nie móc być takim prawdziwym sobą... Z drugiej strony, po co być smutnym? Lepiej się uśmiechać, niech inni myślą, że jestem zajebiście szczęśliwy... Tylko... Tylko jak długo tak można? Przecież to męczące...
- Coś ci jest?
- Nie... Wszystko ok! (W głowie tysiące myśli o tym jak bardzo potrzebuję czyjegoś docenienia).
Łzy, smutek, samotność... Pytasz czy mam problemy? Tak, ze swoim domem, ze sobą, ze swoimi uczuciami... Z samotnymi wieczorami.
|
|
|
I mam nadzieję, że pewnego dnia obudzisz się i pomyślisz: "Tak cholernie za nią tęsknię"
|
|
|
i to uczucie gdy przed snem wspominasz wspólnie spędzony dzień z nim, kalkulujesz każdą chwilę, nie tracisz już czasu na rozpamiętywanie przeszłości, nie rozdrapujesz starych ran, wczoraj przestało się liczyć, ważne jest już tylko każde jutro w jego ramionach. / solve
|
|
|
Nie mają pojęcia Ci co plotkami się karmią,
Że on i ona na to szczęście patent mają...
|
|
|
Na serio tysiąc słów, tysiąc gestów i pomysłów,
Jestem przy Tobie, bliskość, pomieszanie zmysłów..
|
|
|
Weź mocno mnie obejmij, jakby świat miał dziś się skończyć...
|
|
|
A kiedy moja miłość zgaśnie, gdy naprawdę będę chciał iść sam.
Gdy bez Ciebie będzie łatwiej, gdy bez Ciebie będę mógł być
tam, gdzie mieliśmy iść razem - zawsze, gdy przestaniesz tak
naprawdę znaczyć już cokolwiek dla mnie. Gdy przestanę myśleć
o czym myślisz i gdzie idziesz, gdy to stanie się nieodwracalne
gdy stąd wyjdziesz, gdy nie będę już tak bardzo chciał Cię widzieć,
gdy nie będę chciał Cię słuchać, gdy nie będę z Tobą milczeć,
gdy nie będziesz czuła do mnie tego już tak mocno, gdy pomyślisz,
że chcesz iść gdzieś, nie chcesz zostać, jeśli mimo wątpliwości
to nie będzie proste, nie będzie intuicyjne, coś innego będzie
dobre. Jeśli będę musiał się odwrócić i to co czuje zniszczyć,
nie móc o tym mówić, jeśli będę musiał poczuć tak, musisz zrozumieć
to będzie koniec nas, koniec, dziś tak to czuję...
|
|
|
Czekałem kiedy powiesz mi, że jesteś dla mnie, jesteś ze mną, że ja i Ty to coś, co jest na pewno, że jest na prawdę, że to co było
między nami wciąż jest i wciąż jest ważne..
|
|
|
Tak bardzo chciałbym, żeby jutro mogło się to zmienić,
żebym mógł dać Ci to co chcę Ci dawać i dostać to od Ciebie.
|
|
|
Za mało odwagi by czasem wprost coś powiedzieć
ale ambicja brała górę by zostawić to dla siebie.
|
|
|
" Mam pistolet dwa naboje i nas dwoje. "
|
|
|
Będę patrzył jak odchodzisz, chociaż chciałbym się odwrócić
Będę myślał ile dałbym komuś kto by czas zawrócił
Kto by zatrzymał wskazówki, tylko na ten jeden moment
W chwili, w której Cię poznałem poszedłbym już w drugą stronę.
|
|
|
|