|
Dostałam dziś najpiękniejszy prezent w życiu. Zwykła wycinka naszych wspólnych zdjęć ze wszystkich lat. Najpiękniejszy prezent urodzinowy. Dzięki wam dziewczyny, dzięki waszemu listowi przypomniałyście mi, że nie potrzebuję do szczęścia nikogo innego niż was. Dziękuję ;*
|
|
|
'jeśli sądzisz, że ktoś stał Ci się obojętny to po chwili znajdzie się moment, gdy zabraknie Ci Jego obecności bardziej niż kiedykolwiek.'
|
|
|
Ten stan kiedy myślę, że mam już wszystko i nagle okazuje się, że stoję na pustkowiu tak naprawdę z niczym. Nie mam dokąd pójść, pasek opcji nie działa, na mapie nie wyświetla się konkretny cel. Mam wolną wolę, mogę wybrać dowolną drogę. Jednak doskonale zdaję sobie sprawę, że obojętnie jaką wybiorę nie zaprowadzi mnie do niego. Nasze ścieżki już nigdy nie skrzyżują się w ten sam sposób. Myślę o ostatnim razie kiedy cię widziałam. Twoje oczy, twój uśmiech. O tym jak wspaniale się czułam w twoich ramionach. Staram się żyć ze świadomością, że jego dla mnie już nigdy nie będzie. To nie jest proste. Otępiający ból, przeraźliwa pustka której nie sposób wypełnić. Miliony pytań i żadnej odpowiedzi. Zabawne jak kruche są ludzkie losy. Jeden mały błąd i nim się spostrzeżegłam było już po wszystkim. A najgorsze jest to, że jest to nieodwracalne. Nie ma backupu, save-u, nie przeloguje się od nowa. Nie umiem z tym żyć. Nie umiem żyć bez niego.//unmortal
|
|
|
Godzinami wpatruję się w szary świat za oknem. Wyłączona z życia, zamknięta w czterech ścianach swoich destrukcyjnych myśli. //unmortal
|
|
|
buduję wokół swojego serca mur,aby już nikt nigdy nie przedostał się do mojego małego centrum dowodzenia. wygląda mizernie, jest poszarpane i tak właściwie nie przypomina tych ładnych, kształtnych serc jakie rysujesz po zeszytach. jest o wiele brzydsze, z ranami na każdym centymetrze, ale wiesz.. wciąż pachnie nim. podpisałam je jego imieniem i tak ma już pozostać. żadnym markerem czy długopisem - zrobiłam to krwią i bólem, który pojawił się, gdy wbił mi ostatni z noży kilka miesięcy temu. to coś niezmywalnego. jak moje uczucia do niego. pewnie poznam kiedyś kogoś innego. całkiem innego niż on. może to będzie ten na całe życie - mąż, ale ten na całe życie nie zawsze oznacza; ten jedyny w sercu. ten, którego kocham naprawdę. nie zawsze.. jestem człowiekiem. kobietą. potrzebuję uczucia, ale ostrzegam; nie odwzajemnie go równie mocno jak ty. pewnie będę robić wymyślne obiady i wrzucę od czasu do czasu twoje brudne skarpetki do pralki, ale kochać bezgranicznie już nie potrafię /happylove
|
|
|
|
Pytasz co teraz robię? Siedzę z kubkiem gorącej herbaty, pisze dobrym ziomkiem i słucham Ostrego. Poprzedzając twoje pytanie "a gdzie w tym wszystkim ja?'' nie ma tutaj ciebie, nie ma cię już w ogóle w moim życiu. Wyleczyłam się z ciebie, do perfekcji, czaisz? / j.
|
|
|
mam taki mały kartonik, schowany głęboko by nikt go nie znalazł. raczej nic w nim nie zobaczysz, przecież on jest pusty. ale ja w nim zamykam wspomnienia i te złe i dobre. te śmieszne i smutne. mam ich wiele, i każdego dnia, każdej godziny, minuty czy sekundy nabieram nowe. ostatnio zbieram wspomnienia tylko te dobre, bo od paru miesięcy jesteś przy mnie. w moje szafie wiszą twoje bluzy, bo zawsze wracając od ciebie dajesz mi bo jak zwykle za chłodno się ubrałam. na fotelu siedzi ogromny miś, który dostałam od ciebie. a przede wszystkim w moim sercu jak i twoim wyryte - jak cyrklem na ławce są nasze imiona. [stawiamnachillout]
|
|
|
|
Podobno nie można mieć wszystkiego, tego czego pragnie się najbardziej, ale mając Ciebie mam wrażenie, że jednak mam wszystko to, co chciałam mieć od zawsze. / Endoftime.
|
|
|
|
Bez Ciebie, nie ma mojego uśmiechu. Bez Ciebie, nie wiem czym są pozytywne uczucia. Bez ciebie, nie wiem czym jest sen. Bez Ciebie, nie wiem jak to jest być szczęśliwym. Bez Ciebie, nie potrafię się skupić. Bez Ciebie, nie potrafię uważać na siebie. Bez Ciebie, nie ma dnia, w którym bym nie płakała, tak naprawdę wyła z bólu. Bez Ciebie, nie wiem jak to jest nie tęsknić za kimś. Bez Ciebie, nie wiem jak to jest rozmawiać o uczuciach. Bez Ciebie nie wiem, jak to jest mieć kogoś, kto daje szczęście. Bez Ciebie, nie potrafię przestać pić i palić. Bez Ciebie, nie wiem jak przestać umierać każdego dnia, wieczoru i walczyć z samą sobą każdego ranka. Bez Ciebie, nie widzę sensu w sobie. Bez Ciebie, wszystko straciło barwę, nawet jesień, którą kocham. Bez Ciebie, moje oczy stały się szare i pełne łez. Bez Ciebie, moje dłonie są pełne pęknięć od ciśnięcia nimi w ścianę, by zastąpić wewnętrzny ból tym zewnętrznym, widocznym. Bez Ciebie, nie potrafię w pełni być sobą. Bez Ciebie, nie ma mnie.
|
|
|
Był taki okres kiedy nie umiałam już płakać. Nic mnie nie ruszało, jedyne łzy jakie leciały to te ze śmiechu. I choćby nie wiem jak bardzo rozrywało mnie wewnętrznie nie potrafiłam uronić ani jednej łzy. I akurat dziś wszystko zwaliło się na mnie z wielkim hukiem, coś takiego czego nie da się udźwignąć. Płakałam. Płakałam godzinę, może dłużej. Płakałam z czystej bezsilności. A teraz? Teraz jest mi źle, czuję się rozczarowana życiem. Oszukana przez kogoś na kim mi zależało..zależy. Wszystko się zmienia tak? W moim przypadku los idzie starym okrutnym schematem.
|
|
|
Czujesz ten stan kiedy wiesz ,że wszystko się kończy? Kiedy nagle przystajesz zapominasz o świecie , istnieje tylko ta myśl że nie ma już o co walczyć . Osuwasz się w otchłań własnych uczuć i najczarniejszych niespełnionych marzeń. Poddajesz się.
|
|
|
jestem dziwnym stworzonkiem. zwłaszcza jeśli chodzi o płeć przeciwną. ostatnio dowiedziałam się, że gdy ktoś poleca mi się 'brać' za pana X - ignoruję to. jednak gdy odradzają mi bycie z panem Y - coraz bardziej mnie do niego ciągnie.
|
|
|
|