głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika cynamoon

A z pustką  którą w sobie nosisz  gdzie do tej pory zaszłaś?   Licia Troisi

yezoo dodano: 21 marca 2015

A z pustką, którą w sobie nosisz, gdzie do tej pory zaszłaś? | Licia Troisi

Nie możesz tego zrobić. Zaczynać wszystkiego od nowa...Piękne historie tak rzadko się zdarzają. Pamiętasz jak ciągnęło Cię do niego? Mogłaś przedłużać wasze spotkanie w nieskończoność.Uśmiechałaś się kiedy Cię przytulał. Mimowolnie zamykałaś oczy i myślałaś że dzięki niemu jesteś taka szczęśliwa. Pamiętasz jeszcze tą chemię między Wami? Jaką reakcję wywoływał swoim dotykiem? Bądź poważna.. Początek nie będzie zawsze początkiem...Zawsze będziesz musiała przejść do rozwinięcia... Przecież nie chcesz żeby to się skończyło...Chcesz tylko zobaczyć w jego oczach to co dawniej..I móc jeszcze raz się w nich zatracić...Zapomnieć czym jest rzeczywistość Księżniczko. Nie zapominaj jednak że bajki nie istnieją..A Ty jesteś za duża żeby się łudzić hoyden

hoyden dodano: 21 marca 2015

Nie możesz tego zrobić. Zaczynać wszystkiego od nowa...Piękne historie tak rzadko się zdarzają. Pamiętasz jak ciągnęło Cię do niego? Mogłaś przedłużać wasze spotkanie w nieskończoność.Uśmiechałaś się kiedy Cię przytulał. Mimowolnie zamykałaś oczy i myślałaś,że dzięki niemu jesteś taka szczęśliwa. Pamiętasz jeszcze tą chemię między Wami? Jaką reakcję wywoływał swoim dotykiem? Bądź poważna.. Początek nie będzie zawsze początkiem...Zawsze będziesz musiała przejść do rozwinięcia... Przecież nie chcesz żeby to się skończyło...Chcesz tylko zobaczyć w jego oczach to co dawniej..I móc jeszcze raz się w nich zatracić...Zapomnieć czym jest rzeczywistość Księżniczko. Nie zapominaj jednak,że bajki nie istnieją..A Ty jesteś za duża żeby się łudzić/hoyden

Tamtej nocy umarłam tysiąc razy. Tej nocy moje myśli krążyły w okół jednej osoby. Czy postąpiłam słusznie wypowiadając tamte słowa? Może powinnam milczeć? Co jeżeli wziął sobie wszystko do serca? A co gorsze może nie przejął się tym w ogóle i świetnie się bawił? Łzy strumieniami zalewały policzki. Oczy stawały się coraz bardziej spuchnięte. Aż w końcu zasnęłam. Niespokojnym snem.

take_my_hand dodano: 18 marca 2015

Tamtej nocy umarłam tysiąc razy. Tej nocy moje myśli krążyły w okół jednej osoby. Czy postąpiłam słusznie wypowiadając tamte słowa? Może powinnam milczeć? Co jeżeli wziął sobie wszystko do serca? A co gorsze,może nie przejął się tym w ogóle i świetnie się bawił? Łzy strumieniami zalewały policzki. Oczy stawały się coraz bardziej spuchnięte. Aż w końcu zasnęłam. Niespokojnym snem.

Po jakimś czasie spotykasz go i dociera do ciebie jak bardzo byłaś głupia  jak naiwnie wierzyłaś w niemożliwe  jak wiele musiałaś poświęcić by być tylko zauważoną. Widzisz go i uświadamiasz sobie jak wielkim błędem było go kochać  jak wiele przez to straciłaś i kim się stałaś. Rozmawiasz z nim i już wiesz  że się nie zmienił  że to nadal ten sam dzieciak  tylko o kilka lat starszy. Patrzysz mu w oczy i nie dostrzegasz w nich nic wartościowego  nic co mogłoby być warte uwagi  nic czym mógłby ci zaimponować. Uśmiechasz się  ale już wiesz  że jest inaczej. Serce nie wariuje na jego obecność  nogi nie uginają się  kiedy w powietrzu wyczuwalny jest jego zapach. Podajesz mu rękę i żegnasz się  i nie myślisz  kiedy znów będzie ci dane go spotkać  już nie czekasz na niego w tramwaju  nie wypatrujesz zza szyby autobusu jego sylwetki na ulicy  już nie chcesz. Było  minęło.   yezoo

yezoo dodano: 17 marca 2015

Po jakimś czasie spotykasz go i dociera do ciebie jak bardzo byłaś głupia, jak naiwnie wierzyłaś w niemożliwe, jak wiele musiałaś poświęcić by być tylko zauważoną. Widzisz go i uświadamiasz sobie jak wielkim błędem było go kochać, jak wiele przez to straciłaś i kim się stałaś. Rozmawiasz z nim i już wiesz, że się nie zmienił, że to nadal ten sam dzieciak, tylko o kilka lat starszy. Patrzysz mu w oczy i nie dostrzegasz w nich nic wartościowego, nic co mogłoby być warte uwagi, nic czym mógłby ci zaimponować. Uśmiechasz się, ale już wiesz, że jest inaczej. Serce nie wariuje na jego obecność, nogi nie uginają się, kiedy w powietrzu wyczuwalny jest jego zapach. Podajesz mu rękę i żegnasz się, i nie myślisz, kiedy znów będzie ci dane go spotkać, już nie czekasz na niego w tramwaju, nie wypatrujesz zza szyby autobusu jego sylwetki na ulicy, już nie chcesz. Było, minęło. [ yezoo ]

Najwidoczniej moja socjalizacja nie przebiegła pomyślnie. Nie jestem tylko empatyczna czuła pasywna i ufna. Potrafię okazywać złość agresję pewność siebie. Jestem często apodyktyczna chcę dominować i nie znoszę sprzeciwu. Moja natura jest bardzo zmienna. Nie istnieje tylko jedno oblicze którym mogę się szczycić. Nie wiem która JA to ta odpowiednia. Która JA to ta którą powinnam się kierować. Nie umiem się ustosunkować do jednej pozycji do jednej osobowości. Jestem nieprzewidywalna. Mój charakter okazuje się zgubny nie do zrozumienia. To wyjaśnia dlaczego mam tylko wrogów albo tylko przyjaciół. Mam świadomość że jestem trudną osobą. Jednak są osoby które potrafią rozgryść moje humorki które potrafią dać upust moim emocjom i sprowadzić mnie do rzeczywistości. Te osoby cenie.

take_my_hand dodano: 15 marca 2015

Najwidoczniej moja socjalizacja nie przebiegła pomyślnie. Nie jestem tylko empatyczna,czuła,pasywna i ufna. Potrafię okazywać złość,agresję,pewność siebie. Jestem często apodyktyczna,chcę dominować i nie znoszę sprzeciwu. Moja natura jest bardzo zmienna. Nie istnieje tylko jedno oblicze,którym mogę się szczycić. Nie wiem,która JA to ta odpowiednia. Która JA to ta,którą powinnam się kierować. Nie umiem się ustosunkować do jednej pozycji,do jednej osobowości. Jestem nieprzewidywalna. Mój charakter okazuje się zgubny,nie do zrozumienia. To wyjaśnia,dlaczego mam tylko wrogów albo tylko przyjaciół. Mam świadomość,że jestem trudną osobą. Jednak są osoby,które potrafią rozgryść moje humorki,które potrafią dać upust moim emocjom i sprowadzić mnie do rzeczywistości. Te osoby cenie.

Napiętą sytuację daje się wyczuć za każdym razem gdy wchodzi się do tego domu. Domu który powinien być oazą spokoju miejscem gdzie codziennie chce się wracać. Tym samym ja staram się z niego uciec. Od problemów które się w nim kryją od kłótni krzyków. Nie mam na tyle sił by bronić siebie i mamę przed atakami despoty. Przerasta mnie to. Czy takie powinno być moje zadanie? Czy tak powinno to wszystko wyglądać? Chęć zapadnięcia się pod ziemię jest kusicielska. Ale wiem że nie mogę tego zrobić. Nie mogę zostawić mamy z wszystkimi kłopotami samej. Muszę dzielnie trwać osłaniając ją własnym ciałem.

take_my_hand dodano: 7 marca 2015

Napiętą sytuację daje się wyczuć za każdym razem,gdy wchodzi się do tego domu. Domu,który powinien być oazą spokoju,miejscem,gdzie codziennie chce się wracać. Tym samym ja staram się z niego uciec. Od problemów,które się w nim kryją,od kłótni,krzyków. Nie mam na tyle sił,by bronić siebie i mamę przed atakami despoty. Przerasta mnie to. Czy takie powinno być moje zadanie? Czy tak powinno to wszystko wyglądać? Chęć zapadnięcia się pod ziemię jest kusicielska. Ale wiem,że nie mogę tego zrobić. Nie mogę zostawić mamy z wszystkimi kłopotami samej. Muszę dzielnie trwać,osłaniając ją własnym ciałem.

Każdy kolejny  który pojawił się po Tobie  pytał o to samo. Dlaczego jestem tak negatywnie nastawiona na życie i na świat? Dlaczego zawsze przedwcześnie twierdzę i z góry zakładam  że coś się nie uda? Dlaczego nie otwieram się na ludzi? Dlaczego tak mało mówię o sobie? Dlaczego ciągle wmawiam innym i sobie samej  że nie szukam jak na razie silnego  męskiego ramienia? Dlaczego jestem tak wewnętrznie spierdolona? Dlaczego skrywam ból i nie pozwalam się z niego wyleczyć? Aż w końcu pada ostateczne i najbardziej trafne stwierdzenie   ktoś musiał cię bardzo zranić. I chciałoby się odpowiedzieć: zgadza się  kolego  kiedyś ktoś świadomie wyjął mi z klatki piersiowej serce i pozostawił z tą odrażająca nieprzepełnioną jakimkolwiek uczuciem pustką. Lecz próbując uniknąć lamentów i pocieszeń  odpowiadam tylko: ja po prostu taka już jestem  zupełnie bezuczuciowa i obojętna  chłodna od urodzenia.   yezoo

yezoo dodano: 5 marca 2015

Każdy kolejny, który pojawił się po Tobie, pytał o to samo. Dlaczego jestem tak negatywnie nastawiona na życie i na świat? Dlaczego zawsze przedwcześnie twierdzę i z góry zakładam, że coś się nie uda? Dlaczego nie otwieram się na ludzi? Dlaczego tak mało mówię o sobie? Dlaczego ciągle wmawiam innym i sobie samej, że nie szukam jak na razie silnego, męskiego ramienia? Dlaczego jestem tak wewnętrznie spierdolona? Dlaczego skrywam ból i nie pozwalam się z niego wyleczyć? Aż w końcu pada ostateczne i najbardziej trafne stwierdzenie - ktoś musiał cię bardzo zranić. I chciałoby się odpowiedzieć: zgadza się, kolego, kiedyś ktoś świadomie wyjął mi z klatki piersiowej serce i pozostawił z tą odrażająca nieprzepełnioną jakimkolwiek uczuciem pustką. Lecz próbując uniknąć lamentów i pocieszeń, odpowiadam tylko: ja po prostu taka już jestem, zupełnie bezuczuciowa i obojętna, chłodna od urodzenia. [ yezoo ]

To tak boli  że ktoś kto miał Cię nigdy nie zranić  okazał się tym  który kręci tępym nożem w Twoich plecach z uśmiechem na ustach. esperer

esperer dodano: 26 luty 2015

To tak boli, że ktoś kto miał Cię nigdy nie zranić, okazał się tym, który kręci tępym nożem w Twoich plecach z uśmiechem na ustach./esperer

Dojrzejesz. Zobaczysz  że miłość nie jest tam  gdzie są melanże  dziki seks  pakowanie się w kłopoty  kłótnie i godzenie się. Miłość jest tam  gdzie wracasz do domu. Gdzie jest on  czekający z kolacją  który weźmie z Ciebie cały ciężar dnia. Miłość jest tam  gdzie obok niego zasypiasz  a on drapie Cię po plecach  bo wie  że to uwielbiasz. Nie jest tam gdzie jaskrawo  a tam gdzie płomyk miłości tej jednej osoby. esperer

esperer dodano: 21 luty 2015

Dojrzejesz. Zobaczysz, że miłość nie jest tam, gdzie są melanże, dziki seks, pakowanie się w kłopoty, kłótnie i godzenie się. Miłość jest tam, gdzie wracasz do domu. Gdzie jest on, czekający z kolacją, który weźmie z Ciebie cały ciężar dnia. Miłość jest tam, gdzie obok niego zasypiasz, a on drapie Cię po plecach, bo wie, że to uwielbiasz. Nie jest tam gdzie jaskrawo, a tam gdzie płomyk miłości tej jednej osoby./esperer

Pojawił się ktoś inny i spotkałam się z bólem odrzucenia. Właśnie wtedy poczułam się niechciana i niepotrzebna  za mało dobra i wystarczająca  by móc tak po prostu być. To zabolało i boli nadal. Dopiero po jakimś czasie znalazłam odpowiednie określenie tego: miłość nieodwzajemniona  taka  która rani jak cholera  taka  która zabiera wszystko.   yezoo

yezoo dodano: 19 luty 2015

Pojawił się ktoś inny i spotkałam się z bólem odrzucenia. Właśnie wtedy poczułam się niechciana i niepotrzebna, za mało dobra i wystarczająca, by móc tak po prostu być. To zabolało i boli nadal. Dopiero po jakimś czasie znalazłam odpowiednie określenie tego: miłość nieodwzajemniona, taka, która rani jak cholera, taka, która zabiera wszystko. [ yezoo ]

Śpi a usta ma delikatnie uchylone. Do połowy jest osłonięty kołdrą. Jego dłoń swobodnie spoczywa na moim udzie. Miarowy oddech koi moje uszy. Mogę się wpatrywać w Niego godzinami  wspominając wspólnie spędzone chwile. Uśmiecham się  delikatnie muskając palcem Jego policzek. Uwielbiam Go. Ponad wszystkie kłótnie  sprzeczki  niedomówienia  Uwielbiam Go! Jest tym  który potrafi sprawić  że zapłakane oczy ponownie zaczynają się uśmiechać. Jest tym  który bez okazji przynosi mi chupa chups'a  tabliczkę ulubionej czekolady czy żelki  by zadowolić mnie drobną słodkością. Wie  że to lubię. A ja doceniam każdy Jego gest. Każdy przejaw miłości.

take_my_hand dodano: 18 luty 2015

Śpi,a usta ma delikatnie uchylone. Do połowy jest osłonięty kołdrą. Jego dłoń swobodnie spoczywa na moim udzie. Miarowy oddech koi moje uszy. Mogę się wpatrywać w Niego godzinami, wspominając wspólnie spędzone chwile. Uśmiecham się, delikatnie muskając palcem Jego policzek. Uwielbiam Go. Ponad wszystkie kłótnie, sprzeczki, niedomówienia- Uwielbiam Go! Jest tym, który potrafi sprawić, że zapłakane oczy ponownie zaczynają się uśmiechać. Jest tym, który bez okazji przynosi mi chupa chups'a, tabliczkę ulubionej czekolady czy żelki, by zadowolić mnie drobną słodkością. Wie, że to lubię. A ja doceniam każdy Jego gest. Każdy przejaw miłości.

Trzeba było z Ciebie zrezygnować już wtedy kiedy pojawiła się na moim sercu pierwsza rysa. esperer

esperer dodano: 18 luty 2015

Trzeba było z Ciebie zrezygnować już wtedy kiedy pojawiła się na moim sercu pierwsza rysa./esperer

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć