 |
`gdy jestem na gadu co chwilę sprawdzam czy może nie zmieniłeś opisu na ' NADAL CIĘ KOCHAM ' ~ .
|
|
 |
` on też był wtedy na tej imprezie .. z nią - wyglądała jak kurwa zza rogu , patrzył się , przechodził obok . czułam jego perfumy . Nie tańczył z nią , nie obejmował , nie całował po prostu stał obok jakby nie chciał aby dopadły go wspomnienia . a ja ? udawałam że nic już dla mnie nie znaczy ~ .
|
|
 |
` coraz częściej zastanawiam się czy nadal mnie kochasz . ~
|
|
 |
uczucie kiedy widzisz tą właściwą osobę twoje serce ma o sto uderzeń więcej niż normalnie, przez głowę przechodzi milion myśli. ręce i nogi odmawiają posłuszeństwa. nie wiesz czy masz iść dalej czy może skręcić w jakąś inną ścieżkę, bo cię zatkało i nie wiesz czy będziesz w stanie wydusić z siebie jakieś słowo. a on przchodzi koło ciebie obojętnie, powie marne 'siema' i pójdzie dalej swoją obraną drogą i nawet nie ma pojęcia, że ty tak bardzo za nim zaszlejesz. w bajce pewnie zakończenie wyglądało by inaczej, ale nie zapomniajmy, że to szary rzeczywisty świat. /stawiamnachillout
|
|
 |
gdybym mogła zadecydować o jednej sytuacji w moim życiu - nigdy bym się nie urodziła. /stawiamnachillout
|
|
 |
cz2. mała chmurka pojawiła się na dole ekranu, bez zastanowienia otworzyła wiadomość, zaczęła czytać. 'to nie ma sensu, muszę zakończyć ten związek..jednak wiek robi wielką różnicę. przepraszam' - miej wiecej o to chodziło w jego wypocinach. nie mogła zrozumieć jak mógł z nią zerwać przez jakiś beznadziejny komunikator i czy tylko właśnie tyle była wart, że nawet się z nią nie spotkał. łzy natychmiast napłyneły jej do oczy, zabrała kurtkę paczkę papierosów i wyszła z domu. noc spędziła przy gwieździstym niebie na ławce w parku i najtańszym winem, które kupiła w jakimś barze. nie mogła się pozbierać, w sumie mineło 5 miesiecy od ich zerwania - i dalej nie może. on ma inną, a ona do teraz płaczę po nocach, pije i pali w niezmiernych ilościach. /zraniona stawiamnachillout
|
|
 |
cz1. sobotni wieczór, brak chęci by gdzieś wychodzić. przez cały dzień się nie odzywał. no cóż pewnie poszedł do swojego przyjaciela - pomyślała. usiadła na komputer i spokojnie czekała aż wróci do domu i da jakiś znak. był od niej starszy o kilka lat, dojrzały chłopak, który miał bardzo poukładane w głowie. student, każdy rok stypendium za dobrą naukę. wiele dziewczyn onieśmielał, los chiał, że własnie na nią spadło takie szczęście jakim był on. nie spodziewała się żadnego wybryku z jego strony, przecież układało im się pomyślnie.
|
|
 |
z żadnym chłopakiem nie mogę sobie wyobrażić tego co mogłabym robić z tobą - pieprzona miłość. /stawiamnachillout
|
|
|
|