cz2. mała chmurka pojawiła się na dole ekranu, bez zastanowienia otworzyła wiadomość, zaczęła czytać. 'to nie ma sensu, muszę zakończyć ten związek..jednak wiek robi wielką różnicę. przepraszam' - miej wiecej o to chodziło w jego wypocinach. nie mogła zrozumieć jak mógł z nią zerwać przez jakiś beznadziejny komunikator i czy tylko właśnie tyle była wart, że nawet się z nią nie spotkał. łzy natychmiast napłyneły jej do oczy, zabrała kurtkę paczkę papierosów i wyszła z domu. noc spędziła przy gwieździstym niebie na ławce w parku i najtańszym winem, które kupiła w jakimś barze. nie mogła się pozbierać, w sumie mineło 5 miesiecy od ich zerwania - i dalej nie może. on ma inną, a ona do teraz płaczę po nocach, pije i pali w niezmiernych ilościach. /zraniona stawiamnachillout
|