 |
Czasem wybucham, wiem o tym. Czasem nie słucham, wiem o tym. Nigdy nie ufam, wiem o tym. Ale nic nie uspokaja mnie tak jak jego dotyk...
|
|
 |
Zwykła ludzka miłość polega na tym, że kocha się kogoś, kto jest tak miły w dotyku, że ewentualne jego wady są już nieważne.
|
|
 |
Ostatecznie lepiej, jeśli mężczyzna dłubie przy samochodzie niż przy innych kobietach.
|
|
 |
Myślę pozytywnie, nic mnie nie wkurwi dzisiaj.
|
|
 |
Już nigdy nie będę walczyć o Twoje towarzystwo. Gdybyś chciał to byś był.
|
|
 |
Potrafię wybaczyć błąd jeśli Ty potrafisz się do niego przyznać.
|
|
 |
Nigdy nie podejrzewałam, że moja miłość skończy się w tak brutalny sposób. Pourywane w połowie zdania, niedokończone gesty i to uczucie wydłubanych oczu kiedy zabrakło jego widoku. Spodziewałam się, że rozstanie boli, że zaleje mnie cierpieniem i tęsknotą, ale nie sądziłam, że nie damy rady rozstać się jak dorośli ludzie, że mimo setek słów tłumaczeń nic nie będzie jasne, a później Ty odejdziesz nie patrząc mi w oczy. Myślałam, że zasługuję na coś więcej, że należy mi się chociaż słowo "żegnaj", a ja ostatecznie nie dostałam nawet tego. Wiem, że żadne pożegnanie nie jest łatwe, ale jego brak nie jest nigdy dobrym rozwiązaniem. Niby miało mniej boleć, a jednak wypalało dużo większe dziury nie tylko w sercu, ale i na duszy. Pomyliłeś się mówiąc, że tak będzie lepiej dla mnie. Nigdy nie było i ciągle jeszcze nie jest. / napisana
|
|
 |
wszystko runie nam na głowę tak jak domek z kart wciąż chcemy zmienić coś, choć ponoć nie ma na to szans życie tak się układa jak pozwala mu fart tyle ile masz, tyle jesteś wart.
|
|
 |
mam na wyciągnięcie ręki szczęście, cel widzę częściej, daję słowo,
oddałbym wszystko, żeby dziś być gdzieś z tobą.
|
|
 |
zaryzykowaliśmy.. dla szczęścia.. dla spokoju.. nic nie straciliśmy, zyskaliśmy więcej niż chcieliśmy.
|
|
 |
Napisałeś, znowu wyczułeś że nie jest dobrze. Wyczułeś że nie usypiam normalnie, że więcej płaczę i mało jem. Znowu martwiłeś się o mnie, bo wiedziałeś że sobie nie radzę. Pytałeś, narzekałeś na to wszystko. Chciałeś mi wybić z głowy głupie pomysły, chciałeś bym zmieniła się, bym przestała tęsknić. Bym zapomniała o Tobie. Słyszysz, nie da się. Nie potrafię cię wymazać, nie umiem wykasować wszystkiego- nie jestem komputerem, nie wystarczy że wyczyścisz mi dysk. Nie wystarczy że zmienisz system. Ja nadal tu jestem, tęsknię, płaczę i ciężej oddycham. Jestem choć tak często brakuję sił by zebrać się i wstać, brakuję sil by dawać radę. Brakuję ochoty na dalsze życie. Cicho umieram, gdy Ty przechodzisz obok mnie i wmawiasz mi że to już koniec, że my nie istniejemy. Ale wiesz co? Ja Kocham Cię nadal, dalej w mojej głowie tylko Ty. W moim sercu tylko Ty. Nawet powietrze pachnie tobą. Czy ja wariuję, a może umieram gdy Ciebie nie ma obok?
|
|
 |
Wiesz co, nigdy nie będę Twoją wymarzoną dziewczyną. Zawsze dam sobie bez Ciebie radę./esperer
|
|
|
|