 |
Czasem kiedy mówię: " u mnie w porządku " chciałabym .. żeby ktoś spojrzał mi w oczy uściskał mnie mocno i powiedział " wiem, że wcale tak nie jest "
|
|
 |
. Too że się doo Ciebie niee oddzywaam nie znaczy żee Cię nie Kochaam .
|
|
 |
Jesteś pizda a nie skoczek .!! :D:D:D
|
|
 |
Czego wymagam? Żebyś chociaż czasem wybrał mnie niż swoich kolegów i piwo. Żebyś mówił kocham częściej niż w moje urodziny, imieniny i święta. Żebyś chociaż czasem widząc moje łzy złapał mnie za rękę i powiedział, że będzie dobrze. Żebyś nie wstydził się mnie przy swoich kumplach, a kiedy przychodzą nie robił ze mnie swojej służącej. Pragnę po prostu byś widział we mnie kobietę, którą trzeba szanować, starać się o nią i kochać. /madulekx3
|
|
 |
Zaproponował jej wolny związek, bez zobowiązań. Oboje mogli pieprzyć ię z kim chcieli na boku, nie było miejsca na zazdrość, wyrzuty. Zgodziła się, wiedziała, że inaczej go traci. Niestety ten układ był jednostronny. Kiedy on wychodził i wracał o 3 w nocy ona czekała. Później wąchając go czuła tylko zapach perfum innej kobiety. Zatanawiała się co zrobiła źle, że nie potrafiła go przy sobie zatrzymać. Co zrobiła, że każdej nocy wybierał inną niż ją. Co takiego ma tamta czego nie ma ona? I w końcu. Dlaczego jest przy niej, a nie odejdzie do tamtej? /madulekx3
|
|
 |
Nigdy wcześniej nie poznałam dwóch tak zobojętnionych osób. Oboje byli zniszczeni przez życie. Nie planowali wspólnej przyszłości. Cieszyli się tym co jest im dane w obecnej chwili. Uprawiali seks,a zaraz po palili papierosy. Później wygłupiali się, rzucali poduszkami, krzyczeli i pisali wspólnie wiersze. Wyglądali na szczęslwych, bo byli- ale tylko przy sobie. Nigdy nie zamieszkali razem, nie stworzyli wpólnej rodziny chociaż łączyła ich wzajemna miłość. Bali się przekroczyć ten próg. Kochankowie bez przyszłości, ciemni, brudni, puści... /madulekx3
|
|
 |
I to właśnie z Tobą chcę poznawać świat ;*
|
|
 |
-kocha mnie.
-skąd ta pewność?
-bo pomimo moich wad mówi, że jestem ideałem i zawsze jest obok.
|
|
 |
- jestem.
- jutro też będziesz?
- i jutro. i pojutrze. i zawsze. < 33.
|
|
 |
usiąść z kubkiem parującego kakao i zatracić się w swoich myślach.
|
|
 |
-A jeżeli upadnę?
-Nie upadniesz bo ja będę obok i nie pozwolę Ci na to! ;*
|
|
 |
- Tęsknisz za nim?
- Juz nie.
- Wciąż jednak patrzysz w to okno...
- Czasami musze, wtedy widze nas razem.
|
|
|
|