 |
Nie sądziłam, że mogę być dla kogoś tak ważna, że mogę być sensem Jego życia./ladyingreen
|
|
 |
Chciałabym, żebyś mi w pełni zaufał. Chciałabym, aby wszystko było prostrze. Chciałabym tak cholernie nie komplikować sobie życia./ladyingreen
|
|
 |
Nienawidze tłumaczyć Ci coś po raz setny a Ty i tak nie rozumiesz dlaczego tak myśle./ladyingreen
|
|
 |
Kocham Cię i wytrzymuje już strasznie dużo Twoich humorków, więcej niż powinnam./ladyingreen
|
|
 |
Nauczyłeś mnie kochać, a potem pokazałeś że jednak nie warto było Ciebie kochać./ladyingreen
|
|
 |
I najgorzej jest jak pewnego dnia budzisz się i zdajesz sobie sprawę, że nie masz nic, że po prostu trwasz w jednym wielkim pozorze, że nie wiesz już czego pragniesz, gdy nie wiesz co jest już dla ciebie dobre a co złe. Tak jakby z chwilą, w której się budzisz coś sie kończyło, a zaczynało coś nowego./ladyingreen
|
|
 |
Zdaje sobie sprawę, że coś między nami minęło i trwanie w pozornym związku nie ma najmniejszego sensu. A jednak w nim trwam, tak bardzo lękajac się samotności./ladyingreen
|
|
 |
Na skraju przepaści... Jedną nogą w przyszłości, a drugą w teraźniejszości./ladyingreen
|
|
 |
Albo bądź ze mną na zawsze, albo już teraz odejdź./ladyingreen
|
|
 |
Postawić wszystko na jedną kartę. Zaryzykować. Co będzie to będzie. Może ryzyko się opłaci, a może przeciwnie wszystko ulegnie zniszczeniu./ladyingreen
|
|
 |
Chciała dać mu sygnał, choćby najmniejszy znak, że on nie jest dla niej tylko przyjacielem, ale kimś więcej, ale kiedy był tak blisko jej nie potrafiła tego wyrazić./ladyingreen
|
|
 |
Staliśmy naprzeciw siebie, spogladając sobie w oczy, bez słowa, nie mogąc nic wykrztusić z siebie. Twoja twarz odbijała się w blasku księżyca, a Twoje oczy lśniły pięknym kolorem. Podszedłeś bliżej, na tyle blisko, że czułam zapach tych cholernych perfum, które tak lubiłam, uśmiechnąłeś się a w Twoich oczach widziałam smutek i ból, dotknąłeś mojego ramienia i delikatnie wodziłeś po nim opuszkami palców. -nie chciałem, aby tak to się skończyło. Spojrzałeś błagalnym wyrazem twarzy na mnie, a w Twoich oczach czaił się smutek. -i co z tego.? Za późno już jest. Ty masz swoje życie, ja swoje. Widocznie tak musi być. -nie, nie musi tak być. -a jakie to ma teraz znaczenie. Przecież masz ją. Co Ty ode mnie chcesz.? Nie możesz po prostu zostawić mnie w spokoju.? -nie potrafie. -dlaczego.? -bo cie kochałem, kocham i nigdy nie przestane. Byłem z nią a tak na prawdę pragnąłem i kochałem tylko ciebie./ladyingreen
|
|
|
|