 |
Wiem, że tłukłem Cię kiedyś.
Przeprosiłem przecież. Na chuj kurwa chcesz tu dalej o to żreć się?
|
|
 |
Ty uwielbiasz mnie ranić i to chyba nie jest spoko.
Znów się kumple wkurwiali że coś tam. I po co to?
|
|
 |
Jakoś już dziwnie się czuję gdy jesteśmy sami.
Nie żebym zmęczył się z Tobą, bo uwielbiam cię walić.
|
|
 |
Tylko my, tylko my, nikt nam nie przeszkodzi dzisiaj,
Chyba, że znów będziesz krzyczał.
|
|
 |
Sam na sam, tylko my i nieprawda, że to chore,
I nie słuchaj ich, zamknij drzwi, bądźmy znów we dwoje.
|
|
 |
Znam Cie lepiej niż ktokolwiek i nie zmienisz się, bo
Zanim zaśniesz, kilka godzin znowu spędzisz ze mną.
|
|
 |
Wiem, że znów wieczorem chciałbyś mnie na własność mieć,
Znów nie będziesz sobą, będę z Tobą aż po sen.
|
|
 |
Milczysz, znasz mnie, wiesz, że znów muszę schlać się.
I najgorsze, że Ty jesteś przy tym zawsze.
|
|
 |
I niby kryzys, ale wierzę, że się jeszcze dogadamy.
|
|
 |
Zaraz, może wtedy on wziął Cię,
Ale przecież pamiętam, że leżałaś obok mnie.
|
|
 |
Kurwa, to nie ty - ja wiem, że to nie Ty.
Przecież wczoraj byłaś ze mną, choć zerwał mi się film na moment.
|
|
 |
Słyszałem, wczoraj ponoć byłaś u sąsiada.
Trzymał Cię za szyję, spijał, ponoć skończył na kolanach.
|
|
|
|