 |
|
Jeśli coś mnie wkurwia to GENERALNIE KURWA WIDAĆ TO PO MNIE.
|
|
 |
|
'Serdecznie zapraszam na moja 18-nastke...' czas zaczac!
|
|
 |
|
Zakręcony dzień się zapowiada. Głupie 7 minut. Sałatka, nie zdrowa ale dobra na śniadanie można zjeść. Lecimy dalej rujnować świat.
|
|
 |
|
Próbuję tylko zrozumieć kim byłam i kim jestem.
|
|
 |
|
I to wszystko nagle traci sens. Jeden moment, jedna chwila, aby moje życie nabrało nowego nieoczekiwanego rytmu, który z jednej strony rujnuje je, aż do końca zaś z drugiej buduje nowe drogi i mosty. O co tutaj chodzi? Nowe horyzonty, ok niech będzie. Tylko dlaczego mam tracić to co było? Serce głodne wyjaśnień, bo mózg już rady nie daje.
|
|
 |
|
znacie to?: mijacie kogoś kilka lat na korytarzu, codziennie wasze spojrzenia się spotykają, ale nie wywołują żadnej reakcji i nagle coś się zmienia. Jego głos słyszysz z daleka, zapach czujesz już na sąsiednim korytarzu, a spojrzenie wyczuwasz na sobie choćby trwało sekundę... raffalkova.
|
|
 |
|
Staram się zapomnieć o nim, zgubić jakieś wspomnienie kolejnego dnia. Ale dodając każdy wpis tutaj, jego mam na myśli. Tak jakby każda literka, wyraz czy zdanie doskonale pasowały do tego, co było między nami. / Intele.
|
|
 |
|
Odszedłeś. Nie czułam nic. Tylko ból. Tak rozdzierający, że rozpadałam się na kawałki. Jakby zgasło słońce. Potem, przez następne miesiące wydawało mi się, że żyję za karę. Nienawidziłam poranków. Przypominały mi, że noc ma swój koniec i trzeba znowu radzić sobie z myślami.
|
|
|
|