 |
Opowiadał jej marzenia, bo poczuł że go słucha, mówił prosto z serducha, taką to można pokochać. Nie znała życia na blokach- anioł, dar od Boga. Przychodził na osiedle wszystkim o niej opowiadał. `Słodka jak czekolada - nie potrafiłaby kłamać.
|
|
 |
Nie wszystkie kobiety to rury, to po prostu skutek naszej kultury. Są też takie - jakie? Szanowane i czułe - tak zwane wyjątki potwierdzające regułę.
|
|
 |
Została sama z pytaniem do Boga: Dlaczego?!
|
|
 |
Wiem, że nie byłem idealnym dzieckiem, lecz kochasz mnie mamo, nawet gdybym duszę sprzedał. Kocham, gdy chcesz oddać mi wszystko, bo choć portfel pusty, twa lodówka dla mnie jest pełna, prosiłem: "rzuć te papierosy'', każdy z nich życie kradnie, a ojciec pewnie nie chce żyć, jak wdowiec. Wiesz, czemu Bóg nie zna moich pragnień? zamiast o nie, co dzień modlę się o Twoje zdrowie.
|
|
 |
Nie ważne ile w bicepsie, ważne by tylko ona czuła się bezpiecznie.
|
|
 |
Prawdziwy facet po spieprzeniu sprawy powie: "przepraszam, zjebałem."
|
|
 |
trzeba mieć wrażliwość księżniczki i odporność kurwy.
|
|
 |
w życiu nie można liczyć na nikogo, a
rodzina to już totalna zaraza.
|
|
 |
w lustrze nawet dziś nie wyglądała dobrze, bo wiesz
czasem jest tak, że wewnątrz wyglądasz jak bagno,
a z zewnątrz całkiem przyzwoicie. nie dziś.
|
|
 |
dzień dobry! mam imię, nazwisko,
ciało i duszę. skórę i serce.
tak czasem bywa, że cierpię...
|
|
 |
zaczynam myśleć, że nasze życia to zbiegi okoliczności, które
ktoś zwabił w ślepą uliczkę, które ktoś omamił i splótł ze sobą...
jak dwoje ludzi splata swoje palce.
|
|
 |
Ale ty, ty mnie dobrze znasz, wszystko o mnie wiesz, wiem, wybaczysz mi, że wszystko przeze mnie.
|
|
|
|