 |
Nie możesz milczeć, gdy on próbuje dowiedzieć się od ciebie, co czujesz, nie może zabraknąć ci słów, nie możesz wstrzymać oddechu, nie możesz stracić chwilowo głosu, musisz mówić, objaśniać, a gdy nadal nie będzie rozumiał musisz sprawić, by to poczuł, walcz, jeśli warto, spójrz mu w oczy. / nieracjonalnie
|
|
 |
I znów wraca do pustego domu, znów nie słyszę głosu mamy, która woła mnie na obiad. Nie słyszę brata kłócącego się z ojcem, nie czuje tej rodzinnej atmosfery. To nie jest mój dom. Nie mogę się tu odnaleźć, jest mi ciężko. Samotność mi doskwiera. A tęsknota daje o sobie znaki. Kolejny dzień znów rzuciłbym wszystko i wrócił do swojego domu, tego przepełnionego ciepłem i miłością. Właśnie tego mi trzeba. Potrzeba mi wsparcia i bliskości ważnych dla mnie ludzi. To właśnie tam czuje się szczęśliwy, właśnie tam mogę się odnaleźć. Wolność wcale nie jest dobra jakby się wydawało, dla mnie jest to tylko rozpacz i upragnione czekanie na weekend. Wracając do domu cieszę się, że ktoś tam na mnie czeka. Że będę mógł usiąść z kubkiem herbaty i zdać relacje z tego ciężkiego tygodnia. // nic_nieznaczacy
|
|
 |
może jestem jakaś tam drobiazgowa, wnerwiająca i przesadnie niedostępna. może. może też potrafię bronić swoich racji i skakać w przepaść za przyjaciół, choć niejednokrotnie przekonałam się, że czasem nie warto, bo komuś nie zależy, bo dba o własne dobro, bo to, bo tamto. och, kurwa. wiem to, wszystko, wiem, ale nie zmieniam się nic a nic, bo w tym wieku przyjaźń stawiam na pierwszym miejscu. zawsze taka byłam. i nie przeczę, że kiedyś będę chciała lub też musiała to zmienić. ale teraz świat kręci się w okół nas, w okół ludzi, którzy nie do końca wiedzą czego chcą, kogo, czy w ogóle. jezu, to takie trudne podejmować decyzje. tak bardzo nienawidzę tego robić, nie umiem. a życie, życie tego ode mnie wymaga, codziennie. / niechcechciec
|
|
 |
Może nie wzięłam pod uwagę tego, że mogę nie być jedyną, może jest nas więcej, być może na jego ścianie wisi kilka zdjęć całkowicie innych kobiet, może wystarczyło zapytać, albo nie, wpaść do niego całkowicie niespodziewanie i odkryć całą prawdę, może wtedy by tak nie bolało, a przynajmniej nie ciągnęłoby się w nieskończoność. Na jego szyi poza moim oddechem było setki innych, drażniło mnie to, przeszkadzało i było cholernie nie na rękę, ale nie mogłam nic zrobić, on się nie zmieni, nie wycofa się i nie pozwoli mi odejść, może trzymam się jego zbyt mocno, ale inne rozwiązanie nie wchodzi w grę, nie umiem bez niego. / nieracjonalnie
|
|
 |
A jeśli jestem złem,powiedz,chcesz mnie znać jeszcze?/ Bonson
|
|
haust dodał komentarz: do wpisu |
6 października 2013 |
 |
tylko dla Ciebie chcę być dobrym człowiekiem, może to miłość a może tylko chwila? / Farben Lehre ♥
|
|
haust dodał komentarz: do wpisu |
6 października 2013 |
 |
niewiele osób zasługuje na pamięć.
|
|
 |
-Dlaczego ludzie mają te same imienia? -nie wiem-zaciągnął się dymem z papierosa ,mówiąc dalej- Nawet gdyby każdy miał jakieś nadzwyczajne i jedyne imię na świecie, byłby kurwą. bo ludzie z natury to kurwy,wiesz, i wyglądają tak samo w tych identycznie pomalowanych maskach. Jak dla mnie każdy może nazywać się tak samo -odwróciłam głowę,by móc widzieć,co robi -I jakbyś do nich mówił? -Mówiłbym "wszyscy". Ewentualnie przypisałbym każdemu numer. Ja też miałbym numer. I zmieniałbym go w każdej sekundzie,gdzie urodzi się kolejny "wszyscy", bo ja jestem ostatnią kurwą. I ostatnim kimś lub czymś,kto mógłby na Ciebie zasługiwać. A Ty byś była pierwsza. Albo miałabyś jakieś najpiękniejsze,najcudowniejsze imię na ziemi,o ile znalazłbym takie. Albo w ogóle nie byłabyś człowiekiem,bo zasłgujesz na coś więcj niż oni-zgasił papierosa, i przybliżył swoje drżące z zimna wargi do moich.Chcąc nie chcąc,to właśnie moje kruche serce biło teraz w pierwszj kolejności dla niego/ haust,5 lutego 2013
|
|
 |
A co u Ciebie, co się zmieniło,usiądź przy mnie, dawno nie było między nami takiej więzi jak pomiędzy rodzeństwem.Dzisiaj wyjątkowo dobrze nam w tej bieli.Powiedz, co się stało z tym małym pokoikiem do którego wpadały promienie słońca?Wypełniła go czerń? A gdzie się podziały kwiaty na bujanym fotelu?Już zwiędły? Przecież wczoraj je kupiłyśmy. Stos zakurzonych książek na drewnianych połkach aż się prosi o wytarcie.Dlaczego już o to nie dbasz?Fotografie. O,tą zrobiłam Ci ja.Jesteś na niej taka szczęśliwa,uśmiechasz się zupełnie jak przez sen. Pełno brudnych kubków z fusami od kawy na parapecie. Chyba dawno Cię tu nie było.Boże,zapomniałam,tak lubisz wszystko przekręcać.Słuchać metalu i oglądać Śniadanie u Tiffany'ego.Istnieć i nie istnieć. Lubisz tu wpadać spontanicznie i patrzeć na wszystko tak,jakby Cię nie było. I lubisz sprawiać radość i ból. I być mi potrzebna wtedy,gdy Cię nie ma./ haust
|
|
|
|