głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika crabs

  znaczenia?! nie mogłeś sobie odpuścić co?! jak było? dobrze?! jaka była?! lepsza ode mnie?! no mów!   krzyczała w niebo głosy  nadal go uderzając.   uspokój się! zachowujesz się jak ostatnia desperatka.   powiedział  starając się ją objąć.   desperatka?! dopiero zobaczysz desperatkę!   wykrzyczała  rzucając butelką czerwonego wina  przygotowaną specjalnie na tą okazję prosto w nieskazitelnie białą kuchenną  ścianę. butelka rozbiła się na setki małych kawałeczków. wino spływało po ścianie  zostawiając za sobą czerwoną plamę.   co Ty wyrabiasz?!   podniósł głos.   nie wybaczę Ci tego  rozumiesz?! nie wybaczę!   pełna amoku  wzięła kuchenny nóż  leżący na blacie.   nie wybaczę! krzyczała  zadając cios za ciosem w jego klatkę piersiową. upadł. uklękła nad nim  zadając kolejne ciosy.   Ty sukinsynu ... szeptała  opadając z sił. położyła głowę na jego zakrwawionej koszuli i wybuchając spazmatycznym płaczem  nasłuchiwała jego ustającego tętna. patrzyła na jego powolną śmierć.  cz. 2

abstracion dodano: 2 grudnia 2010

- znaczenia?! nie mogłeś sobie odpuścić co?! jak było? dobrze?! jaka była?! lepsza ode mnie?! no mów! - krzyczała w niebo głosy, nadal go uderzając. - uspokój się! zachowujesz się jak ostatnia desperatka. - powiedział, starając się ją objąć. - desperatka?! dopiero zobaczysz desperatkę! - wykrzyczała, rzucając butelką czerwonego wina, przygotowaną specjalnie na tą okazję prosto w nieskazitelnie białą kuchenną, ścianę. butelka rozbiła się na setki małych kawałeczków. wino spływało po ścianie, zostawiając za sobą czerwoną plamę. - co Ty wyrabiasz?! - podniósł głos. - nie wybaczę Ci tego, rozumiesz?! nie wybaczę! - pełna amoku, wzięła kuchenny nóż, leżący na blacie. - nie wybaczę! krzyczała, zadając cios za ciosem w jego klatkę piersiową. upadł. uklękła nad nim, zadając kolejne ciosy. - Ty sukinsynu ... szeptała, opadając z sił. położyła głowę na jego zakrwawionej koszuli i wybuchając spazmatycznym płaczem, nasłuchiwała jego ustającego tętna. patrzyła na jego powolną śmierć. (cz. 2)

może nie wystarczę  ale będę tuż obok.

walktohappiness dodano: 2 grudnia 2010

może nie wystarczę, ale będę tuż obok.

uwielbiam zimę. kocham ten stan  kiedy idę przez ulicę całkowicie pokrytą białym  migoczącym puchem  gdy nade mną wisi cudowne  pomarańczowe niebo a spod moich przemokniętych butów  wydaję się to specyficzne skrzypienie śniegu. uwielbiam wieczorami siedzieć koło grzejnika z kubkiem gorącej herbaty i opatulona kocem  wypatrywać przez okno tańczące śnieżynki. wyglądają jak małe  niewinne łzy szczęścia. ubóstwiam zimowe refleksje nad samą sobą. planuję co chcę zmienić  wraz ze schodzącym śniegiem i nadchodzącą wiosną.

abstracion dodano: 2 grudnia 2010

uwielbiam zimę. kocham ten stan, kiedy idę przez ulicę całkowicie pokrytą białym, migoczącym puchem, gdy nade mną wisi cudowne, pomarańczowe niebo a spod moich przemokniętych butów, wydaję się to specyficzne skrzypienie śniegu. uwielbiam wieczorami siedzieć koło grzejnika z kubkiem gorącej herbaty i opatulona kocem, wypatrywać przez okno tańczące śnieżynki. wyglądają jak małe, niewinne łzy szczęścia. ubóstwiam zimowe refleksje nad samą sobą. planuję co chcę zmienić, wraz ze schodzącym śniegiem i nadchodzącą wiosną.

nawiedzasz moje myśli w nocy  zawstydzasz wyobraźnię.

irresolute dodano: 2 grudnia 2010

nawiedzasz moje myśli w nocy, zawstydzasz wyobraźnię.

najbardziej żałuję tego  że więcej nie usłyszę 'kocham Cię' płynącego z Twoich bladych ust. nie szkodzi  że to wyznanie za każdym razem było zwyczajnym  wierutnym kłamstwem.

irresolute dodano: 2 grudnia 2010

najbardziej żałuję tego, że więcej nie usłyszę 'kocham Cię' płynącego z Twoich bladych ust. nie szkodzi, że to wyznanie za każdym razem było zwyczajnym, wierutnym kłamstwem.

poczuję wolność. odejdę od wszystkich bez słowa  odizoluję się od świata. zapakuję w torebkę kilkanaście tabliczek czekolad i Twój niegdyś ulubiony błyszczyk. pójdę przed siebie  zaprzyjaźniając się z wiatrem  zbierając płatki śniegu na moje kruczoczarne rzęsy.

irresolute dodano: 2 grudnia 2010

poczuję wolność. odejdę od wszystkich bez słowa, odizoluję się od świata. zapakuję w torebkę kilkanaście tabliczek czekolad i Twój niegdyś ulubiony błyszczyk. pójdę przed siebie, zaprzyjaźniając się z wiatrem, zbierając płatki śniegu na moje kruczoczarne rzęsy.

będzie tak jak kiedyś: będzie rozpierało mnie szczęście  znów będziemy tylko ty i ja  wrócą wszystkie piękne chwile  znów zobaczę Twój fenomenalny uśmiech  moje serce będzie w idealnym stanie  nic nie zakłóci naszej radości  ponownie będę dziękować za każdy Twój oddech  jeszcze raz oddam mój świat Twoim dłoniom. jeszcze raz wrócisz. od czego są marzenia?

irresolute dodano: 2 grudnia 2010

będzie tak jak kiedyś: będzie rozpierało mnie szczęście, znów będziemy tylko ty i ja, wrócą wszystkie piękne chwile, znów zobaczę Twój fenomenalny uśmiech, moje serce będzie w idealnym stanie, nic nie zakłóci naszej radości, ponownie będę dziękować za każdy Twój oddech, jeszcze raz oddam mój świat Twoim dłoniom. jeszcze raz wrócisz. od czego są marzenia?

spytałeś kiedyś  czy wierzę w koniec świata. powiedziałam  że nie  bo nie wyobrażam sobie Twojego odejścia.

irresolute dodano: 2 grudnia 2010

spytałeś kiedyś, czy wierzę w koniec świata. powiedziałam, że nie, bo nie wyobrażam sobie Twojego odejścia.

sekret jego oczu.

myhyym dodano: 1 grudnia 2010

sekret jego oczu.

tak  wiem. jestem trucizną.

myhyym dodano: 1 grudnia 2010

tak, wiem. jestem trucizną.

widzisz. mówią  że kobiety są wymagające.

myhyym dodano: 1 grudnia 2010

widzisz. mówią, że kobiety są wymagające.

i teraz wiem  że jesteś moim wyjątkiem.

myhyym dodano: 1 grudnia 2010

i teraz wiem, że jesteś moim wyjątkiem.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć