głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika corka_super_esa

Była na nudnej imprezie  na którą w ogóle miała nie iść  ale zdecydowała się  za namową koleżanki. Tańczyła z kilkoma chłopakami  ale jakoś humor ją opuścił. Pisała z Nim. O imprezie  o miejscu gdzie jest.. Napisał  że zaraz będzie. A przecież mieszkał daleko. Nie zdawała sobie sprawy  że może mówić poważnie. Dostała od Niego telefon  że się zgubił  a ona kazała wrócić mu do domu. Po krótkim czasie znowu odebrała połączenie :   możesz wyjść ? bo chyba dojechałem.. Stał przed wejściem i czekał by złożyć pocałunek na jej ustach... I mówcie mi  że idealni mężczyźni nie istnieją.

bezimienni dodano: 30 stycznia 2011

Była na nudnej imprezie, na którą w ogóle miała nie iść, ale zdecydowała się, za namową koleżanki. Tańczyła z kilkoma chłopakami, ale jakoś humor ją opuścił. Pisała z Nim. O imprezie, o miejscu gdzie jest.. Napisał, że zaraz będzie. A przecież mieszkał daleko. Nie zdawała sobie sprawy, że może mówić poważnie. Dostała od Niego telefon, że się zgubił, a ona kazała wrócić mu do domu. Po krótkim czasie znowu odebrała połączenie : - możesz wyjść ? bo chyba dojechałem.. Stał przed wejściem i czekał by złożyć pocałunek na jej ustach... I mówcie mi, że idealni mężczyźni nie istnieją.

Sama myję się zdecydowanie szybciej  niż z Tobą. Jest nudniej i woda staje się szybciej zimna...Wiesz  stwierdziłam dziś  że nie chcę robić niczego bez Ciebie. Nie karz mi więcej kąpać się samej.

bezimienni dodano: 30 stycznia 2011

Sama myję się zdecydowanie szybciej, niż z Tobą. Jest nudniej i woda staje się szybciej zimna...Wiesz, stwierdziłam dziś, że nie chcę robić niczego bez Ciebie. Nie karz mi więcej kąpać się samej.

Narzekają  że nieczuły  że zbyt małe ma muskuły  że złośliwy bywa i nie umie sobie odmówić kilku puszek piwa  że nie przyniósł jeszcze kwiatka  za to ciągle paliłby trawę  że dość ma go matka  że nigdy nie ma ochoty na kawę  wszystkim tym panienkom powtarzam  lepiej by było zostać lesbijką. Po co im chłopak który się nie stara  który w każdym momencie może powiedzieć 'nara  mała'  zbyt mało mają stresu  czy dzień składa się z godzin zbyt wielu ? skoro ciągle narzekają i wszystko za złe mu mają  mogły się w to w ogóle nie pakować.. bo przecież tyle trzeba tolerancji  by kogoś pokochać.

bezimienni dodano: 25 stycznia 2011

Narzekają, że nieczuły, że zbyt małe ma muskuły, że złośliwy bywa i nie umie sobie odmówić kilku puszek piwa, że nie przyniósł jeszcze kwiatka, za to ciągle paliłby trawę, że dość ma go matka, że nigdy nie ma ochoty na kawę, wszystkim tym panienkom powtarzam- lepiej by było zostać lesbijką. Po co im chłopak który się nie stara, który w każdym momencie może powiedzieć 'nara, mała', zbyt mało mają stresu, czy dzień składa się z godzin zbyt wielu ? skoro ciągle narzekają i wszystko za złe mu mają, mogły się w to w ogóle nie pakować.. bo przecież tyle trzeba tolerancji, by kogoś pokochać.

mrah  fajnie   3. teksty bezimienni dodał komentarz: mrah, fajnie ; 3. do wpisu 22 stycznia 2011
Życie stawia nam na drodze wiele radości i chwil przepełnionych szczęściem. Nie doceniamy ich  ciągle narzekając  pozwalamy im po prostu odejść. Po czasie euforii następuje smutek i gorycz  w miejsce uśmiechu  przybywa łez... i dopiero wtedy zauważamy  że szczęście nam nie wystarczyło  że ciągle chcieliśmy więcej   a tak naprawdę już to mieliśmy.

bezimienni dodano: 22 stycznia 2011

Życie stawia nam na drodze wiele radości i chwil przepełnionych szczęściem. Nie doceniamy ich, ciągle narzekając, pozwalamy im po prostu odejść. Po czasie euforii następuje smutek i gorycz, w miejsce uśmiechu, przybywa łez... i dopiero wtedy zauważamy, że szczęście nam nie wystarczyło, że ciągle chcieliśmy więcej - a tak naprawdę już to mieliśmy.

Wspólne oglądanie romansideł i kibicowanie na meczach  odpoczywanie na naszym łóżku i rozkręcanie imprez  śmianie się wniebogłosy i największe kłótnie  dzielenie się drobnostkami i ogromnymi problemami  z którymi sami nie umielibyśmy sobie poradzić... już nie możesz się z tego wycofać  wszystko poszło za daleko  jesteśmy zbyt blisko.

bezimienni dodano: 22 stycznia 2011

Wspólne oglądanie romansideł i kibicowanie na meczach, odpoczywanie na naszym łóżku i rozkręcanie imprez, śmianie się wniebogłosy i największe kłótnie, dzielenie się drobnostkami i ogromnymi problemami, z którymi sami nie umielibyśmy sobie poradzić... już nie możesz się z tego wycofać, wszystko poszło za daleko, jesteśmy zbyt blisko.

Tak przeżywamy  że jesteśmy samotni  zagubieni  zrozpaczeni.  I chyba wolimy tacy być. Możecie powiedzieć  że jestem nienormalna  niepoważna albo  że mówię tak bo jestem szczęśliwa. Nie jestem. Ale uważam  że wolimy ten smutek i tą rozpacz  bo wtedy czujemy się lepiej  niż kiedy wypełnia nas szczęście. Ludzie się o nas martwią  litują się nad nami i starają się być przy nas bardziej  częściej  niż do tej pory. A tak na prawdę nie jesteśmy nieszczęśliwi  tylko próbujemy to sobie wmówić  dość skutecznie.

bezimienni dodano: 22 stycznia 2011

Tak przeżywamy, że jesteśmy samotni, zagubieni, zrozpaczeni. I chyba wolimy tacy być. Możecie powiedzieć, że jestem nienormalna, niepoważna albo, że mówię tak bo jestem szczęśliwa. Nie jestem. Ale uważam, że wolimy ten smutek i tą rozpacz, bo wtedy czujemy się lepiej, niż kiedy wypełnia nas szczęście. Ludzie się o nas martwią, litują się nad nami i starają się być przy nas bardziej, częściej, niż do tej pory. A tak na prawdę nie jesteśmy nieszczęśliwi, tylko próbujemy to sobie wmówić, dość skutecznie.

Nigdy nie miałeś dla mnie czasu  ważniejsi byli dla Ciebie kumple  było 1373553 spraw do załatwienia w dniu  gdy mieliśmy się spotkać  coś Ci 'wypadało'  akurat 'miałeś urwanie głowy'.. dalszy scenariusz dopisz sobie sam.

bezimienni dodano: 22 stycznia 2011

Nigdy nie miałeś dla mnie czasu, ważniejsi byli dla Ciebie kumple, było 1373553 spraw do załatwienia w dniu, gdy mieliśmy się spotkać, coś Ci 'wypadało', akurat 'miałeś urwanie głowy'.. dalszy scenariusz dopisz sobie sam.

Przeżywając w domu tortury  wysłuchując codziennie tego  jaką jest złą córką  która ma wszystko gdzieś i nic jej nie obchodzi  dostając każdego dnia nową porcję wyzwisk i nagan  chciała mieć kogoś  kto pozwoliłby jej się z tego wyrwać. Kiedy go poznała  miała na to nadzieję. Początkowo nawet się udawało. Nic nie było w stanie popsuć jej humoru  gdy wiedziała  że ją kocha. Gdy odszedł.. wszystko zaczęło do niej trafiać ze zdwojoną siłą. Nie wytrzymała presji. Teraz rodzice i były chłopak noszą jej ulubione kwiaty na grób co sobotę. Kochała soboty.

bezimienni dodano: 21 stycznia 2011

Przeżywając w domu tortury, wysłuchując codziennie tego, jaką jest złą córką, która ma wszystko gdzieś i nic jej nie obchodzi, dostając każdego dnia nową porcję wyzwisk i nagan, chciała mieć kogoś, kto pozwoliłby jej się z tego wyrwać. Kiedy go poznała, miała na to nadzieję. Początkowo nawet się udawało. Nic nie było w stanie popsuć jej humoru, gdy wiedziała, że ją kocha. Gdy odszedł.. wszystko zaczęło do niej trafiać ze zdwojoną siłą. Nie wytrzymała presji. Teraz rodzice i były chłopak noszą jej ulubione kwiaty na grób co sobotę. Kochała soboty.

Korek od tymbarka znowu powiedział mi 'Kocham Cię'. Znacznie bardziej odpowiadałyby mi te słowa z Twoich ust  a nie z plastikowego korka. Ale cóż  w życiu nie można mieć wszystkiego. Przyłożyłam nakrętkę do serca.. 'Ja Ciebie też'.

bezimienni dodano: 18 stycznia 2011

Korek od tymbarka znowu powiedział mi 'Kocham Cię'. Znacznie bardziej odpowiadałyby mi te słowa z Twoich ust, a nie z plastikowego korka. Ale cóż, w życiu nie można mieć wszystkiego. Przyłożyłam nakrętkę do serca.. 'Ja Ciebie też'.

Ostatni raz ustawiam opis z myślą o Tobie. Ostatni raz dziś mówię Ci że Cię kocham i nie umiem withouth you. Ostatni raz do Ciebie piszę i ostatni raz się pożegnam  później już mnie nie będzie..

bezimienni dodano: 18 stycznia 2011

Ostatni raz ustawiam opis z myślą o Tobie. Ostatni raz dziś mówię Ci że Cię kocham i nie umiem withouth you. Ostatni raz do Ciebie piszę i ostatni raz się pożegnam, później już mnie nie będzie..

I do tej pory nie wiesz  jak wielkie było moje zdziwienie  gdy na pytanie ' kochasz ją?' odpowiedziałeś  '.. jej nie' i nachyliłeś się by mnie pocałować  ten pierwszy raz.

bezimienni dodano: 15 stycznia 2011

I do tej pory nie wiesz, jak wielkie było moje zdziwienie, gdy na pytanie ' kochasz ją?' odpowiedziałeś '.. jej nie' i nachyliłeś się by mnie pocałować, ten pierwszy raz.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć