|
to nie prawda, że mam schizy, że nie widzę nic w oczach.
i nie wierzę w to że nigdy, nie będę potrafiła kochać.
wolę czekać na prawdziwość, niż przejechać się donikąd.
chcę być pewna, że to miłość.
|
|
|
czasem nie ma happy endów, a żyć z tym trzeba
to jak kawałek bez refrenu, ale z chwilą uniesienia.
nie wystarcza nam wiary i uciekamy w złudzenia
nie wszystko da się naprawić, a chwila się może zmieniać.
ja budzę się jak gwiazdy, na firmamencie nieba
razem ze mną marzenia, spełnię je tu i teraz.
|
|
|
zrobić to tak jakbym jutro miała nie istnieć,
to marzenie, bo coraz trudniej trzeźwo myśleć.
a ludzie coraz bardziej przechodzą obojętnie, jakby coś stanęło im w gardle i nie mogli nic powiedzieć.
ja to widzę, jestem bezradna jak Ty. a wiesz co jest najgorsze? że uczę się z tym żyć
i staje się tym kim, najbardziej nie chciałam być.
stoi przy mnie tyle osób, a nie zna mnie prawie nikt.
pije parę piw, i wracam do domu sama.
świat za oknami śpi, a mi wcale nie chcę się spać.
teraz raczej nikt, nie pląta się tu tak jak ja
,mają własne sny, z kimś, kto śpi obok od lat.
jest tyle spraw, którymi chciałabym się podzielić,
ale nie mam jak, bo nie mam tej drugiej części.
dostałam tyle rad i słyszałam tyle obietnic,
może jestem dobra na raz, może dwa potem skreślić..
|
|
|
całkowite zniszczenie na tle psychicznym.
|
|
|
może za kilka lat miniemy się na chodniku,
a nawet nie będziemy wiedzieć, że to On,
a może będzie tak, że się do siebie uśmiechniemy,
spojrzymy na siebie ze zdziwieniem i po chwili pójdziemy dalej,
jakby nic się nigdy nie stało.
może być też tak, że wpadniemy w sobie w ramiona
i odnajdziemy gdzieś to szczęście, którego szukamy.
może będziemy sobie obojętni.
może nie będzie już któregoś z nas.
może zapomnimy.
może będziemy mieć się cały czas w głowach.
chęć odnalezienia pozostanie w nas gdzieś.
może być tak, że poznamy się na nowo kiedyś, gdzieś i pokochamy.
może...
|
|
|
Chłopie. Nawet nie myśl, że pokaże Ci swoją komórkę, za dużo w niej niewysłanych smsów do Ciebie.
|
|
|
“Aresztowali mojego dilera." To jedna z najmniej przemyślanych odpowiedzi na pytanie matki: "Czemu jesteś dziś w gorszym humorze niż zwykle?”.
|
|
|
Szkoda, że nigdy nie widziałeś, jak na Ciebie czekam. Na Ciebie umiałam czekać najpiękniej.
|
|
|
Nie rycz, że coś ci się nie udało. Usiądź, otrzyj łzy i weź się w garść. Nie daj się pokonać przez coś zwane kłotnią, problemem, kolejnym dupkiem czy następną szmatą. Nikt nie mówił, że będzie zajebiście i kolorowo, ale są takie momenty w życiu człowieka, na które warto czekać nawet kilkanaście lat.
|
|
|
od czasu do czasu myślę o tych wszystkich chwilach, kiedy mnie oszukałeś
i pozwoliłeś mi wierzyć, że to zawsze przeze mnie.
i nie chcę żyć w ten sposób,
szukać podtekstów w każdym wypowiadanym przez ciebie słowie.
twierdziłeś, że jesteś w stanie sobie odpuścić,
a ja nie chciałam cię przyłapać na przywiązaniu do kogoś, kogo "kiedyś znałeś".
|
|
|
wmawiałam sobie, że byłeś dla mnie odpowiedni,
ale czułam się strasznie samotna w twoim towarzystwie.
|
|
|
i nie chcę żyć w ten sposób, szukać podtekstów w każdym wypowiadanym przez ciebie słowie.
|
|
|
|