zrobić to tak jakbym jutro miała nie istnieć,
to marzenie, bo coraz trudniej trzeźwo myśleć.
a ludzie coraz bardziej przechodzą obojętnie, jakby coś stanęło im w gardle i nie mogli nic powiedzieć.
ja to widzę, jestem bezradna jak Ty. a wiesz co jest najgorsze? że uczę się z tym żyć
i staje się tym kim, najbardziej nie chciałam być.
stoi przy mnie tyle osób, a nie zna mnie prawie nikt.
pije parę piw, i wracam do domu sama.
świat za oknami śpi, a mi wcale nie chcę się spać.
teraz raczej nikt, nie pląta się tu tak jak ja
,mają własne sny, z kimś, kto śpi obok od lat.
jest tyle spraw, którymi chciałabym się podzielić,
ale nie mam jak, bo nie mam tej drugiej części.
dostałam tyle rad i słyszałam tyle obietnic,
może jestem dobra na raz, może dwa potem skreślić..
|