głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika coloursworld

boję się tylko jednego   że przestało Ci już na mnie zależeć ..    kissmyshoes

koosmaty dodano: 4 marca 2012

boję się tylko jednego - że przestało Ci już na mnie zależeć .. || kissmyshoes

wrócił do domu najebany. obijając się od ściany wszedł do pokoju z flaszką w ręce. 'idealny sposób rozwiązywania problemów  chłopcze'   powiedziałam patrząc w ekran laptopa. ' to Ty masz jakiś problem  kurwa'   krzyknął. odłożyłam laptopa  wstałam z łóżka i podeszłam do Niego. złapałam za podbródek i kierując Jego wzrok na siebie wycedziłam przez zęby: 'nie krzycz na mnie'   dokładnie akcentując każde słowo. patrzył na mnie zapijaczonym wzrokiem. 'przepraszam'   wyszeptał  próbując mnie pocałować. odepchnęłam Go i wychodząc z pokoju dodałam: 'przepraszasz najebany. ogarnij co robisz z Naszym życiem  jak już będziesz trzeźwy'. zamknęłam za sobą drzwi  w które za chwile uderzyła butelka wódki. zamknęłam oczy  i próbując powstrzymać płacz sama do siebie powiedziałam: 'wytrzymasz  to tylko przejściowe'   choć sama w to nie wierzę..    kissmyshoes

koosmaty dodano: 4 marca 2012

wrócił do domu najebany. obijając się od ściany wszedł do pokoju z flaszką w ręce. 'idealny sposób rozwiązywania problemów, chłopcze' - powiedziałam patrząc w ekran laptopa. ' to Ty masz jakiś problem, kurwa' - krzyknął. odłożyłam laptopa, wstałam z łóżka i podeszłam do Niego. złapałam za podbródek i kierując Jego wzrok na siebie wycedziłam przez zęby: 'nie krzycz na mnie' , dokładnie akcentując każde słowo. patrzył na mnie zapijaczonym wzrokiem. 'przepraszam' - wyszeptał, próbując mnie pocałować. odepchnęłam Go i wychodząc z pokoju dodałam: 'przepraszasz najebany. ogarnij co robisz z Naszym życiem, jak już będziesz trzeźwy'. zamknęłam za sobą drzwi, w które za chwile uderzyła butelka wódki. zamknęłam oczy, i próbując powstrzymać płacz sama do siebie powiedziałam: 'wytrzymasz, to tylko przejściowe' - choć sama w to nie wierzę.. || kissmyshoes

mam dosyć. dosyć walki z Twoim chamskim wnętrzem. dosyć spinania się o byle gówno. dosyć Twoich wątów. dosyć fochów. dosyć  kurwa   dosyć wszystkiego ..    kissmyshoes

koosmaty dodano: 4 marca 2012

mam dosyć. dosyć walki z Twoim chamskim wnętrzem. dosyć spinania się o byle gówno. dosyć Twoich wątów. dosyć fochów. dosyć, kurwa - dosyć wszystkiego .. || kissmyshoes

tak  na świecie jest inny człowiek  który kocha mnie tak samo jak Damian. jest nawet niedaleko   bo na moim byłym osiedlu. znamy się od lat. razem biegaliśmy po podwórku za małolata  i melażnowaliśmy jako nastolatkowie. i nie mówię tu o przyjacielu. mówię tu o pewnym wysokim niebieskookim blondynie  który dokładnie dwa lata temu powiedział mi  że kocha mnie nad życie. ponoć trwa to już jakieś cztery lata   długo. i cholernie dziwnie   bo co można było widzieć w czternastoletniej  wyszczekanej dziewczynce? On twierdził   że uśmiech  oczy i charakter   możliwe. i wiem  że to egoistyczne   ale fajnie jest wiedzieć  że gdzieś tam  kawałek dalej ktoś Cię kocha   kocha tak mocno  że powiedział iż będzie czekać zawsze  i choć życzy mi jak najlepiej to nadal ma nadzieję. czasem zastanwia mnie tylko jedno   czemu musi cierpieć  kosztem tego  że ja ułożyłam sobie życie. chory absurd.    kissmyshoes

koosmaty dodano: 4 marca 2012

tak, na świecie jest inny człowiek, który kocha mnie tak samo jak Damian. jest nawet niedaleko - bo na moim byłym osiedlu. znamy się od lat. razem biegaliśmy po podwórku za małolata, i melażnowaliśmy jako nastolatkowie. i nie mówię tu o przyjacielu. mówię tu o pewnym wysokim niebieskookim blondynie, który dokładnie dwa lata temu powiedział mi, że kocha mnie nad życie. ponoć trwa to już jakieś cztery lata - długo. i cholernie dziwnie - bo co można było widzieć w czternastoletniej, wyszczekanej dziewczynce? On twierdził , że uśmiech, oczy i charakter - możliwe. i wiem, że to egoistyczne - ale fajnie jest wiedzieć, że gdzieś tam, kawałek dalej ktoś Cię kocha - kocha tak mocno, że powiedział iż będzie czekać zawsze, i choć życzy mi jak najlepiej to nadal ma nadzieję. czasem zastanwia mnie tylko jedno - czemu musi cierpieć, kosztem tego, że ja ułożyłam sobie życie. chory absurd. || kissmyshoes

a kiedyś nie wytrzymam. nie będę już tak silna. wyjdę  zamknę za sobą drzwi i będzie to koniec. kiedyś nie dam rady powstrzymać łez  i złości   kiedyś po prostu odpuszczę. więc zastanów się czy warto nadal trwać w tym piekle  które sobie stworzyliśmy   bo w końcu któreś z Nas nie wytrzyma.    kissmyshoes

koosmaty dodano: 4 marca 2012

a kiedyś nie wytrzymam. nie będę już tak silna. wyjdę, zamknę za sobą drzwi i będzie to koniec. kiedyś nie dam rady powstrzymać łez, i złości - kiedyś po prostu odpuszczę. więc zastanów się czy warto nadal trwać w tym piekle, które sobie stworzyliśmy - bo w końcu któreś z Nas nie wytrzyma. || kissmyshoes

pamiętam jak się pogubiliśmy. jak ćpaliśmy dzień i noc. pamiętam ciągle wirujący świat i Ciebie. kradzieże  włamanie na teren basenu by wykąpać się nocą. noce na dachach bloków. mnóstwo wódki i kokainy. nierozstawanie się z blantami. pocałunki  dziki seks  spontaniczny wyjazd nad morze. zero odbierania telefonów i zero znajomych   tylko my. nie było z Nami wtedy kontaktu   żyliśmy odizolowani. dnie przesypialiśmy  a nocą zaczynaliśmy działać. świat? był inny. może trochę lepszy  fajniejszy i bardziej kolorowy.    kissmyshoes

koosmaty dodano: 4 marca 2012

pamiętam jak się pogubiliśmy. jak ćpaliśmy dzień i noc. pamiętam ciągle wirujący świat i Ciebie. kradzieże, włamanie na teren basenu by wykąpać się nocą. noce na dachach bloków. mnóstwo wódki i kokainy. nierozstawanie się z blantami. pocałunki, dziki seks, spontaniczny wyjazd nad morze. zero odbierania telefonów i zero znajomych - tylko my. nie było z Nami wtedy kontaktu - żyliśmy odizolowani. dnie przesypialiśmy, a nocą zaczynaliśmy działać. świat? był inny. może trochę lepszy, fajniejszy i bardziej kolorowy. || kissmyshoes

rozpierdala mnie frustracja  bo chcę żeby było dobrze  a nie potrafię tego dokonać. rozpierdala mnie fakt  że nie możemy się dogadać już od dwóch dni i   że nie zapowiada się na jakikolwiek rozejm.    kissmyshoes

koosmaty dodano: 3 marca 2012

rozpierdala mnie frustracja, bo chcę żeby było dobrze, a nie potrafię tego dokonać. rozpierdala mnie fakt, że nie możemy się dogadać już od dwóch dni i , że nie zapowiada się na jakikolwiek rozejm. || kissmyshoes

pamiętam jak jeden jedyny raz coś podukisło mnie  by podczas boruty Damiana  zamiast odciągać Go  zacząc Go bronić. szarpał się z jakimś kolesiem  gdy stanęłam przed Nim  rozdzielając ich. koleś kazał mi spierdalać  więc zaczęłam po Nim jechać. w pewnym momencie zobaczyłam tylko Jego rękę  która wylądowała na mojej twarzy. poleciałam na Damiana  krzycząc z bólu. w tym momencie mój jakże inteligentny chłopak dostał jakgdyby olśnienia  i wytrzeźwiał w kilka sekund   zaczął napierdalać gościa tak  że ledwie Go z Niego ściągneli. kilka dni później widzieliśmy Go   ominął Nas szerokim łukiem. i tak  warto było dostać w twarz dla widoku gdy mój facet w ciągu kilku sekund zaczyna ogarniać sytuację  i jak napierdala gościa za mnie.    kissmyshoes

koosmaty dodano: 2 marca 2012

pamiętam jak jeden jedyny raz coś podukisło mnie, by podczas boruty Damiana, zamiast odciągać Go, zacząc Go bronić. szarpał się z jakimś kolesiem, gdy stanęłam przed Nim ,rozdzielając ich. koleś kazał mi spierdalać, więc zaczęłam po Nim jechać. w pewnym momencie zobaczyłam tylko Jego rękę, która wylądowała na mojej twarzy. poleciałam na Damiana, krzycząc z bólu. w tym momencie mój jakże inteligentny chłopak dostał jakgdyby olśnienia, i wytrzeźwiał w kilka sekund - zaczął napierdalać gościa tak, że ledwie Go z Niego ściągneli. kilka dni później widzieliśmy Go - ominął Nas szerokim łukiem. i tak, warto było dostać w twarz dla widoku gdy mój facet w ciągu kilku sekund zaczyna ogarniać sytuację, i jak napierdala gościa za mnie. || kissmyshoes

mój błogi sen przerywa dźwięk znienawidzonej melodyjki   budzik nalega na rozstanie z łóżkiem i tą cudownie ciepłą kołdrą. wyłączam go  z 'kurwa zamknij się' na ustach. przecieram oczy i idę do łazienki. spoglądam w lustro  poprawiając niezdarnego koka. myję się  po czym stwierdzam  że makijaż jest moim obowiązkiem   robię to dla społeczeństwa  przecież każdy nie może umrzeć na zawał. idę do kuchni mówiąc 'dzień dobry' do ścian  bo jak zwykle nikogo nie ma. parzę kawę  i siadając przy oknie obserwuję sąsiada  który od rana robi coś na podwórku. wracam do pokoju i kładąc się na łóżko mówię sama do siebie: ' no dawaj  ubieramy się '. wstaję  i podchodząc do szafy drę się na pół domu:' nie mam się w co ubrać'  po czym wkładam na siebie dużą bluzę i spodnie i biorąc torbę wybiegam na autobus  w pośpiechu zakładając kurtkę. zaczynam nowy dzień   i jest trochę inny niż te kiedyś  bo w żadnej jego sekundzie nie ma Ciebie.  veriolla

koosmaty dodano: 2 marca 2012

mój błogi sen przerywa dźwięk znienawidzonej melodyjki - budzik nalega na rozstanie z łóżkiem i tą cudownie ciepłą kołdrą. wyłączam go, z 'kurwa,zamknij się' na ustach. przecieram oczy i idę do łazienki. spoglądam w lustro, poprawiając niezdarnego koka. myję się, po czym stwierdzam, że makijaż jest moim obowiązkiem - robię to dla społeczeństwa, przecież każdy nie może umrzeć na zawał. idę do kuchni mówiąc 'dzień dobry' do ścian, bo jak zwykle nikogo nie ma. parzę kawę, i siadając przy oknie obserwuję sąsiada, który od rana robi coś na podwórku. wracam do pokoju i kładąc się na łóżko mówię sama do siebie: ' no dawaj, ubieramy się '. wstaję, i podchodząc do szafy drę się na pół domu:' nie mam się w co ubrać', po czym wkładam na siebie dużą bluzę i spodnie i biorąc torbę wybiegam na autobus, w pośpiechu zakładając kurtkę. zaczynam nowy dzień - i jest trochę inny niż te kiedyś, bo w żadnej jego sekundzie nie ma Ciebie./ veriolla

' zdradziłaś mnie kiedyś? '   zapytał nagle podczas śniadania. wybauszyłam oczy  krztusząc się kawą. ' co Ci przyszło do głowy? '   wydusiłam z siebie. ' no tak pytam  po prostu '   dodał  uśmiechając się. 'oczywiście  że nie'   odpowiedziałam bez zastanowienia. ' wiem przecież. kto by chciał takiego brzydala'   zaśmiał się. rzuciłam w Niego gazetą  wrednie dodając: ' to widocznie chujowy masz gust'. podszedł do mnie i całując dodał: ' pierdolisz  najlepszy'.    kissmyshoes

koosmaty dodano: 29 luty 2012

' zdradziłaś mnie kiedyś? ' - zapytał nagle podczas śniadania. wybauszyłam oczy, krztusząc się kawą. ' co Ci przyszło do głowy? ' - wydusiłam z siebie. ' no tak pytam, po prostu ' - dodał, uśmiechając się. 'oczywiście, że nie' - odpowiedziałam bez zastanowienia. ' wiem przecież. kto by chciał takiego brzydala' - zaśmiał się. rzuciłam w Niego gazetą, wrednie dodając: ' to widocznie chujowy masz gust'. podszedł do mnie i całując dodał: ' pierdolisz, najlepszy'. || kissmyshoes

siedzieliśmy z ekipą na ławce.był letni wieczór powoli robiło się już szaro.śmialiśmy się  gdy nagle jeden z kumpli zadał pytanie:'kurwa  czemu nie ma Go tutaj z Nami?'. wszysy zamilkli każy wiedział o kogo chodzi. 'jebane życie  musiał odejsć' powiedział ktoś. 'dziś pozostaje Nam tylko napić się za Niego' dodał drugi pijąc piwo.nagle Damian wyrzucił fajkę i wstając powiedział:'pierdolenie.Go nie ma a dla Ciebie to tylko jeden z wielu powodów by zamoczyć pysk w piwie'.spojrzałam na Niego i podchodząc powiedziałam:'daj spokój tak sobie to powiedział o co Ci chodzi' próbując Go przytulić.odepchnął moje ręce którymi chciałam Go objąć i dodał:'On będzie tu zawsze rozumiecie?Krzysiek na zawsze będzie na tych pierdolonych blokowiskach i tej jebanej ławce.ja trzymam Go w sercu  i wszędzie zabieram ze sobą'  po czym wziął swoją bluzę i odszedł.milczeliśmy.nikt nie był w stanie powiedzieć słowa każdy wiedział jak bardzo bolała Go śmierć gościa który był dla Niego jak brat.   kissmyshoes

koosmaty dodano: 28 luty 2012

siedzieliśmy z ekipą na ławce.był letni wieczór,powoli robiło się już szaro.śmialiśmy się, gdy nagle jeden z kumpli zadał pytanie:'kurwa, czemu nie ma Go tutaj z Nami?'. wszysy zamilkli,każy wiedział o kogo chodzi. 'jebane życie, musiał odejsć'-powiedział ktoś. 'dziś pozostaje Nam tylko napić się za Niego'-dodał drugi,pijąc piwo.nagle Damian wyrzucił fajkę i wstając powiedział:'pierdolenie.Go nie ma,a dla Ciebie to tylko jeden,z wielu powodów by zamoczyć pysk w piwie'.spojrzałam na Niego i podchodząc powiedziałam:'daj spokój,tak sobie to powiedział,o co Ci chodzi',próbując Go przytulić.odepchnął moje ręce,którymi chciałam Go objąć i dodał:'On będzie tu zawsze,rozumiecie?Krzysiek na zawsze będzie na tych pierdolonych blokowiskach,i tej jebanej ławce.ja trzymam Go w sercu, i wszędzie zabieram ze sobą', po czym wziął swoją bluzę i odszedł.milczeliśmy.nikt nie był w stanie powiedzieć słowa-każdy wiedział jak bardzo bolała Go śmierć gościa,który był dla Niego jak brat.|| kissmyshoes

tak  mam świadomość  że są osoby  którym nie powinnam pokazywać się na oczy. że są miejsca w których nie powinno mnie być nigdy. czuję tą nienawiść  gdy przechodzę obok jednej z tych typiar  które mają ochotę mnie rozszarpać. i choć nie wbijam wzroku w ziemię  tylko patrzę Jej prosto w oczy   czuję ten pierdolony strach. gdy mijam się z którąś z Nich na imprezie przygotowana jestem na to  że mogę dostać butelką w głowę  czy też z pięści w twarz. owszem  nie lubię tego  gdy wchodząc do jednego z barów za podanie nazwiska na miejscu mogę dostać w pysk. nie lubię też tego  że na imprezie cały czas mam za sobą kuzyna  który nie spuszcza mnie z oczu  bo wie jaka jest sytuacja i za każdym razem staje w mojej obronie. i to bywa strasze   owszem. ale moja   może i pozorna   pewność siebie sprawia  że Oni jeszcze bardziej mnie nienawidzą  a to już lubię.   veriolla

koosmaty dodano: 26 luty 2012

tak, mam świadomość, że są osoby, którym nie powinnam pokazywać się na oczy. że są miejsca w których nie powinno mnie być nigdy. czuję tą nienawiść, gdy przechodzę obok jednej z tych typiar, które mają ochotę mnie rozszarpać. i choć nie wbijam wzroku w ziemię, tylko patrzę Jej prosto w oczy - czuję ten pierdolony strach. gdy mijam się z którąś z Nich na imprezie przygotowana jestem na to, że mogę dostać butelką w głowę, czy też z pięści w twarz. owszem, nie lubię tego, gdy wchodząc do jednego z barów za podanie nazwiska na miejscu mogę dostać w pysk. nie lubię też tego, że na imprezie cały czas mam za sobą kuzyna, który nie spuszcza mnie z oczu, bo wie jaka jest sytuacja i za każdym razem staje w mojej obronie. i to bywa strasze - owszem. ale moja - może i pozorna - pewność siebie sprawia, że Oni jeszcze bardziej mnie nienawidzą, a to już lubię. / veriolla

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć