głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika coloursworld

pięć minut pod prysznicem  z lodowatą wodą lecącą na moją twarz i ciało. kilka tabletek na uspokojenie. dwie mocne kawy  i napój energetyczny i jestem gotowa do życia   choćbyś mnie zgniatał  nie poddam się.    kissmyshoes

koosmaty dodano: 13 lipca 2012

pięć minut pod prysznicem, z lodowatą wodą lecącą na moją twarz i ciało. kilka tabletek na uspokojenie. dwie mocne kawy, i napój energetyczny i jestem gotowa do życia - choćbyś mnie zgniatał, nie poddam się. || kissmyshoes

to było z jakieś dziesięć lat temu   byliśmy gówniarzami. bawiłam się  z  jeszcze wtedy  kolegą  w piaskownicy  robiąc budowle z piasku. nagle podeszło do Nas dziecko monster którego każdy na podwórku bał się. 'jesteś głupia' powiedziało  po czym rozwaliło mi budowlę  z którą dość długo się męczyłam. rozpłakałam się. wtedy też kolega  który do dziś jest dla mnie jak brat   wstał  i z łopatką w ręku podszedł do dziecka monstera. wyglądało to komicznie. grube  potworne monsterowe dziecko  kontra mój ukochany chudzielec.'Ty gruby wieprzu!!' wydarł się  po czym z całej siły uderzył monstera łopatką w twarz wybijając mu przy tym dwa zęby. mały mutant popłakał się uciekając do domu.i chociaż Jego rodzice nienawidzą do dziś ani mnie ani brata   ten dzień należy do jednych z Naszych najlepszych wspomnień.    kissmyshoes

koosmaty dodano: 13 lipca 2012

to było z jakieś dziesięć lat temu - byliśmy gówniarzami. bawiłam się, z -jeszcze wtedy- kolegą, w piaskownicy, robiąc budowle z piasku. nagle podeszło do Nas dziecko-monster,którego każdy na podwórku bał się. 'jesteś głupia'-powiedziało, po czym rozwaliło mi budowlę, z którą dość długo się męczyłam. rozpłakałam się. wtedy też kolega, który do dziś jest dla mnie jak brat - wstał, i z łopatką w ręku podszedł do dziecka-monstera. wyglądało to komicznie. grube, potworne,monsterowe dziecko, kontra mój ukochany chudzielec.'Ty gruby wieprzu!!'-wydarł się, po czym z całej siły uderzył monstera łopatką w twarz,wybijając mu przy tym dwa zęby. mały mutant popłakał się,uciekając do domu.i chociaż Jego rodzice nienawidzą do dziś ani mnie,ani brata - ten dzień należy do jednych z Naszych najlepszych wspomnień. || kissmyshoes

pożycz mi dzieciństwo. pożycz mi kilka momentów  kiedy czułaś się kochanym dzieckiem. pożycz mi miłość rodziców. pożycz choć trochę  bo nie miałam tego ani grama.    kissmyshoes

koosmaty dodano: 13 lipca 2012

pożycz mi dzieciństwo. pożycz mi kilka momentów, kiedy czułaś się kochanym dzieckiem. pożycz mi miłość rodziców. pożycz choć trochę, bo nie miałam tego ani grama. || kissmyshoes

dzisiaj ostatni raz podniosłeś na mnie rękę. ostatni raz dzisiaj przez Ciebie płakałam. to są ostanie siniaki na moim Ciebie  których powodem jesteś Ty. i mam nadzieję  że zgnijesz w tym szpitalu  śmieciu.    kissmyshoes

koosmaty dodano: 13 lipca 2012

dzisiaj ostatni raz podniosłeś na mnie rękę. ostatni raz dzisiaj przez Ciebie płakałam. to są ostanie siniaki na moim Ciebie, których powodem jesteś Ty. i mam nadzieję, że zgnijesz w tym szpitalu, śmieciu. || kissmyshoes

wrzucenie mnie z namiotem  i wszystkimi rzeczami w nim  do wody  w środku nocy   zawsze spoko. nienawidzę Was  chuje wredne ! :D    kissmyshoes

koosmaty dodano: 13 lipca 2012

wrzucenie mnie z namiotem, i wszystkimi rzeczami w nim, do wody, w środku nocy - zawsze spoko. nienawidzę Was, chuje wredne ! :D || kissmyshoes

stoisz obok  i patrzysz na Niego jak odlatuje  na Jego nieobecny wzrok i ciało  które się poddaje. słyszysz przeraźliwy krzyk: ' On umiera'  a Ty stoisz  nadal patrząc  bo nie jesteś w stanie nic zrobić. nadal twierdzisz  że wiesz co to bezsilność? gówno wiesz..   veriolla

koosmaty dodano: 9 lipca 2012

stoisz obok, i patrzysz na Niego jak odlatuje, na Jego nieobecny wzrok i ciało, które się poddaje. słyszysz przeraźliwy krzyk: ' On umiera', a Ty stoisz, nadal patrząc, bo nie jesteś w stanie nic zrobić. nadal twierdzisz, że wiesz co to bezsilność? gówno wiesz.. / veriolla

'trzęsą Ci się ręce znowu' rzuciła w Jego kierunku  patrząc zawiedzonym wzrokiem. 'nie piłem'  stanowczo odpowiedział. 'to jakie niby masz na to wytłumaczenie?' zapytała. 'to obawa  i strach'  cicho szepnął. 'strach? przed czym?'  nie rozumiała. 'boję się  że Cię stracę. bo czuję jak z każdym dniem się oddalasz'  powiedział  odpalając papierosa. 'zawsze miałeś dobre przeczucie. trzeba było myśleć wcześniej  zanim zamiast mojej ręki  uścisnąłeś butelkę wódki'  wydusiła z siebie  rzucając w Niego kluczami od mieszkania i wychodząc  z myślą  że właśnie przekreśliła na zawsze kilkaset dni walki  szczęścia  łez i miłości.   veriolla

koosmaty dodano: 8 lipca 2012

'trzęsą Ci się ręce,znowu'-rzuciła w Jego kierunku, patrząc zawiedzonym wzrokiem. 'nie piłem'- stanowczo odpowiedział. 'to jakie niby masz na to wytłumaczenie?'-zapytała. 'to obawa, i strach'- cicho szepnął. 'strach? przed czym?'- nie rozumiała. 'boję się, że Cię stracę. bo czuję jak z każdym dniem się oddalasz'- powiedział, odpalając papierosa. 'zawsze miałeś dobre przeczucie. trzeba było myśleć wcześniej, zanim zamiast mojej ręki, uścisnąłeś butelkę wódki'- wydusiła z siebie, rzucając w Niego kluczami od mieszkania i wychodząc, z myślą, że właśnie przekreśliła na zawsze kilkaset dni walki, szczęścia, łez i miłości. / veriolla

' co wczoraj robiłeś'   zapytałam przyjaciela  krojąc warzywa na sałatkę. 'nie powiem Ci  bo Ci nie ufam' odpowiedział. spojrzałam na Niego ze skrzywioną miną. 'co ??'   zdziwiłam się. 'no żartuję  ale nie powiem Ci  bo kocham swoje życie i chciałbym je jak najdłużej utrzymać przy sobie' powiedział. 'kurwa' krzyknęłam  widząc że coś przede mną ukrywa. 'no dobra: byłem na randce z Twoją siostrą' w końcu z siebie wydusił. podniosłam głowę  patrząc przed siebie i próbując przyjąć do głowy to co przed chwilą powiedział. odwróciłam się w Jego stronę  i z nożem w ręce podeszłam do Niego.'słucham?' spokojnie zapytałam. 'no  także tego. ja już pójdę  wrócę jak się uspokoisz'   powiedział  udając się do drzwi. złapałam Go za koszulkę  mówiąc: 'to był pierwszy i ostatni raz. za dobrze Cię znam'  po czym puściłam Go  a On ulotnił się z mieszkania w kilka sekund. co jak co  ale za krzywdę siostry to i przyjaciela bym zabiła.    kissmyshoes

koosmaty dodano: 8 lipca 2012

' co wczoraj robiłeś' - zapytałam przyjaciela, krojąc warzywa na sałatkę. 'nie powiem Ci, bo Ci nie ufam'-odpowiedział. spojrzałam na Niego ze skrzywioną miną. 'co ??' - zdziwiłam się. 'no żartuję, ale nie powiem Ci, bo kocham swoje życie i chciałbym je jak najdłużej utrzymać przy sobie'-powiedział. 'kurwa'-krzyknęłam, widząc,że coś przede mną ukrywa. 'no dobra: byłem na randce z Twoją siostrą'-w końcu z siebie wydusił. podniosłam głowę, patrząc przed siebie i próbując przyjąć do głowy to co przed chwilą powiedział. odwróciłam się w Jego stronę, i z nożem w ręce podeszłam do Niego.'słucham?'-spokojnie zapytałam. 'no, także tego. ja już pójdę, wrócę jak się uspokoisz' - powiedział, udając się do drzwi. złapałam Go za koszulkę, mówiąc: 'to był pierwszy i ostatni raz. za dobrze Cię znam', po czym puściłam Go, a On ulotnił się z mieszkania w kilka sekund. co jak co, ale za krzywdę siostry to i przyjaciela bym zabiła. || kissmyshoes

  daj mi coś jeść.   nic nie mam. mogę dać Ci gówno.   taa..   no  z orzechami.   jak się wkurwie  to będziesz zaraz miał sos czosnkowy na ryju  szmato.   zdensperowany  głodny kumpel  kontra głupkowaty Damian  pozdrawiam     kissmyshoes

koosmaty dodano: 8 lipca 2012

- daj mi coś jeść. - nic nie mam. mogę dać Ci gówno. - taa.. - no, z orzechami. - jak się wkurwie, to będziesz zaraz miał sos czosnkowy na ryju, szmato. [ zdensperowany, głodny kumpel, kontra głupkowaty Damian, pozdrawiam] || kissmyshoes

gratuluję   próbując wrzucić mnie do basenu  poślizgnąć się i rozwalić sobie głowę   tylko On tak potrafi       kissmyshoes

koosmaty dodano: 7 lipca 2012

gratuluję - próbując wrzucić mnie do basenu, poślizgnąć się i rozwalić sobie głowę - tylko On tak potrafi ;) || kissmyshoes

' jedno słowo  a zostanę '   powiedział  trzymając w ręku torbę podróżną. patrzyłam na Niego  mrużąc oczy od podchodzących łez. przyglądał mi się z nadzieją w oczach. 'zostań'   wyszeptałam. schylił się  po czym popatrzył mi w oczy. 'słucham?'  powiedział uśmiechając się. 'zostań proszę'   powtórzyłam  patrząc w ziemię. odłożył na ziemię torbę  i przytulił mnie. 'dobrze' powiedział  przerywając na pół bilet. uśmiechnęłam się  nic nie mówiąc. 'dalej mi na Tobie zależy'   powiedział  łapiąc mnie za rękę. spojrzałam na Niego  i wycierając łzy dodałam: ' a Ty myślisz  że po co ja to powiedziałam?'. 'wiedziałem'   powiedział  ściskając mnie.    kissmyshoes

koosmaty dodano: 5 lipca 2012

' jedno słowo, a zostanę ' - powiedział, trzymając w ręku torbę podróżną. patrzyłam na Niego, mrużąc oczy od podchodzących łez. przyglądał mi się z nadzieją w oczach. 'zostań' - wyszeptałam. schylił się, po czym popatrzył mi w oczy. 'słucham?'- powiedział,uśmiechając się. 'zostań,proszę' - powtórzyłam, patrząc w ziemię. odłożył na ziemię torbę, i przytulił mnie. 'dobrze'-powiedział, przerywając na pół bilet. uśmiechnęłam się, nic nie mówiąc. 'dalej mi na Tobie zależy' - powiedział, łapiąc mnie za rękę. spojrzałam na Niego, i wycierając łzy dodałam: ' a Ty myślisz, że po co ja to powiedziałam?'. 'wiedziałem' - powiedział, ściskając mnie. || kissmyshoes

pozdrawiam kumpla  który zbytnio zafacynował się projektem x  i aktualnie został bezdomnym chłopcem  któremu rodzice zabrali kieszonkowe  i stwierdzili  że nie widzieli większego głąba  hahha. ale i tak Go kocham!    kissmyshoes

koosmaty dodano: 5 lipca 2012

pozdrawiam kumpla, który zbytnio zafacynował się projektem x, i aktualnie został bezdomnym chłopcem, któremu rodzice zabrali kieszonkowe, i stwierdzili, że nie widzieli większego głąba, hahha. ale i tak Go kocham! || kissmyshoes

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć