 |
|
Siedzę i czekam, czekam na miłość, która otuli moją duszę, będzie mnie chronić i nie pozwoli skrzywdzić. Prawdziwą miłość, która zdarza się tylko raz w życiu, dla której warto żyć. Ta miłość, która przetrwa wszystko.
|
|
 |
|
Chcę uciec, jak najdalej, wyrzucić Cię z pamięci. Odejdź, nie tylko fizycznie. Na prawdę jest mi ciężko gdy przypominasz o swoim istnieniu. Pozwól mi żyć jak dawniej bez ciebie, bez bólu i smutku.
|
|
 |
|
`Jakiś pojebaniec właśnie poprosił trupa o rękę. hehe`
|
|
 |
|
Został tylko napis "love forever" pod ich zdjęciem...
|
|
 |
|
Wiedziałam tylko , że muszę żyć dalej , muszę być silna i muszę się uśmiechać , bo nikogo nie obchodzi , że posypał mi się świat.
|
|
 |
|
Biegnąc na tramwaj zdążyłam wskoczyć w ostatnie drzwi, skasowałam bilet i rozglądałam się za wolnym miejscem, niestety żadnego nie było. Poczułam czyjś dotyk na ramieniu i szybko się odwróciłam. Ujrzałam średniego wzrostu bruneta o niebieskich oczach. 'Przepraszam, nie chciałem Cię przestraszyć, może chcesz usiąść, ja niedługo wysiadam' Próbując uspokoić oddech odpowiedziałam 'dzięki ale ja też nie jadę daleko'. Stał obok mnie w milczeniu kolejne 2 stacje, wysiadając obdarowałam go delikatnym uśmiechem, który odwzajemnił. Przesiadając się do autobusu założyłam mp3 i spoglądałam za szybę. Na następnym przystanku wśród czekających ludzi stał On. Wsiadając ujrzał wolne miejsce obok mnie i ruszył w moim kierunku. 'Szczęściarz ze mnie, myślałem, że już Cię nie zobaczę, a tu proszę'. 'Następnym razem możesz nie mieć tyle szczęścia.' Ujrzałam smutek w jego oczach, chwyciłam jego rękę i napisałam swój numer. 'Nie wiesz, że szczęściu można pomóc'. / gosia0511.
|
|
 |
|
to nie tak, że już Cię nie kocham. po prostu znudziło mi się czekanie na Ciebie i na to aż w końcu dorośniesz.
|
|
 |
|
bo ona za często płaczę. za szybko się poddaję. ma za mało marzeń. i stanowczo za często trafia na sukinsynów.
|
|
 |
|
wczoraj było do dupy, dzisiaj jest do dupy, jutro pewnie też będzie do dupy. czyżby upragniona stabilizacja?
|
|
 |
|
dlaczego Bóg dopuścił do tego żebyśmy się spotkali skoro nie możemy być razem?
|
|
 |
|
kocham spotykać cie przypadkiem. mogę ci wtedy pokazać moją udawaną obojętność w stosunku do ciebie. obojętność wyćwiczoną przed lustrem. pokazać, że wcale nie boli mnie serce, że wcale nie przechodzą mi dreszcze po całym ciele, że wcale nie ściska mi się gardło na widok twojego uśmiechu.. cholera! nadal nie mogę o tobie zapomnieć.
|
|
|
|