głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika colorss

mam teraz w planach włączyć incepcję  pomijając fakt  że w  świetnej  jakości  i przez kolejne 2 5 h znów nie myśleć o niczym innym. bo to jest dobry stan! chciałabym tak codziennie  nie przejmować się tym co dzieje się wokół. przy okazji   dziwne uczucie podnieść butelkę wody mineralnej myśląc iż jest pełna  a co za tym idzie ciężka  gdy w rzeczywistości jest pusta.

oola_ dodano: 24 października 2010

mam teraz w planach włączyć incepcję (pomijając fakt, że w "świetnej" jakości) i przez kolejne 2,5 h znów nie myśleć o niczym innym. bo to jest dobry stan! chciałabym tak codziennie, nie przejmować się tym co dzieje się wokół. przy okazji - dziwne uczucie podnieść butelkę wody mineralnej myśląc iż jest pełna, a co za tym idzie ciężka, gdy w rzeczywistości jest pusta.

przed rozpoczęciem się filmu jakimś cudem wyparowało mi pół paczki chipsów. obróciłam się do tyłu tylko po to  by zapytać koleżankę siedzącą dwa rzędy dalej kiedy otworzy czekoladę. dostałam smsa  żeby więcej się nie odwracać. do końca filmu siedziałam zapatrzona w ekran. nie spałam  chociaż zamykały mi się oczy. zrozumiałam wszystko   inni mieli z tym problemy. skupiłam się na filmie w stu procentach. wszystkie problemy  jakieś inne myśli uciekły ode mnie gdzieś bardzo daleko tak  że przez najbliższe dwie godziny po zakończeniu nie przyszły do mnie z powrotem. i chwała Ci za to Christopherze Nolan'ie! teraz siedzę przed monitorem  co kilka minut spoglądając na ekran komórki. nie... nie czekam na nic. niby na co miałabym czekać? w głośnikach po raz kolejny jedna i ta sama piosenka. uspokaja mnie. wprowadza w nastrój niemalże idealny.

oola_ dodano: 24 października 2010

przed rozpoczęciem się filmu jakimś cudem wyparowało mi pół paczki chipsów. obróciłam się do tyłu tylko po to, by zapytać koleżankę siedzącą dwa rzędy dalej kiedy otworzy czekoladę. dostałam smsa, żeby więcej się nie odwracać. do końca filmu siedziałam zapatrzona w ekran. nie spałam, chociaż zamykały mi się oczy. zrozumiałam wszystko - inni mieli z tym problemy. skupiłam się na filmie w stu procentach. wszystkie problemy, jakieś inne myśli uciekły ode mnie gdzieś bardzo daleko tak, że przez najbliższe dwie godziny po zakończeniu nie przyszły do mnie z powrotem. i chwała Ci za to Christopherze Nolan'ie! teraz siedzę przed monitorem, co kilka minut spoglądając na ekran komórki. nie... nie czekam na nic. niby na co miałabym czekać? w głośnikach po raz kolejny jedna i ta sama piosenka. uspokaja mnie. wprowadza w nastrój niemalże idealny.

przebiegłam przez ulicę w czarnych trampkach  na które moi koledzy zwykli mówić  kapcie   mimo iż wcale nie wyglądają na obuwie do użytku domowego. nie zauważyłam jadącego samochodu  trudno się dziwić   miałam w uszach słuchawki. właściwie to pezet krzyczał mi właśnie do ucha iż jego uczucia są gdzieś na dole  i woli nie wchodzić w tą grę. ja myślałam nad moimi uczuciami związanymi z wydarzeniami ostatnich kilku miesięcy. samochód zatrzymał się  nie obyło się bez dźwięku klaksonu  który dopiero wybudził mnie z tego jakby transu. przeprosiłam podnosząc rękę w górę. wsiadłam do autobusu  te same twarze... za oknem te same domy  te same ulice. zdałam niepełną relację z ostatniej imprezy koleżance siedzącej obok. i tym razem czułam się dobrze. nie miałam jakiegoś żalu do siebie  co ostatnio często mi się zdarzało. stopuję. nie pozwalam na jakieś głupie sytuacje  o których później trudno mówić. na większość pytań odpowiadałam  nie   obracałam się na pięcie i odchodziłam.

oola_ dodano: 24 października 2010

przebiegłam przez ulicę w czarnych trampkach, na które moi koledzy zwykli mówić "kapcie", mimo iż wcale nie wyglądają na obuwie do użytku domowego. nie zauważyłam jadącego samochodu, trudno się dziwić - miałam w uszach słuchawki. właściwie to pezet krzyczał mi właśnie do ucha iż jego uczucia są gdzieś na dole, i woli nie wchodzić w tą grę. ja myślałam nad moimi uczuciami związanymi z wydarzeniami ostatnich kilku miesięcy. samochód zatrzymał się, nie obyło się bez dźwięku klaksonu, który dopiero wybudził mnie z tego jakby transu. przeprosiłam podnosząc rękę w górę. wsiadłam do autobusu, te same twarze... za oknem te same domy, te same ulice. zdałam niepełną relację z ostatniej imprezy koleżance siedzącej obok. i tym razem czułam się dobrze. nie miałam jakiegoś żalu do siebie, co ostatnio często mi się zdarzało. stopuję. nie pozwalam na jakieś głupie sytuacje, o których później trudno mówić. na większość pytań odpowiadałam "nie", obracałam się na pięcie i odchodziłam.

żyjemy chwilą  tu powtórek nie ma.

oola_ dodano: 24 października 2010

żyjemy chwilą, tu powtórek nie ma.

może to czas zagoi rany. a może tylko ostudzi emocje i będzie kazał spojrzeć w drugą stronę. być może to bezsilność moich naiwnych oczekiwań  że to wszystko da się jeszcze odwrócić  cofnąć o parę tygodni  miesięcy  zmieniła moje nastawienie.

oola_ dodano: 24 października 2010

może to czas zagoi rany. a może tylko ostudzi emocje i będzie kazał spojrzeć w drugą stronę. być może to bezsilność moich naiwnych oczekiwań, że to wszystko da się jeszcze odwrócić, cofnąć o parę tygodni, miesięcy, zmieniła moje nastawienie.

mówi się  że miłość jest ślepa. wierzcie mi  to zupełne kłamstwo   nie ma niczego bardziej widzącego niż prawdziwa miłość. niczego. jest ona czymś najwyraźniej widzącym pod słońcem. poświęcenie jest ślepe  przywiązanie jest ślepe  pożądanie jest ślepe   ale nie prawdziwa miłość. nie popełnij błędu i nie nazywaj tych uczuć miłością.

oola_ dodano: 24 października 2010

mówi się, że miłość jest ślepa. wierzcie mi, to zupełne kłamstwo - nie ma niczego bardziej widzącego niż prawdziwa miłość. niczego. jest ona czymś najwyraźniej widzącym pod słońcem. poświęcenie jest ślepe, przywiązanie jest ślepe, pożądanie jest ślepe - ale nie prawdziwa miłość. nie popełnij błędu i nie nazywaj tych uczuć miłością.

bogowie grają w kości i nie pytają wcale  czy chcesz przyłączyć się do gry. jest im obojętne  że właśnie porzuciłeś kogoś  dom  pracę  karierę czy marzenia. bogowie kpią sobie z twojego poukładanego życia  w którym każde pragnienie można osiągnąć wytężoną pracą i wytrwałością. bogowie nie przejmują się zbytnio ani naszymi planami na przyszłość  ani oczekiwaniami. gdzieś we wszechświecie rzucają kości  i przypadkiem wypada twoja kolej. i odtąd zwyciężyć lub przegrać – to tylko kwestia szczęścia.

oola_ dodano: 24 października 2010

bogowie grają w kości i nie pytają wcale, czy chcesz przyłączyć się do gry. jest im obojętne, że właśnie porzuciłeś kogoś, dom, pracę, karierę czy marzenia. bogowie kpią sobie z twojego poukładanego życia, w którym każde pragnienie można osiągnąć wytężoną pracą i wytrwałością. bogowie nie przejmują się zbytnio ani naszymi planami na przyszłość, ani oczekiwaniami. gdzieś we wszechświecie rzucają kości, i przypadkiem wypada twoja kolej. i odtąd zwyciężyć lub przegrać – to tylko kwestia szczęścia.

fajnie by było jakby tak się dało..   fajny wpis    teksty oola_ dodał komentarz: fajnie by było jakby tak się dało.. / fajny wpis ;* do wpisu 24 października 2010
:   teksty oola_ dodał komentarz: :)) do wpisu 24 października 2010
poprosiłam Cię o spotkanie  chciałam się dowiedzieć dlaczego tak na prawdę ze mną zerwałeś. siedzieliśmy na ławce i rozmawialiśmy. nagle ktoś zadzwonił  powiedziałeś do telefonu  zaraz będę   wstałeś  popatrzyłeś na mnie  muszę już iść  przepraszam  powiedziałeś  pocałowałeś mnie w policzek i odszedłeś. patrzyłam w miejsce w którym zniknąłeś  siedziałam jeszcze chwilę i myślałam o tym co mi powiedziałeś. po jakimś czasie wstałam i poszłam  pech chciał  że po drodze Cię spotkałam.. normalnie bym się ucieszyła  ale widząc Ciebie z nią w oczach zebrały mi się łzy.

oola_ dodano: 24 października 2010

poprosiłam Cię o spotkanie, chciałam się dowiedzieć dlaczego tak na prawdę ze mną zerwałeś. siedzieliśmy na ławce i rozmawialiśmy. nagle ktoś zadzwonił, powiedziałeś do telefonu "zaraz będę", wstałeś, popatrzyłeś na mnie "muszę już iść, przepraszam" powiedziałeś, pocałowałeś mnie w policzek i odszedłeś. patrzyłam w miejsce w którym zniknąłeś, siedziałam jeszcze chwilę i myślałam o tym co mi powiedziałeś. po jakimś czasie wstałam i poszłam, pech chciał, że po drodze Cię spotkałam.. normalnie bym się ucieszyła, ale widząc Ciebie z nią w oczach zebrały mi się łzy.

psychiczne uzależnienie od drugiej osoby. podświadomość nie pozwalająca Ci o niej zapomnieć  nawet podczas pisania kartkówki z matematyki  wyrzucania śmieci  czy sprzątaniu w pokoju.. noszenie jego zdjęcia w portfelu i wybuchanie płaczem za każdym razem  gdy płacisz w sklepie przy kasie.. choroba  zwana miłością.

oola_ dodano: 24 października 2010

psychiczne uzależnienie od drugiej osoby. podświadomość nie pozwalająca Ci o niej zapomnieć, nawet podczas pisania kartkówki z matematyki, wyrzucania śmieci, czy sprzątaniu w pokoju.. noszenie jego zdjęcia w portfelu i wybuchanie płaczem za każdym razem, gdy płacisz w sklepie przy kasie.. choroba, zwana miłością.

miażdży.! :D teksty gosia0511 dodał komentarz: miażdży.! :D do wpisu 24 października 2010
Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć