 |
Za każdym razem gdy zbiorę w sobie odwagę, by podejść do Ciebie i wyznać wszystko co czuję, Ciebie nie ma... A gdy jesteś, chowam się niezauważalnie po kątach... I to się nazywa przeznaczenie -.- / aishiteru
|
|
 |
Budzę się nocami i mam ochotę krzyczeć .! Znów mi się śniłeś .! I powiedz mi, dlaczego musiałam się obudzić?
|
|
 |
Pamiętasz? Planowaliśmy kiedyś wspólną przyszłość. Wspólną! To wyjaśnij mi dlaczego mnie w niej już nie ma?
|
|
 |
I gdy pięknego słonecznego popołudnia mijała ich wspólną ławkę, po jej twarzy spłynęła kryształowa łza. Powróciły piękne przepełnione szczęściem wspomnienia. Usiadła w samotności i czekała. Miała nadzieję, że wszystko powróci, że On nadejdzie i jak zawsze ucałuje jej zmarznięte dłonie. Nawet nie zauważyła jak szybko przeminął czas. Czekała tak długo, aż jej powieki na zawsze się zamknęły.
|
|
 |
Dochodziła godzina 3. Ona, leżała oparta o jego ramię. On szepnął jej czule na uszko „Dobranoc Kochanie. Śnij o swoim Księciu i pamiętaj, że on Cie kocha i nigdy nie opuści”.
Ona jak głupia wierzyła w te słowa. Spała spokojnie, czując się bezpieczna i taka szczęśliwa.
Budząc się rano, rozejrzała się dookoła. Była sama w swoim łóżku. Książę zniknął nie dotrzymując obietnicy. Od tamtej pory przestała wierzyć w takie brednie jak miłość.
|
|
 |
Tyle razy powtarzałeś, że mój uśmiech jest taki piękny. To wytłumacz mi dlaczego zawsze robiłeś wszystko by zniknął z mej twarzy?
|
|
 |
Gdybyś podszedł do mnie teraz, przeprosił i błagał, aby wszystko było jak dawniej. Bez namysły uderzyłabym Cię w twarz najmocniej jak bym mogła, a potem pocałowała najczulej jakbym potrafiła..
|
|
 |
Siedzę zniecierpliwiona z telefonem w ręce. Czekam na jakąkolwiek wiadomość od Ciebie. I za każdym razem, gdy poczuję wibrację na mych dłoniach, odczytuję wiadomość, i z zawodem spuszczam głowę w dół. To nie Ty. Czy już całkowicie zapomniałeś? Zrób coś dla innych. Wysil się by napisać 3 literowe „hej” a uszczęśliwisz już jedną osobę na świecie.
|
|
 |
A teraz mijam Cię ulicą delikatnie się uśmiechając i z trudem utrzymując wzrok by nie spuścić go na dół. A Ty odwzajemniasz mój uśmiech cicho mówiąc „Dobry Wieczór Panno M”. Żałuję tylko, że nie możesz odwzajemnić mojej miłości i tęsknoty za Tobą…
|
|
 |
Ciekawe czy mówiąc jej, że ją kochasz, pamiętasz mój uszczęśliwiony wyraz twarz, gdy powtarzałeś mi to, co wieczór.
|
|
 |
Mówi się, że każdy koleś jest taki sam… To nie prawda! Każdy jest inny, bo każdy rani inaczej.
|
|
 |
Pamiętam, gdy po raz pierwszy dotknąłeś moich ust. Ten jeden raz wystarczył bym się od tego uzależniła.
|
|
|
|