 |
Popełniła samobójstwo zeszłej nocy. Z jej pamiętnika można było wywnioskować, że nienawidziła siebie , samookaleczała i była w głębokiej depresji. Wyraźnie podkreślała też , że tęskni za rodzicami. Było to zadziwiające- Jej rodzice przez większość czasu siedzieli w pokoju obok
|
|
 |
umarliśmy już tyle razy że teraz możemy tylko dumać, czemu wciąż nam zależy.
|
|
 |
Opowiadała mi, że sobie nie radzi, że nie ma wsparcia. Miałyśmy wtedy po 15 lat. Miała ciało w bliznach. Jednego dnia, zrobiłam jedną linię żyletką, by zobaczyć co ona przeżywała, ale to było nic w porównaniu, co musiało dziać się w jej głowie.
|
|
 |
W czasie dnia trzymałam się wręcz doskonale. Powstrzymywałam się od jakichkolwiek uniesień emocjonalnych. Jednakże noc mnie zniszczyła i zamieniła w emocjonalnego wraka. Nie mam Cię już, nie mogę już używać określenia "mój", bo właśnie zrozumiałam, że nigdy nie byłeś.
|
|
 |
Wiesz, gdy jest źle? Gdy w moim pokojem zawładnął chaos. Nie można niczego w nim znaleźć. Wygląda tak, jakby przeszło przez nie tornado. Stoi z pięć szklanek po kawie, która stała się śniadaniem, obiadem i kolacją. Ciuchy porozrzucane są po całym pomieszczeniu. Z głośników wydobywa się największy szit, którym zawsze gardziłam. Słucham rodziców, wykonuje ich wszystkie polecenia, nie kłócę się z nimi, który z nas ma wyjść z psem na spacer, zakładam buty, kurtkę, czapkę i wychodzę. Obiecałam już sobie, że nigdy nie doprowadzę do tego, żeby się tak czuć, jednakże życie jest strasznie zaskakujące i lubi powtarzać historie ponownie, tylko za każdym razem reagujemy inaczej, gorzej bądź lepiej. W moim przypadku lepiej. Nie uroiłam ani jednej łzy, wytrzymałam do samej nocy. Mimo tego, że czuję się lepiej i przebudziłam się z tego snu, wolałabym żyć w nieświadomości, że ktoś się pojawił i zawładnął jego światem tak, jak ja zawsze chciałam.
|
|
 |
Nie wiem, co jest gorsze. To uczucie, gdy mnie zostawiłeś, czy może jednak to, gdy wstawiłeś zdjęcie z nową lalą.
|
|
 |
|
Podobno osoby nam przeznaczone idą do nas najszybciej jak tylko mogą, czasem jednak mają do pokonania bardzo trudną drogę i czas przybycia troszkę się wydłuża. Może więc jednak warto nie tracić nadziei tylko czekać aż spotkamy kogoś kto jednym małym gestem sprawi, że cały świat zacznie kręcić się w przeciwną stronę, a wszystkie poprzednie rozczarowania stracą na znaczeniu. W końcu cierpienie nie może trwać wiecznie, a słońce musi wreszcie zabłysnąć na naszym niebie. / napisana
|
|
 |
Cześć. Pamiętasz mnie jeszcze? Kiedyś nazywałeś mnie całym swoim światem, całowałeś w czoło na dzień dobry, tuliłeś całymi nocami i dopisywałeś do swojej przyszłości. Obserwowałeś każdy mój ruch, uśmiechałeś się w najmniej oczekiwanych momentach i całowałeś, gdy tylko nie poświęcałam Ci kolejnego momentu. Czasem chyba też złościłeś się, kiedy nie traktowałam siebie poważnie, jednak wierzyłeś we mnie, tak mi się wydaje. Momentami wydawało mi się też, że mnie kochasz. Pamiętasz? / Endoftime.
|
|
 |
CO WY NA TO, JEŚLI ENDOFTIME WRÓCIŁABY TU? :)
|
|
 |
Chciałabym też usłyszeć Twój głos. Prawie zapomniałam jak brzmi.
Chociaż prawdę mówiąc nie wiedziałabym co powiedzieć mam Ci.
|
|
|
|