głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika cokelive

Mieli zgaszone światło  wszędzie zapalone świece z aromatem róż   w tle wydobywała się romantyczna muzyka. W zasięgu swojego wzroku mieli tylko siebie  nie widzieli po za sobą nikogo innego  tylko swoje twarze  na których promieniało szczęście. Zaczął muskać lekko wargi ukochanej później przeobraził wszystko w namiętny pocałunek. Nie mogli się od siebie oderwać  choćby na chwilę. Cały czas czuli swoją bliskość  była w Jego ramionach wtulona już na zawsze. Lubił bawić się Jej włosami  mówić jak pięknie wygląda  gdy nie są ułożone idealnie  bo dla niego zawsze jest wyjątkowa. Patrzył na swoją miłość  jak najcenniejszy skarb  który jest tylko Jego wart  nie potrafił wyobrazić sobie  że trzymałby inną rękę w tym momencie  w którym przysięgał miłość  której nie porwie nawet wiatr  ani nie przerwie świat. Zatapiali swoje czyste myśli w setkach pocałunkach do końca świata który nawet jeszcze nie nadszedł. lalkowata

tajemnicza_nieznajoma dodano: 18 sierpnia 2011

Mieli zgaszone światło, wszędzie zapalone świece z aromatem róż , w tle wydobywała się romantyczna muzyka. W zasięgu swojego wzroku mieli tylko siebie, nie widzieli po za sobą nikogo innego, tylko swoje twarze, na których promieniało szczęście. Zaczął muskać lekko wargi ukochanej później przeobraził wszystko w namiętny pocałunek. Nie mogli się od siebie oderwać, choćby na chwilę. Cały czas czuli swoją bliskość, była w Jego ramionach wtulona już na zawsze. Lubił bawić się Jej włosami, mówić jak pięknie wygląda, gdy nie są ułożone idealnie, bo dla niego zawsze jest wyjątkowa. Patrzył na swoją miłość, jak najcenniejszy skarb, który jest tylko Jego wart, nie potrafił wyobrazić sobie, że trzymałby inną rękę w tym momencie, w którym przysięgał miłość, której nie porwie nawet wiatr, ani nie przerwie świat. Zatapiali swoje czyste myśli w setkach pocałunkach do końca świata który nawet jeszcze nie nadszedł./lalkowata

zobaczysz  ja Cię kiedyś znajde.. znajde   rozumiesz.? będziemy szczęśliwi  a wieczorami będziemy chodzić na plażę w blasku księżyca i gwiazd...

tajemnicza_nieznajoma dodano: 18 sierpnia 2011

zobaczysz, ja Cię kiedyś znajde.. znajde - rozumiesz.? będziemy szczęśliwi, a wieczorami będziemy chodzić na plażę w blasku księżyca i gwiazd...

mega.!! :  teksty tajemnicza_nieznajoma dodał komentarz: mega.!! :) do wpisu 18 sierpnia 2011
cudowne...     teksty tajemnicza_nieznajoma dodał komentarz: cudowne... ;** do wpisu 18 sierpnia 2011
cudne.. też się zgadzam z wami :  teksty tajemnicza_nieznajoma dodał komentarz: cudne.. też się zgadzam z wami :* do wpisu 18 sierpnia 2011
stałam przed nimi. nic do mnie nie trafiało. tylko o jednym myślałam ' kiedy to się skończy? kiedy zdołam zapomnieć? kiedy przestaną mi Go przypominać? czemu nie mogą przestać o nim mówić jak o kimś kto już nie istnieje? ' rozpłakałam się tak bez powodu. patrzyli na mnie jak na dziecko któremu zabrano najważniejszą zabawkę. osunęłam się na ławkę  nie słyszałam już nikogo  przed oczami miałam szarą ścianę. podbiegł do mnie przyjaciel który przypominał mi Jego. złapał mnie za rękę. poczułam perfumy. które mi przypomniały znajomy zapach. otworzyłam oczy wierzyłam w cuda myślałam  że to on ukaże mi się przed zapłakanymi spuchniętymi patrzałkami. coraz bardziej wtedy wydawało mi się  że cały czas śnie  ale prawda boli. zrozumiałam  że Go nie ma  że nie odzyskam sensu  nie będę mieć takiego wspaniałego przyjaciela który ocierał moje łzy. a przy tym zawsze obiecywał ' damy radę ' szkoda że ' zawsze ' to tylko do tego czasu  gdy jeszcze żył. a wszystko później zamieniło się w pył. lalkowata

tajemnicza_nieznajoma dodano: 18 sierpnia 2011

stałam przed nimi. nic do mnie nie trafiało. tylko o jednym myślałam ' kiedy to się skończy? kiedy zdołam zapomnieć? kiedy przestaną mi Go przypominać? czemu nie mogą przestać o nim mówić jak o kimś kto już nie istnieje? ' rozpłakałam się tak bez powodu. patrzyli na mnie jak na dziecko któremu zabrano najważniejszą zabawkę. osunęłam się na ławkę, nie słyszałam już nikogo, przed oczami miałam szarą ścianę. podbiegł do mnie przyjaciel który przypominał mi Jego. złapał mnie za rękę. poczułam perfumy. które mi przypomniały znajomy zapach. otworzyłam oczy wierzyłam w cuda myślałam, że to on ukaże mi się przed zapłakanymi spuchniętymi patrzałkami. coraz bardziej wtedy wydawało mi się, że cały czas śnie, ale prawda boli. zrozumiałam, że Go nie ma, że nie odzyskam sensu, nie będę mieć takiego wspaniałego przyjaciela który ocierał moje łzy. a przy tym zawsze obiecywał ' damy radę ' szkoda,że ' zawsze ' to tylko do tego czasu, gdy jeszcze żył. a wszystko później zamieniło się w pył./lalkowata

było grubo po czwartej rano. przewracałam się z boku na bok. nagle zerwałam się z łóżka. usłyszałam  że ktoś puka mi do okna. przerażona ze strachem w oczach. podeszłam do niego i odsłoniłam żaluzje. spojrzałam za nie. a tam stał przyjaciel na drabinie. szybko otworzyłam.   co się stało?   spytałam rozespana. przez kilka minut błądził oczami po mnie.   no pytam się. co się stało  że to nie mogło poczekać do rana? człowieku jest po 4.   starałam się najciszej krzyczeć aby nikogo nie obudzić. on ledwo co stał na szczeblach drabiny. dostrzegłam drobny szczegół w Jego przepitych patrzałkach.   siostra chciałem widzieć Twoją reakcję.   ledwo wydusił ze śmiechem. niby chciałam poddać mu rękę aby wszedł do mnie. gdy nagle popchnęłam drabinę z wielkim wybuchem złości.   ups!   krzyknęłam. nie tylko zobaczył moją rekcję  ale poczuł. sam tego chciał. sam chciał tysiące sińców. ale owszem sam sobie podbił oko przez szczebel  gdy próbował wstać z mokrej trawy. lalkowata

tajemnicza_nieznajoma dodano: 18 sierpnia 2011

było grubo po czwartej rano. przewracałam się z boku na bok. nagle zerwałam się z łóżka. usłyszałam, że ktoś puka mi do okna. przerażona ze strachem w oczach. podeszłam do niego i odsłoniłam żaluzje. spojrzałam za nie. a tam stał przyjaciel na drabinie. szybko otworzyłam. - co się stało? - spytałam rozespana. przez kilka minut błądził oczami po mnie. - no pytam się. co się stało, że to nie mogło poczekać do rana? człowieku jest po 4. - starałam się najciszej krzyczeć aby nikogo nie obudzić. on ledwo co stał na szczeblach drabiny. dostrzegłam drobny szczegół w Jego przepitych patrzałkach. - siostra chciałem widzieć Twoją reakcję. - ledwo wydusił ze śmiechem. niby chciałam poddać mu rękę aby wszedł do mnie. gdy nagle popchnęłam drabinę z wielkim wybuchem złości. - ups! - krzyknęłam. nie tylko zobaczył moją rekcję, ale poczuł. sam tego chciał. sam chciał tysiące sińców. ale owszem sam sobie podbił oko przez szczebel, gdy próbował wstać z mokrej trawy./lalkowata

Nie obwiniaj świata. To Ty spieprzyłeś sprawę...   buuu4

tajemnicza_nieznajoma dodano: 18 sierpnia 2011

Nie obwiniaj świata. To Ty spieprzyłeś sprawę... / buuu4

megaa.!! :  teksty tajemnicza_nieznajoma dodał komentarz: megaa.!! :* do wpisu 18 sierpnia 2011
miło było Cię poznać  poczuć  zobaczyć  dotknąć  kochać i takie tam..   55groszy

tajemnicza_nieznajoma dodano: 18 sierpnia 2011

miło było Cię poznać, poczuć, zobaczyć, dotknąć, kochać i takie tam.. / 55groszy

mocno pocałował ją w usta. wszystko w niej zawirowało  podniecił ją ten pierwszy pocałunek  jego świeżość  cudowny smak i jego zapach. przywarł do niej młodym  twardym  jędrnym ciałem. jeszcze nigdy nie czuła się taka zagubiona  oszołomiona  nieważka. gdy zetknęły się ich języki  podskoczyła i mimowolnie jęknęła.   nessuno ♥

tajemnicza_nieznajoma dodano: 18 sierpnia 2011

mocno pocałował ją w usta. wszystko w niej zawirowało, podniecił ją ten pierwszy pocałunek, jego świeżość, cudowny smak i jego zapach. przywarł do niej młodym, twardym, jędrnym ciałem. jeszcze nigdy nie czuła się taka zagubiona, oszołomiona, nieważka. gdy zetknęły się ich języki, podskoczyła i mimowolnie jęknęła. | nessuno ♥

Podszedł do niej i opuszkami palców musnął jej szyję  policzek  usta. Nie widziała go tyle czasu  a serce biło jak oszalałe  jakby wyrywało się do jego klatki piersiowej gdzie zostawiło coś cennego. Bo widzisz kochanie... Przełknęła głośno ślinę i czekała na dalsze słowa na to co może się wydarzyć. Teraz nam nie wyszło  ale będę się za Nas modlił. Miała ochotę wrzasnąć mu w twarz żeby nie wyjeżdżał jej tutaj teraz z jakimiś tandetnymi pseudo romantycznymi gadkami  bo potrzebuję jego  a nie modlitwy. Widział złość w jej oczach i uśmiechnął się delikatnie. Widzę  że nadal jesteś moim małym nerwusem  będę modlił się też za to żebyś się nie zmieniała. W tej chwili gotowa była odwrócić się na pięcie i po prostu odejść  ale on jakby to wyczuwając mocniej ją do siebie przytulił. Będę się modlił  bo skoro nie wyszło nam za życia  to może Bóg pozwoli spotkać nam się po śmierci i już zostać. I wtedy właśnie jej świat rozpadł się na pół.  esperer   feastoflove

tajemnicza_nieznajoma dodano: 18 sierpnia 2011

Podszedł do niej i opuszkami palców musnął jej szyję, policzek, usta. Nie widziała go tyle czasu, a serce biło jak oszalałe, jakby wyrywało się do jego klatki piersiowej gdzie zostawiło coś cennego.-Bo widzisz kochanie...-Przełknęła głośno ślinę i czekała na dalsze słowa,na to co może się wydarzyć.-Teraz nam nie wyszło, ale będę się za Nas modlił.-Miała ochotę wrzasnąć mu w twarz żeby nie wyjeżdżał jej tutaj teraz z jakimiś tandetnymi pseudo romantycznymi gadkami, bo potrzebuję jego, a nie modlitwy. Widział złość w jej oczach i uśmiechnął się delikatnie.-Widzę, że nadal jesteś moim małym nerwusem, będę modlił się też za to żebyś się nie zmieniała.-W tej chwili gotowa była odwrócić się na pięcie i po prostu odejść, ale on jakby to wyczuwając mocniej ją do siebie przytulił.-Będę się modlił, bo skoro nie wyszło nam za życia, to może Bóg pozwoli spotkać nam się po śmierci i już zostać.-I wtedy właśnie jej świat rozpadł się na pół. /esperer / feastoflove

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć