 |
|
Wiem, że to banał, ale lubię jego głos.
|
|
 |
Po raz kolejny mnie zawiódł. Nie wytrzymałam, powiedziałam sobie koniec. Kazałam mu usunąć mój numer, również tym samym usunęłam jego, żeby mnie nie kusiło, żeby zadzwonić, jestem silna i nie żałuję tego, obiecałam sobie, że nie dam się kolejny raz przeprosić. Ba, on nawet nie próbuje, lepiej, że zakończyłam to teraz niż później kiedy bardziej bym sie jeszcze w ten związek zagłębiła i zaangażowała. Poszłam na imprezę zapominając o jego istnieniu. Tylko teraz siedzę, patrzę na Jego zdjęcia i choć nie chccę od niego przeprosin w głębi serca mam nadzieję , że jednak się odezwie, choć kazałam mu usunąć numer, w głębi mam nadzieję, że tego nie zrobił, kazałam mu o sobie zapomnieć, kiedy sama w głębi chcę żeby pamiętał o mnie tak jak ja nie zapomnę i ciągle myślę o nim. Chcę żeby ' my' zakończyło się właśnie teraz, w głębi serca snuje plany jakby to było gdybyśmy jednak byli razem./kokaiina
|
|
 |
Nie jest ważne jak mocno uderzasz, ale jak mocno możesz dostać i dalej iść do przodu.
|
|
 |
Wszystkim moblowiczkom WSZYSTKIEGO CO NAJLEPSZE ! FAJNEGO FACETA, DUŻO MIŁOŚCI, ZDROWIA, PIENIĘDZY I, ŻEBY KAŻDE WASZE MARZENIE ZOSTAŁO SPEŁNIONE !
|
|
 |
Obiecaj, że już na zawsze będę Twoim szczęściem. /kokaiina
|
|
 |
- o której masz jutro czas kochanie ? - cały czas mam go dla Ciebie - nie masz nic do roboty jutro ? - mam jedną rzecz, spotkanie z kobietą mojego życia -ouuu, a co to za szczęściara ? - a, to kochanie musiałabyś spojrzeć w lusterko./ hahaah kocham GO ;***
|
|
 |
|
wiele razy próbowałam Cię zrozumieć. uwierz, wiele. próbowałam już na leżąco, na siedząco, na stojąco, w kuchni, w salonie, na kapie, leżac na podłodze, siedząc na lekcji, pijąc herbate, biorąc prysznic, zasypiając. próbowałam w sukience, w spodniach, w samej bieliźnie. próbowałam w ciszy i próbowałam nawet w kinie. próbowałam latem, zimą, w deszczu i w upale. próbowałam już chyba w każdym miejscu, o każdym czasie, przy każdej czynności. i wiesz co? nadal nie rozumiem. patrze na to wszystko i nic. w glowie przewijają mi się tylko wspomnienia o Tobie. ale nawet one nie pomagają mi zrozumieć. zastanawia mnie to, czy sam rozumiesz jak postępujesz? nigdy nie potrafiłeś mi tego wytłumaczyć. a przecież tych chwil niepewności było juz tak wiele. o wiele za dużo..
|
|
|
|