|
Leżała na zimnym asfalcie i szukała pozytywów dzisiejszego dnia. // pomaranczka
|
|
|
Siedziała na ławce w parku, miała na sobie dresy i za rozciągniętą koszulkę. jej nieułożone włosy rozwiewał wiatr. w jednej ręce trzymała pustą butelkę po piwie a w drugiej tlącego się papierosa, obracała go wolno w palcach. stałeś obok niej i patrzyłeś na to wszystko ze spokojem. patrzyłeś tak jakbyś nie zdawał sobie sprawy że to przez Ciebie ona ty jest. // pomaranczka
|
|
|
Nie umiała popatrzeć Ci w oczy i udawać że po między wami nic się nie działo. // pomaranczka
|
|
|
Wiedziała że kiedy na niego spojrzy wszystkie jej postanowienia legną w gruzach. // pomaranczka
|
|
|
niby nic a jednak zerkasz. - [kochaaamcie]
|
|
|
wiesz jak to jest stracić coś co nigdy nawet w kawałeczku nie było Twoje ?
|
|
|
Nienawidziłam tej dziewczyny w lusterku... Nienawidziłam jej jasnych włosów, niebieskich oczów, rysów twarzy...Nienawidziłam jej udawanego szczęścia,sztucznego uśmiechu, pustki, która całą ją wypełniała... A najbardziej nienawidziłam tej bezsilności, że nie mogła nic zrobić, patrzyła jak coś rozwala ją od środka. //lonelyy
|
|
|
Dzwonił jej telefon, w rogu jej laptopa migała pomarańczowa koperta. W jednej chwili świat przestał dla niej istnieć. Gapiła się głupio na wiadomość od Ciebie. Tymi trzema słowami zabiłeś w niej wiarę na dzisiaj, jutro i najbliższy tydzień. Naglę zniknęły chęci na półmetek, piątkowe zakupy z przyjaciółkami. Wiedziała ze to się kiedyś skończy, że tak nie może być ale najgorsze było zaskoczenie i ten cholerny brak powodu. // pomaranczka
|
|
|
Była inna. lubiła kiedy faceci obijają sobie mordy na ringu, słuchała hh. Zamiast krótkich spódniczek i obcisłych bluzeczek nosiła dżinsy i męskie koszulki. Tylko marzenia miała takie same jak reszta dziewczyn. chciała żebyś był obok niej. // pomaranczka
|
|
|
w Twoich ramionach czuła się bezpiecznie, przy Tobie śmiała się z byle czego, przy Tobie była szczęśliwa a Ty ja tak po prostu zostawiłeś. // pomaranczka
|
|
|
Miałeś tak kiedyś? Nie możesz zasnąć trzymając w ręku telefon ciągle odblokowując klawiaturę a już może jest sms może nie było słychać dźwięku... Rano wstajesz półprzytomny szukasz kogoś w tłumie ludzi choć wiesz że tam go nie ma.. żyjesz nadzieją że może.. może dziś może właśnie w tym tłumie.. że może.. Ach miałeś tak? Bagatelizujesz wszystkie inne sprawy tylko dla tej jednej chociaż doskonale wiesz że jest ona pozbawiona sensu.... Miałeś tak? No właśnie nie miałeś tak więc proszę nie mów mi że rozumiesz. // show.it
|
|
|
|