Dzwonił jej telefon, w rogu jej laptopa migała pomarańczowa koperta. W jednej chwili świat przestał dla niej istnieć. Gapiła się głupio na wiadomość od Ciebie. Tymi trzema słowami zabiłeś w niej wiarę na dzisiaj, jutro i najbliższy tydzień. Naglę zniknęły chęci na półmetek, piątkowe zakupy z przyjaciółkami. Wiedziała ze to się kiedyś skończy, że tak nie może być ale najgorsze było zaskoczenie i ten cholerny brak powodu. // pomaranczka
|