 |
|
maksymalnie Cię lubie. nawet bardziej niż czereśnie. < 3
|
|
 |
|
sto powodów, by uciec... i milion, by nie wrócić.:*
|
|
 |
|
właśnie straciłam resztki szacunku, jaki miałam dla miłości.
|
|
 |
|
czuła, że jest jej ktoś potrzebny. ktoś bardzo bliski.
|
|
 |
|
ten jego namiętny wzrok. < 3
|
|
 |
|
` bo ktoś sprawia, że ten uśmiech się pojawia.
|
|
 |
|
` - płaczesz?
- nie.
- płaczesz. przecież widze.
|
|
 |
|
- bu! - chcesz, żebym dostał zawału? - jak można dostać zawału nie mając serca?
|
|
 |
|
możesz już wrócić? bo to na serio już przestało być śmieszne.
|
|
 |
|
jego piwne oczy były najpiękniejszymi jakie widziała.
|
|
 |
|
` a on się śmiał. śmiał się nawet gdy w jej pięknych, zielonych oczach zobaczył łzy.
|
|
|
|