 |
|
przepraszam, że nie potrafię Cię kochać.
|
|
 |
|
mów teraz co się stało. chcę poznać prawdę całą. potrafię dziś wybaczyć. chodź mnie tak bardzo ranisz.
|
|
 |
|
słuchaaj. nie będziemy się bawić w 'to nie Twoja wina', bo wiemy, że tak nie jest. to przez Ciebie. nie ja Cię olewałam. przepraszam, ale to koniec.
|
|
 |
|
posłuchaj. nie lezy mi w naturze zeby tolerować coś co nie układa się od dawna. kochałam cię , ale to koniec. nie mam ochoty spędzać kolejnych nocy na rozmyślaniu czy następnego dnia znów mnie olejesz , nie chce tłumaczyć dlaczego taką podjełam decyzje bo sam powinienes wiedziec. nie chce dawać trzeciej szansy. cześć.
|
|
 |
|
"...a ona się tylko uśmiecha. :)"
|
|
 |
|
Opracowałem szczegółowy plan: bierzemy łyżki do zupy, kopiemy tunel pod miastem i wypuszczamy draństwo w lesie. – Łyżki? – No dobra projekt upadł.
|
|
 |
|
„-Spokojnie, to tylko ja… -Ach, to Ty.. Dobrze że jesteś… -Znów płaczesz?? -Ta cisza mnie przeraża, ale już się nie boję, jesteś przy mnie..”
|
|
 |
|
blondynka siedząca na ławce, z rozmazanym makijażem, w powyciąganej bluzie i z żubrem w ręce. Popatrz do jakiego stanu mnie doprowadziłeś.
|
|
 |
|
ta. a miałam nadzieje. już się wszystko tak dobrze układało. Ty mi 'skarbie', ja Tobie 'kochanie'. no i co? okazało się, że jak zwykle byłam tylko zabawką.
|
|
 |
|
a Ty powiesz mi, że dla Ciebie to nie znaczy nic.
|
|
 |
|
...bo wymyśliła sobie że bedzie cholernie szczęśliwa
|
|
|
|