 |
Mama mówi : Alkohol to Twój wróg .! Jezus mówi : Kochaj swoich wrogów .
|
|
 |
Plan melanżu: Najpierw jesteś odjebany, potem najebany a na końcu zajebany.
|
|
 |
kilka największych uzależnień: kawa z mlekiem, zielona herbata, książki, jeździectwo, dobry rap i Ty. to rzeczy bez których nie potrafię funkcjonować.
|
|
 |
czasem mam ochotę gdzieś uciec. zapalić papierosa, płakać, upić się do nieprzytomności, zasnąć i zapomnieć. tak, czasami właśnie tego chcę.
|
|
 |
tak dobrze wiem że nienawidzisz kiedy pale. a jednak przechodząc obok Ciebie dumnie się zaciągam. .... abyś zwrócił na mnie uwagę.
|
|
 |
wchodze na ten pieprzony dostępny tylko po to rzebyś ku.rwa napisał !
|
|
 |
uwielbiam wspominać ten moment w którym mówiłam - kocham Cię , a Ty odpowiadałeś - Ja Ciebie bardziej. a potem sprzeczaliśmy się o to jak małe dzieci.
|
|
 |
ej, Ty bijące, po lewej stronie klatki piersiowej, rób tak dalej na Jego widok, a niebawem będziesz dusiło się pod gipsem, a ja będę cierpieć z powodu połamanych żeber
|
|
 |
przestałam piszczeć w wesołym miasteczku na szybkiej karuzeli. przestałam jeść swoją ulubioną czekoladę. zaczęłam w zamyśleniu, przesładzać herbatę. nie odpisywałam na wiadomości. nie chodziłam nigdzie z przyjaciółmi. kiedy tylko rodziców nie było w domu, nie chodziłam do szkoły. nie ruszałam się z łóżka. moimi nowymi, bardzo dobrymi znajomymi stali się cierpienie, ból i tęsknota. wtedy uświadomiłam sobie, że miłość 'spuściła' ze mnie życie.
|
|
 |
jedyne co powstrzymywało ją przed wybuchnięciem melancholijnym płaczem to wizja tego, jak żałośnie będzie wyglądać z podkrążonymi oczami i czarnymi smugami tuszu na policzkach. właśnie z tego powodu co dzień, z samego rana się malowała. żeby nie płakać. żeby nie okazać przed Nim swojej słabości. dopiero wieczorem zmywała makijaż mleczkiem i bezkarnie leżąc na łóżku, dławiła się płaczem. tęskniła za Nim..
|
|
 |
- gdzie byłaś? - na spacerze. - chodź tu. - proszę Cię, no. - pachniesz papierosami i męskimi perfumami, dziecko! - pachnę miłością mojego życia, mamo.
|
|
|
|