| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                                                                            
                                                            
                                                                |  | wisnioweuczucia.moblo.pl pewnego dnia podbiegnę i straasznie mocno się przytulę |  |  
                                                                                        
                                                
                                                     
	
		
													
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| pewnego dnia podbiegnę i straasznie mocno się przytulę |  |  
	                   
	                    
             
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| tylko trochę za tobą tęsknię. trochę za dużo, trochę za często, trochę każdego dnia |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| i te niepohamowany uśmiech kiedy wciskasz mi w ściśniętą dłoń kapsel od tymbarka z napisem 'wyjdziesz za mnie?'. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Jestem zazdrosna o twoją koszulę, która cię otula. Jestem zazdrosna o twój zegarek, który na nadgarstku wyczuwa twój puls. Jestem zazdrosna o twój papieros, który dotyka ust. Jestem zazdrosna nawet o deszcz, który głaszcze twoją twarz.. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| stanęłam na twoich trampkach, aby dostać się do twoich ust. odepchnąłeś mnie, usiadłeś, wziąłeś na kolana i musnąłeś w usta. poczułam twój leciutki uśmiech. wyszeptałeś mi do ucha ' to ja tu się muszę starać, kochanie '. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| i rok temu dopisałam Cię do listy, rzeczy o których trzeba pamiętać. zaraz po wzorach na pola i odmianie czasownika. widzisz szansę, żeby Cię zapomnieć? |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| palę. przez ciebie. najwyraźniej muszę być od czegoś uzależniona. a papierosy, są na wyciągniecie ręki, w przeciwieństwie do ciebie.. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Nie obchodziło Cię czy mam czym oddychać, czy mam po co wstawać z łóżka, czy to bolące coś w mojej lewej piersi nadal bije |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| czasem każde "spierdalaj z mojego życia" znaczy "zostań proszę i kochaj mnie mocniej" |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| topię się w resztkach gorącej czekolady i chyba powoli tracę rozum.nie jesteś jakiś super fajny, nie myślę o tobie 24h na dobę i nawet nie jaram się tobą, gdy cię widzę, ale masz w sobie coś co sprawia że chcę chodzić do miejsc gdzie 'przez przypadek' mogłabym cię spotkać. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| na brzuchu, na boku, na plecach... sprawdzam, jak najwygodniej się tęskni... |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| pamiętasz, jak powiedziałam ci, że mam ochotę na truskawkowego lizaka? ot tak, po prostu, taka błahostka. na drugi dzień przyniosłeś mi ich siedem, na każdy dzień tygodnia.. |  |  
	                   
	                    |  |