| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                                                                            
                                                            
                                                                |  | wisnioweuczucia.moblo.pl oto ogromne ' fuck you! ' za telefony  na które czekałam: randki  na które liczyłam: miłość  której chciałam: łzy  które wypłakałam i serce  które złamałeś. |  |  
                                                                                        
                                                
                                                     
	
		
													
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| oto ogromne ' fuck you! ' za telefony, na które czekałam: randki, na które liczyłam: miłość, której chciałam: łzy, które wypłakałam i serce, które złamałeś. |  |  
	                   
	                    
             
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| śniadania nie jem bo - myślę o Tobie, obiadu nie jem bo - myślę o Tobie, kolacji nie jem bo - myślę o Tobie, a w nocy nie śpię bo - chce mi się jeść! |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| napiszę tysiąc słów, że mnie nie obchodzisz, a na koniec kursywą i najmniejszą czcionką napiszę jak dobrze umiem kłamać. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| i założę dużo za dużą koszulkę, włosy zepnę w kok, nałożę na nogi włochate kapcie. zjem całą tabliczkę czekolady nie przejmując się dużą ilością kalorii. zmyję makijaż. będę sobą. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| ale serce nie było komputerem, nie miało klawiatury, nie dało się wcisnąć delete, wpisać nowej treści w mgnieniu oka i zrobić defragmentacji dysku. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| zostawiłam otwarte drzwi, tak na wszelki wypadek, gdybyś miał ochotę wrócić, gdybyś się rozmyślił czy coś. nie żeby mi na tym zależało, ale przezorny zawsze ubezpieczony. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| chciałabym wrócić do tych chwil, kiedy moim największym zmartwieniem było, czy zdążę na wieczorynkę. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| -paliłaś? -Nie! To ten z kim byłam palił. -A z kim byłaś? -Sama... |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| I nawet jeśli wykrzyczysz mi na placu zabaw, że mnie nienawidzisz, smutno spojrzę na Ciebie i pod nosem powiem 'a ja Cię kocham i chuj'. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Nie podziele się już z Tobą moimi żelkami, ani mambą. Mogę co najwyżej popatrzeć na Ciebie oczami przedszkolaka z niemym przesłaniem 'A kup śobie śfoje!' . ;d |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| -Co robisz ? -Odkochuję się .! |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| moje motto życiowe : kurdemol, tymbark w ręce i do przodu |  |  
	                   
	                    |  |