 |
|
Nie musicie o mnie pamiętać , tylko nie przypominajcie sobie o mnie , gdy znajdziecie się w potrzebie . | dzyndzelek
|
|
 |
|
[1]Wysiadam na dworóu PKP rozglądając się do okoła, nigdzie nie mogłam ujrzeć jego twarzy 'miał czekać, trudno, najwidoczniej zapomniał' pomyślałam i ruszyłam w stronę jego domu, szłam prosto przed siebie nie rozglądając się za siebie... Pokonałam jakąś większą połowe drogi, zaczepił mnie jakiś młody typ ' hej mała masz może ochote na małe co nieco?' zapytał ' odwal się , może jestem ubrana w krótką spódniczkę, ale to nie zanaczy że jestem tym kim mnie uwarzasz' odpowiedziałam, zaczął mnie dotykać
|
|
 |
|
[2] ' odwal się od mojej dziewczyny debilu' usłyszałam głos ' słyszałeś co powiedziałem , odwal się ' krzyknął podchodząc do nas ' wyluzuj nie wiedziałem ' odpowiedział i odszedł' gdzie ty byłeś? miałeś czekać' powiedziałam 'szedłem za Tobą' powiedział wciąż się spoglądając na tamtego typa ' ej wyluzuj, już sobie poszedł , a tak po za tym to czemu do mnie nie podszedłeś?' zapytałam odwracając jego głowe w moją stronę 'przepraszam ,ale chciałem zoabaczyć jak się złościsz , bo rzadko to się zdarza a tak pięknie wyglądasz jak się złościsz' odpowiedział ' idiota!' powiedziałam waląc go pięścią w ramie ' o właśnie tak' zaśmiał się przytulając mnie 'Kochany idiota' powiedziałam....
|
|
 |
|
O kim myślisz wciągając dym w płuca lub sięgając po kolejny kieliszek ? O kim myślisz tuż przed snem lub zaraz po przebudzeniu ? | dzyndzelek
|
|
 |
|
Słowa , które nie zostały wypowiedziane narastają i rujnują nas każdego dnia . | dzyndzelek
|
|
 |
|
przez nasze życie przewija się wielu ludzi , ale w naszej pamięci pozostają nieliczni .
|
|
 |
|
Dziewczyno nie czekaj na to aż On zrobi pierwszy krok , może się wstydzi tak jak Ty, wyznaj mu wszystko mimo tego jak zareaguję. Zrób to puki ktoś inny to za Ciebie zrobi, zrób to zanim On odejdzie na zawsze. Powiem jedno ludzie umierając z dnia na dzień, nikt nie wie kiedy na nas przyjdzie pora, zrób to z myślą że On wiedział bo może być na prawdę za późno ! / tymbarkoholiczkaa
|
|
 |
|
Przyszedł , weszedł do klasy , rozglądał się szukając przy tym mojej twarzy ' czegoś pan sobie życzy' odezwała się nauczycielka od Biologii ' tak, życzę aby ta miła pani w szarym kapturzę wyszła na chwilę na zwenątrz ' odpowiedział 'panienko znasz tego pana?' zwróciła się do mnie nauczycielka ' nie i nie chce poznać' odpowiedziałam ' słyszał pan, ona pana nie zna' zwróciła się teraz do niego ' wystarczy, że ja ją znam ' odpowiedział ' swoje sprawy proszę załatwiać po lekcjach , paniengo wyjdź łaskawie' rzekła, wyszłam ' czego?' powiedziałam oschle ' wróć do mnie; powiedział wprost ' nie' odpowiedziałam ' przepraszam, nie myślałem racjonalnie' odpowiedział ' a ja potrzebuję kogoś kto mimo plotek chroni mnie' odpowiedziałam i odwracając się chciałam iśc do klasy, złapał mnie za łokcia ' Kocham Cię' powiedział i odwracając mnie wbił się w moje usta ' nie znikaj więcej' odpowiedziałam i weszłam do klasy, gdzie każdy wzrok wbijał się na mnie ' no co, wybaczyłam' rzekłam/ tymbarkoholiczkaa
|
|
 |
|
Zniknął mi z oczu, rozleciał się jak mgła , zabolało, zabolała myśl, że on już nie wróci a ja znowu będę tak cholernie cierpieć...
|
|
 |
|
Chciałam bym chociaż raz krzyknąć ' Kocham Cię' , lecz boję się , boję się, że źle to zaakceptujesz, boje się że jak będę już Twoja nigdy już nie będę mogła zapomnieć a to jest najgorsze...
|
|
 |
|
Mijam go często na ulicy, nie odzywamy się do siebie od tamtego czasu. Boli Go i dobrze o tym wiem, boli Go ta myśl, że jeśli spojrzy w moje oczy pojawi się ta chwila , chwila która zrujnowała mi i jemu życie. Może i lepiej dla mnie bo nie wiem o czym bym miała mówić a jego głos przypominał by mi Jego, jego brata który umarł. Przypominał by mi moją najbliższą osobę, może i lepiej , że Go często mijam , a może będzie lepiej jak zniknę z jego życia. Boli go myśl że mogę nie wytrzymać presji , w końcu oni byli tacy podobni...
|
|
|
|