 |
|
odechciało mi się kochać .
|
|
 |
|
sam widok żółtego słoneczka świecącego się przy Twoim imieniu powoduje u mnie uśmiech.
|
|
 |
|
wyglądasz prześlicznie , o już nie pijesz , nie masz już podbitych oczu , nawet nie są czerwone i opuchnięte , schudłaś ? bardzo wyładniałaś ! jak Ty to zrobiłaś ? - nie ja , BÓL ! - wiesz , myślę że popełniłem błąd , powinniśmy wrócić do siebie . - wiesz , a ja myślę , że to bezsensu , tyle wycierpiałam przez Ciebie , bo poszedłeś do tej suki , teraz chcesz wrócić , kiedy w końcu stanęłam na nogi , pozbierałam się i doszłam do wniosku ze już nie wrócisz , już Cię nie ma !! - Tak , popełniłem błąd , ale zrozumiałem że tylko ciebie kocham ... - niestety misiu za późno ! twoja zabawka , już nie jest twoją . nie masz już kim się bawić , wracać , rzucać , wracać , rzucać i tak w kółko , za długo to się Ciągnęło ... - proszę wróć ! - o co za zmiana , już nie jesteś cwaniakującym kozakiem ? już nie bluzgasz mnie na każdym kroku , już nie podniesiesz na mnie ręki ? o nieee ! - przepraszam , już nie będę , tylko wróć!! - żegnaj misiu , teraz żałuj !
|
|
 |
|
Kiedy byłam w podstawówce, kazano napisać kim będę gdy dorosnę.
Napisałam więc 'Szczęśliwa'.
Powiedzieli, że nie zrozumiałam o co chodziło w zadaniu.
Ja odpowiedziałam, że nie zrozumieli o co chodzi w życiu .
|
|
 |
|
Ej serce .! Masz się mnie słuchać .. temu panu już podziękujemy .
|
|
 |
|
a szafa nadal pusta .. to tak na wypadek gdybyś wrócił .
|
|
 |
|
Ktoś złapał mnie mocno za ramię. Odwróciłam się szybko i spojrzałam na niego pytającymi oczyma. "Porozmawiamy?" Zapytał zdyszany. Obruszyłam się tylko i dalej szłam w swoją stronę. "Błagam. No cholera, proszę Cię!" Zatrzymałam się. Stanął bardzo blisko mnie, tak, że czułam jego szybki i gorący oddech na szyi. "Czego chcesz?" zapytałam chłodno. "Spójrz na mnie." Nie wytrzymałam. "Biegniesz za mną pół drogi, żebym na Ciebie spojrzała?!" Krzyknęłam tak głośno, że przechodnie patrzyli na nas z dezaprobatą. "Tak." Zaśmiałam się sarkastycznie. "Tylko tracę czas." Odwróciłam się na pięcie i ruszyłam dalej. "Chciałem, żebyś to zrobiła, bo w Twoich oczach widać miłość do mnie." Odwróciłam się znowu. "Miłość? Widzisz miłość?" Z każdym słowem zbliżałam się do niego coraz bardziej. "To dziwne, bo ja, zawsze, gdy patrzę w lustro, w swoich oczach widzę nienawiść. I choć Cię, kurwa, kocham, to nienawidzę bardziej!" Syknęłam. W jego zaszklonych oczach odbijała się moja twarz. /just_love.
|
|
 |
|
Chodź, poudajemy, że zwariowaliśmy na swoim punkcie
|
|
 |
|
Nagle poczuła, że uwielbia go bardziej niż kiedykolwiek ^^
|
|
 |
|
Wtedy gdy najgłośniej krzyczałam ''pierdolić miłość'' pojawiłeś się właśnie Ty.
|
|
 |
|
I powiedz mi dlaczego ja mam przez Ciebie cierpieć.?! Chcę żebyś zniknął z mojego życia.. Ja już mam dla kogo żyć . / mietowyusmiech
|
|
 |
|
Założyłam krótką sukienkę, buty na wysokim obcasie, pomalowałam się, poszłam do fryzjera.Była to ostatnia dyskoteka, nie byłam na żadnej, więc postanowiłam pójść. Kiedy weszłam na sale, patrzyłeś na mnie. Obok Ciebie stała ta dziwka, i patrzyła na mnie wrednym wzrokiem. Poszedłeś do mnie z nią. Spytałeś, czy z Tobą zatańczę. Ja was oboje zmierzyłam wzrokiem, i spytałam czy ta dziwka, już Ci się znudziła. Ty zmieszany odszedłeś, a ona jak piesek pobiegła za Tobą. Cały wieczór tańczyłam z przyjaciółmi, i czułam twój wzrok. Stałeś oparty o ścianę. A dziwka się najebała i lizała się z trzema chłopakami w koncie. Wyszedłeś z sali i trzasnąłeś drzwiami. Wtedy poczułam, że jesteśmy kwita.
|
|
|
|