głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika claire

. Pytasz mnie dziś co w nim widziałam. Czemu nadal po tym wszystkim z nim byłam. Otóż odpowiedź jest prosta. Widziałam w nim miłość mojego życia  szczęście ukryte w jego uśmiechu  pasję w oczach  a bezpieczeństwo w silnych ramionach. Widziałam sens następnego dnia. Widziałam urok trzymania się za ręce  przytulania  całowania. Widziałam także bliskość i ciepło drugiej osoby  słodkie wiadomości na dobranoc. Widziałam moją radość  gdy on za wszelką cenę próbuje mnie rozbawić. Widziałam wspólne przepalone papierosy  nasze kocham podczas letniego deszczu. Widziałam moją dumę z bycia razem. Widziałam poczucie własnej wartości i akceptacji. Widziałam świadomość  że ktoś jest dla mnie  tęskni  kocha... Widziałam wszystko  każdą chwilę. Wszystko to wydarzyło się naprawdę. I naprawdę byłam szczęśliwa. Dopiero potem pojawiły się łzy. A tego już nie przewidziałam.

selektywnie dodano: 3 kwietnia 2013

. Pytasz mnie dziś co w nim widziałam. Czemu nadal po tym wszystkim z nim byłam. Otóż odpowiedź jest prosta. Widziałam w nim miłość mojego życia, szczęście ukryte w jego uśmiechu, pasję w oczach, a bezpieczeństwo w silnych ramionach. Widziałam sens następnego dnia. Widziałam urok trzymania się za ręce, przytulania, całowania. Widziałam także bliskość i ciepło drugiej osoby, słodkie wiadomości na dobranoc. Widziałam moją radość, gdy on za wszelką cenę próbuje mnie rozbawić. Widziałam wspólne przepalone papierosy, nasze kocham podczas letniego deszczu. Widziałam moją dumę z bycia razem. Widziałam poczucie własnej wartości i akceptacji. Widziałam świadomość, że ktoś jest dla mnie, tęskni, kocha... Widziałam wszystko, każdą chwilę. Wszystko to wydarzyło się naprawdę. I naprawdę byłam szczęśliwa. Dopiero potem pojawiły się łzy. A tego już nie przewidziałam.

:  teksty lokoko_zakochana_wakacyjnie dodał komentarz: :) do wpisu 2 kwietnia 2013
Mam tendencje do pakowania się w relacje z ludźmi  w których moja naiwność bierze górę.

need.you.here dodano: 2 kwietnia 2013

Mam tendencje do pakowania się w relacje z ludźmi, w których moja naiwność bierze górę.

'Jestem pewna  że zatęsknisz.Może to będzie tylko chwila  moment  ułamek sekundy ale zatęsknisz wiem to. Może będziesz wtedy stał w kolejce po fajki a może będziesz słuchał dobrego rapu.Albo będziesz z nią  poczujesz jej zapach i stwierdzisz że nic nie dorówna mojemu.Ale zatęsknisz. Przeleci Ci przed oczyma wszystko.Każdy mój uśmiech  każda łza. Każda chwila spędzona razem. Zatęsknisz.'

selektywnie dodano: 2 kwietnia 2013

'Jestem pewna, że zatęsknisz.Może to będzie tylko chwila, moment, ułamek sekundy ale zatęsknisz wiem to. Może będziesz wtedy stał w kolejce po fajki a może będziesz słuchał dobrego rapu.Albo będziesz z nią, poczujesz jej zapach i stwierdzisz że nic nie dorówna mojemu.Ale zatęsknisz. Przeleci Ci przed oczyma wszystko.Każdy mój uśmiech, każda łza. Każda chwila spędzona razem. Zatęsknisz.'

Dokładnie. teksty lokoko_zakochana_wakacyjnie dodał komentarz: Dokładnie. do wpisu 2 kwietnia 2013
Siedząc razem zawsze traciliśmy poczucie czasu   deszcz nadal dzwonił w dach przystanku   ale robiło się już późno    w ogóle zapomnieliśmy o istnieniu koleżanki   która chciała już wracać do domu a  że prawie przy sobie mieszkamy to   miałyśmy razem wrócić . Dlatego zaczęłam się żegnać już po raz któryś z kolei z nim. Ostatni pocałunek nasz był długi i najcudowniejszy . W końcu jakimś cudem oderwaliśmy się od siebie i się pożegnaliśmy. On wracał na rowerze z 7 km a ja 3 km   weszłam do domu cała mokra ale z uśmiechem na twarzy i z satysfakcją z poczuciem szczęścia. Mama   siostra i cała reszta w domu śmieli się ze mnie   z tego  że nie schodzi mi uśmiech z twarzy. A ja ze szczęściem rzuciłam się na łóżko telefon w rękę i dzwoniłam do przyjaciółki opowiedzieć jej o wszystkim.  Wspominałam smak pożegnalnego pocałunku  nie wiedząc jeszcze  że to naprawdę ostatni. No i co miałabym kłamać  że nie pamiętam tego spotkania. Odpowiedziałam z uśmiechem   że oczywiście  pamiętam.. cz. 4 lokoko

lokoko_zakochana_wakacyjnie dodano: 2 kwietnia 2013

Siedząc razem zawsze traciliśmy poczucie czasu , deszcz nadal dzwonił w dach przystanku , ale robiło się już późno , w ogóle zapomnieliśmy o istnieniu koleżanki , która chciała już wracać do domu a ,że prawie przy sobie mieszkamy to miałyśmy razem wrócić . Dlatego zaczęłam się żegnać już po raz któryś z kolei z nim. Ostatni pocałunek nasz był długi i najcudowniejszy . W końcu jakimś cudem oderwaliśmy się od siebie i się pożegnaliśmy. On wracał na rowerze z 7 km a ja 3 km , weszłam do domu cała mokra ale z uśmiechem na twarzy i z satysfakcją z poczuciem szczęścia. Mama , siostra i cała reszta w domu śmieli się ze mnie , z tego ,że nie schodzi mi uśmiech z twarzy. A ja ze szczęściem rzuciłam się na łóżko telefon w rękę i dzwoniłam do przyjaciółki opowiedzieć jej o wszystkim. Wspominałam smak pożegnalnego pocałunku, nie wiedząc jeszcze, że to naprawdę ostatni. No i co miałabym kłamać, że nie pamiętam tego spotkania. Odpowiedziałam z uśmiechem , że oczywiście ,pamiętam../cz. 4 lokoko

. Jadąc śmieliśmy się i było świetnie   ja czułam się bezgranicznie szczęśliwa  że mam go obok. Gdy akurat przyjechaliśmy do koleżanki deszcz znowu zaczął padać   znowu schroniliśmy się na przystanku   zjaraliśmy kilka szlugów. Poszłam do niego wtuliłam się mocno  żeby się upewnić  że on na pewno tu jest  że mam go obok siebie.  Dałam mu buziaka   nagle zadzwonił mu telefon . Odebrał mówiąc no cześć kochanie mówiłem Ci  że dzisiaj nie mogę .Siedziałam słysząc te słowa podniosłam ze zdziwieniem głowę. Skończył rozmawiać   a ja do niego co to za kochanie dzwoniło   a On oj przestań to tylko koleżanka a poza tym rodzina  a ja udawałam obrażoną bo w głębi duszy i tak mu ufałam. Ale On potrafił odzyskać mój humor i stracić gdzie obrażenie pomiędzy pierwszym pocałunkiem a drugim. cz.3 lokoko

lokoko_zakochana_wakacyjnie dodano: 2 kwietnia 2013

. Jadąc śmieliśmy się i było świetnie , ja czułam się bezgranicznie szczęśliwa, że mam go obok. Gdy akurat przyjechaliśmy do koleżanki deszcz znowu zaczął padać , znowu schroniliśmy się na przystanku , zjaraliśmy kilka szlugów. Poszłam do niego wtuliłam się mocno ,żeby się upewnić ,że on na pewno tu jest ,że mam go obok siebie. Dałam mu buziaka , nagle zadzwonił mu telefon . Odebrał mówiąc no cześć kochanie mówiłem Ci ,że dzisiaj nie mogę .Siedziałam słysząc te słowa podniosłam ze zdziwieniem głowę. Skończył rozmawiać , a ja do niego co to za kochanie dzwoniło , a On oj przestań to tylko koleżanka a poza tym rodzina, a ja udawałam obrażoną bo w głębi duszy i tak mu ufałam. Ale On potrafił odzyskać mój humor i stracić gdzie obrażenie pomiędzy pierwszym pocałunkiem a drugim./cz.3 lokoko

Spojrzał mi w oczy z pytaniem Będziesz ze mną? Uśmiechnęłam się   chwilę milczałam   no ale co mogłam innego mu odpowiedzieć. Po chwili milczenia wydobył się mój głos tak. Wtedy już zatraciliśmy się w pocałunku  a potem w kilkunastu następnych. Pamiętam z nieba zaczął padać deszcz i uwięził nas razem na tym przystanku. Nie przeszkadzało nam to. Po kilku godzinach deszcz przestał padać  namówiłam Go żebyśmy pojechali 3 km do koleżanki mojej bo ma moje fajki i tak  żeby posiedzieć tam. Na początku nie chciał jechać  ale zaczęłam go prosić buziakami i stwierdził  że ok. pojedziemy   ale robi to tylko dla mnie.  cz.2 lokoko

lokoko_zakochana_wakacyjnie dodano: 2 kwietnia 2013

Spojrzał mi w oczy z pytaniem Będziesz ze mną? Uśmiechnęłam się , chwilę milczałam , no ale co mogłam innego mu odpowiedzieć. Po chwili milczenia wydobył się mój głos tak. Wtedy już zatraciliśmy się w pocałunku, a potem w kilkunastu następnych. Pamiętam z nieba zaczął padać deszcz i uwięził nas razem na tym przystanku. Nie przeszkadzało nam to. Po kilku godzinach deszcz przestał padać, namówiłam Go żebyśmy pojechali 3 km do koleżanki mojej bo ma moje fajki i tak ,żeby posiedzieć tam. Na początku nie chciał jechać, ale zaczęłam go prosić buziakami i stwierdził ,że ok. pojedziemy , ale robi to tylko dla mnie. /cz.2 lokoko

Ostatnio pytał czy pamiętam te ‘ostatnie’ z naszych spotkań. W głowie pojawiło się od razu wiele wspomnień jak mogłabym zapomnieć ten dzień ?To był jeden z najlepszych i najszczęśliwszych dni w życiu  zgadaliśmy się na rowery   a wyszło  że siedzieliśmy na starym przystanku. Pamiętam to jak dziś droczyliśmy się ze sobą  czułam  że jest przy mnie. To było coś cudownego. Nagle znaleźliśmy się blisko siebie  przytuliliśmy się w końcu on odsunął się trochę nadal trzymając mnie w ramionach.  cz.1 lokoko

lokoko_zakochana_wakacyjnie dodano: 2 kwietnia 2013

Ostatnio pytał czy pamiętam te ‘ostatnie’ z naszych spotkań. W głowie pojawiło się od razu wiele wspomnień jak mogłabym zapomnieć ten dzień ?To był jeden z najlepszych i najszczęśliwszych dni w życiu, zgadaliśmy się na rowery , a wyszło ,że siedzieliśmy na starym przystanku. Pamiętam to jak dziś droczyliśmy się ze sobą, czułam, że jest przy mnie. To było coś cudownego. Nagle znaleźliśmy się blisko siebie, przytuliliśmy się w końcu on odsunął się trochę nadal trzymając mnie w ramionach. /cz.1 lokoko

Nic dodać . Cudowne .. I będę to powtarzać milion razy :   teksty need.you.here dodał komentarz: Nic dodać . Cudowne .. I będę to powtarzać milion razy : ) do wpisu 2 kwietnia 2013
niewyobrażalnie mocno pragnę tej pieprzonej bliskości  tęsknoty  rozmów  spacerów  wspólnie spędzonych dni  wieczorów  nocy  jednym słowem pragnę MIŁOŚCI .   Katy ♥

need.you.here dodano: 2 kwietnia 2013

niewyobrażalnie mocno pragnę tej pieprzonej bliskości, tęsknoty, rozmów, spacerów, wspólnie spędzonych dni, wieczorów, nocy, jednym słowem pragnę MIŁOŚCI . / Katy ♥
Autor cytatu: littlekate

Kiedy znów pojawi się szczery uśmiech na mojej twarzy ? Kiedy wkońcu powiem sobie  że nareście coś poszło po mojej myśłi? Kiedy będę naprawde szczęśliwa? Wstaję rano zbierając za sobą kolejne problemy. Wstaję i błagam o to żeby już ten dzień sie skończył. Moje oczy kryją więcej niż by się komukolwiek mogło zdawać. One nie ukryją tego co naprawdę czuję. Tylko im można wierzyć. Gdyby tylko się dobrze przyjrzeć. Tak naprawdę nikt nie chce zagłębiać się w wnętrze drugiego człowieka . Nie chce  wiedzieć co się z nim tak naprawdę dzieje. Potrafią pocieszyć tylko słowami   będzie dobrze . A właśnie  że nie będzie dobrze. Nienawidzę gdy ktoś tak mówi. Pewnie sama tak nie raz powiedziałam.. Przecież nie jestem idealna . Popełniam błędy. Może nawet więcej niż inni. Może nawet są to błędy przez  które  zarywam nocy łkając w poduszkę . I co z tego . Nikt nie widzi. Będę płakać dalej.

need.you.here dodano: 2 kwietnia 2013

Kiedy znów pojawi się szczery uśmiech na mojej twarzy ? Kiedy wkońcu powiem sobie, że nareście coś poszło po mojej myśłi? Kiedy będę naprawde szczęśliwa? Wstaję rano zbierając za sobą kolejne problemy. Wstaję i błagam o to żeby już ten dzień sie skończył. Moje oczy kryją więcej niż by się komukolwiek mogło zdawać. One nie ukryją tego co naprawdę czuję. Tylko im można wierzyć. Gdyby tylko się dobrze przyjrzeć. Tak naprawdę nikt nie chce zagłębiać się w wnętrze drugiego człowieka . Nie chce wiedzieć co się z nim tak naprawdę dzieje. Potrafią pocieszyć tylko słowami " będzie dobrze". A właśnie, że nie będzie dobrze. Nienawidzę gdy ktoś tak mówi. Pewnie sama tak nie raz powiedziałam.. Przecież nie jestem idealna . Popełniam błędy. Może nawet więcej niż inni. Może nawet są to błędy przez, które zarywam nocy łkając w poduszkę . I co z tego . Nikt nie widzi. Będę płakać dalej.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć