 |
|
(1)Ból Każdego dnia.Każdy oddech, każdy ruch,każda czynność sprawiają mi tyle trudności.Tęsknota. Za tym,co było i za tym,co mogło być.Pustka.Jestem masochistką,każdego dnia katuje się wspomnieniami.Sny są piękniejsze niż rzeczywistość.Przychodzisz zawsze,gdy zamykam oczy. Zawsze w tej samej postaci,nigdy w innej.Przytulasz i całujesz mnie tak jak zawsze.Nigdy inaczej. Czasem nawet rozmawiamy o błahych rzeczach.Otwieram oczy,Ty nadal jesteś.W myślach,w sercu, w każdej tkance mojego ciała.Nikt nie wymawia mojego imienia w sposób,jaki Ty to robiłeś.Tęsknie tak bardzo,że przypominają mi się dni,o których myślałam,że zapomniałam.Jeden przedmiot,jedno miejsce,jedno słowo i wszystko wraca.Podobno w życiu kocha się tylko raz.Tego jeszcze nie wiem,ale nikogo nie pokocham w taki sposób,w jaki kocham Ciebie.Sklejam swoje serce każdego dnia,ale rana wcale się nie goi.
|
|
 |
|
wiesz kto to przyjaciel ? przyjaciel to osoba od której nie wymagasz by Cię kochała, bo i tak Cię kocha. nie wymagasz by przy Tobie była, bo i tak przy Tobie jest. nie wymagasz, żeby z Tobą płakała, bo i tak płacze. nie wymagasz zaproszeń, bo zawsze czujesz się zaproszony. przyjaciel to osoba, która nigdy nie będzie chciała Cię zranić.I wiesz ze zawsze mozesz na nia polegać i nigdy cie nie zostawi /D
|
|
 |
|
Wybaczysz mi?- Obiecaj że nigdy więcej mnie nie zranisz.- Obiecuję Ich życie toczyło się dalej. Pewnego dnia powiedział,że idzie na piwo z kolegami.Szła z przyjaciółką przez miasto.Spojrzała i zauważyła go idącego z jakąś inną dziewczyną.Zadzwoniła do niego.Spytała co robi.Powiedział że pije z kolegami w jednym z barów.W tym momencie się odwrócił.Ujrzał ją ze łzami w oczach. -Przepraszam- Obiecałeś!Pobiegła do domu.Całą noc płakała.Próbował się do niej dodzwonić.Nie odbierała.W szkole mijali się jakby się nie znali.W końcu postanowił Ją odwiedzić. Przyszedł,stanął przed drzwiami.Zadzwonił.Ona otworzyła- Cześć- Cześć.Czego tu chcesz?Przeprosić,W tym momencie za jej plecami ukazał się mężczyzna.Rozumiejąc sytuację odwrócił się i odszedł.Pobiegła za nim.Spojrzał na nią ze łzami w oczach.tak jak ona kiedyś na niego. Kocham cię! powiedział.Nie odpowiedziała- Obiecuję że już nigdy cie nie zranię,tylko mi zaufaj!Nie obiecuj i odeszła.Na drugi dzień dowiedziała się że popełnił samobójstwo
|
|
 |
|
Wspomnienia. Niektóre takie piękne. Przesycone zapachem świeżo parzonej kawy, smakiem ust ukochanej osoby, dźwiękiem głosu, który wyrwałby nas z najgłębszego grobu. Jak opisać uczucie, które nigdy nie ustanie? Nie ma takiej metafory, która określiłaby to, co czuję do niej. Wspomnienia, jedyne co mogę przywoływać, żeby znów poczuć to, co czułem wtedy. Bezgraniczność, nieskończoność emocji. Każdej nocy pragnę tego połączenia ust, nagiego ciała przy nagim ciele, błysku w oczach, Pragnę i szaleję z rozpaczy. I... "następny przystanek: pizza planet". Jej uśmiech, ton głosu, spojrzenie, które przyprawiało mnie o szybsze bicie serca... Dość. Pamiętaj, że tylko ty mogłaś dokonać takiej zmiany we mnie, tylko dzięki tobie byłem aż tak szczęśliwy. Nie bądź na mnie zła za to, co teraz zrobię. Nie bądź na mnie zła i nie przejmuj się mną, to tylko ja. "Only You. Only you, can make all this world seem right. Only you, can make the darkness bright. Only you..."
|
|
 |
|
Spójrz w lustro. Co widzisz? Ja Ci powiem co powinnaś. Powinnaś widzieć dziewczynę, przed którą świat stoi otworem, która nie boi się walczyć o swoje pragnienia, i która każdego dnia smaruje chleb marzeniami. Twoim odbiciem powinien być ktoś kto się nie poddaję, dla kogo słowa 'nie da się', to tylko 'wymaga więcej czasu'. Uwierz, ten obraz zmarnowanego człowieka nie powinien być Tobą!
|
|
 |
|
Najbardziej Cię kocham kiedy jesteś w głowie
Kiedy w moich myślach ciągle jest o Tobie
Kiedy najpiękniejsze rzeczy z Tobą robię,
A Ty o tym nie wiesz, bo dopiero Ci powiem.
Najbardziej Cię kocham kiedy jesteś w głowie
Mogę wymyślać co i jak mi powiesz
Kiedy mogę zmienić każdą złą odpowiedź
Bo jeszcze o tym nie wiesz,
Bo dopiero Ci powiem.
|
|
 |
|
Poczułam dziś coś dziwnego.. Coś co czuje bardzo często i silnie. Lecz dopiero dziś uświadomiłam sobie z jakiego powodu to czuję.. Bo się martwię o niego , bo się boję . Wiesz ,za każdym razem gdy słyszę ,że jest coś źle u niego ,że coś się dzieję nie tak .. To tak cholernie się boje ,że nie mogę się na niczym skupić , myślami jestem tylko przy nim, strasznie boli mnie wszystko w środku. Dziś wiedząc ,że może mieć przypał w szkole i u mamy , siedziałam jak na szpilkach .. Najsilniej dzisiaj to wszystko odczułam , nie słyszałam nikogo co kto do mnie mówił.. Czułam się jakby mi miało zaraz wypaść serce..Tak cholernie bolało , ręce drżały nie mogąc utrzymać książki w ręku.. Dopiero uspokoiłam się gdy wrócił, gdy zobaczyłam jego uśmiechnięta twarz i dowiedziałam się ,że wszystko w porządku. Tak cholernie się o niego boję , tak cholernie go kocham /lokoko
|
|
 |
|
niby dorosły , ale rozum ma dziecka .
|
|
 |
|
Cholernie boli mnie życie . Cholernie boli mnie trwanie w tym całym cyrku. Cholernie boli mnie nienawiść, zazdrość , i obłuda kryjąca się za każdym rogiem. Cholernie boli mnie serce. Boli, że kolejny raz nie potrafię sobie poradzić ze swoimi problemami. Cholernie boli świadomość , że nie mogę nic zmienić ..
|
|
 |
|
A co zrobić kiedy wspomnienia rozpierdalają Cię od środka a na sama myśl o tym jak jest teraz masz ochotę krzyczeć, płakać , kopać nogami i błagać aby można było cofnąć czas.. ? Co zrobić kiedy nie masz sił na przeżycie kolejnego dna i łzy zakrywają Ci całkowicie wszystko to czym powinnaś się w tym momencie zająć ? Co zrobić kiedy nie potrafisz się skupić na niczym bo ten cholerny ból w Tobie nie pozwala Ci na oderwanie myśli od tych najbardziej niszczących wspomnień ? Co zrobić kiedy budzisz się z płaczem i sen który właśnie miałaś trafił w Twoje serce raniąc je bezczelnie bez żadnych skrupułów? Jak tęsknota i niemoc z tego snu przekształciła się w jeszcze większą tęsknotę i jeszcze większą niemoc, tym razem taką z którą musisz sobie radzić nie tylko do następnej pobudki ale też przy kolejnym zaśnięciu i kolejnym i kolejnym? Wiesz co zrobić kiedy nie możesz patrzeć na siebie w lustrze i kiedy nie możesz patrzeć na cały ten fałszywy, zapatrzony w siebie sztuczny świat ? ...
|
|
|
|