Poczułam dziś coś dziwnego.. Coś co czuje bardzo często i silnie. Lecz dopiero dziś uświadomiłam sobie z jakiego powodu to czuję.. Bo się martwię o niego , bo się boję . Wiesz ,za każdym razem gdy słyszę ,że jest coś źle u niego ,że coś się dzieję nie tak .. To tak cholernie się boje ,że nie mogę się na niczym skupić , myślami jestem tylko przy nim, strasznie boli mnie wszystko w środku. Dziś wiedząc ,że może mieć przypał w szkole i u mamy , siedziałam jak na szpilkach .. Najsilniej dzisiaj to wszystko odczułam , nie słyszałam nikogo co kto do mnie mówił.. Czułam się jakby mi miało zaraz wypaść serce..Tak cholernie bolało , ręce drżały nie mogąc utrzymać książki w ręku.. Dopiero uspokoiłam się gdy wrócił, gdy zobaczyłam jego uśmiechnięta twarz i dowiedziałam się ,że wszystko w porządku. Tak cholernie się o niego boję , tak cholernie go kocham /lokoko
|