 |
Śmierć? Wiem, że byłaby najrozsądniejszym wyjściem z tej całej sytuacji. Ile można cierpieć z jednego powodu? Ile mozna plakac przez jednego dupka, który zrujnował nam życie? Co jeśli po śmierci nawet nikomu nie byłoby przykro? Te pytania zostaną na zawsze tylko pytaniami.
|
|
 |
przez ostatnie miesiące mam wrażenie, że żyję za karę. znienawidziłam poranki, przypominały o tym, że noc ma swój koniec. a co za tym idzie, znów trzeba sobie radzić z myślami.
|
|
 |
złamane serce nie zawsze jest czymś złym. czasami to oznaka, że czegoś próbowaliśmy.
|
|
 |
jest moim wszystkim, jest moim życiem.
|
|
 |
Moi byli przyjaciele mogliby założyć klan wzajemnej adoracji. Świetnie by się dogadali.
|
|
 |
prawda jest taka, że masz nadzieję, że coś się zmieni. jednak od dawna nic się nie zmienia.
|
|
 |
każdego dnia i nocy boję się, że coś się spierdoli.
|
|
 |
2.Jeżeli mam się z tym męczyć to będzie lepiej jeśli przestaniemy ze sobą rozmawiać a Ty będziesz musiał przeżyć to jakoś ale to nie ważne, ważne jest to abym to ja czuła się najbardziej komfortowo. Wspomniałeś też również o tym, że chcesz być sam, mówiłeś o tym kiedy byłeś zraniony, jak bardzo się kiedyś zawiodłeś.. Poprosiłeś też o to abym zawsze była wobec Ciebie szczera i szczerze mówiła Ci o swoich uczuciach. Bo chciałbyś wiedzieć co tak naprawdę siedzi mi tam głęboko w serduszku aby zawsze móc mi pomóc. I abym pamiętała, ze nie jestem z tym sama.. Pomimo wszystkiego, dziękuję. Pokazałeś klasę. I dalej twierdzę, że jesteś najbardziej wartościowym chłopakiem jakiego znam.
|
|
 |
1.Co teraz będzie ? Nie wiem.. Porozmawialiśmy. Tak szczerze. Powiedzieliśmy sobie to, czego oboje nie potrafiliśmy powiedzieć wcześniej głośno. Wysłuchałeś mnie. Wysłuchałeś wszystko co miałam Ci do powiedzenia. Ze spokojem słuchałeś jak mówię, że jesteś dla mnie ważny, że strasznie ,mnie do Ciebie ciągnie, że jesteś zupełnie inny niż wszyscy, że jesteś wyjątkowy.. Pozwoliłeś abym wyrzuciła z siebie wszystko co tak bardzo mi ciążyło.. Po czym z subtelną delikatnością powiedziałeś jak to wygląda z Twojej strony. Powiedziałeś jak bardzo uwielbiasz moje towarzystwo i jak bardzo nie chciałbyś aby nasze kontakty się ograniczyły bądź abyśmy zupełnie przestali się kontaktować. Powiedziałeś jak bardzo mnie lubisz i jaką to zajebistą dziewczyną nie jestem. Jednak, co było z Twojej strony przeurocze, powiedziałeś, że teraz wszystko to zależy ode mnie.
|
|
 |
nigdy nie sądziłam, że dostanę od Boga coś tak pięknego. mam najlepszą przyjaciółkę na świecie. musi wytrzymywać moje użalanie się i ciągłe pierdolenie o nim. po prostu jest ze mną zawsze. wiele świństw narobiłam, krzywdziłam ją i krzyczałam, żeby mnie zostawiła, nawet zdarzało się, że szukałam słabej wymówki, aby się z nią nie zobaczyć. potrafimy się śmiać, milczeć i tym można wyrazić wszystko. mam wspaniałą przyjaciółkę i Bóg wie, że nie mogłabym mieć lepszej.
|
|
 |
Chciał poznać mój punkt widzenia, moje myśli, poglądy, uczucia. Maskując wszystko uśmiechem, starał się dokładnie mnie zbadać. Wyczytywał coś z moich ruchów, szukał oznak bicia w mojej klatce piersiowej, reagent całego ciała. Z przerażeniem odkrył, że motyle w moim brzuchu mają przerażające ślepia i czarne skrzydła, a serca nie mam. Mam marny implant, ciemnogranatowy cień, zdolny jedynie do zadawania bólu.
|
|
|
|