 |
i wykrzyczec wam wszystkim ze... jestescie gówno warci
|
|
 |
'....Czy to nie dziwne że ludzie zmieniają się przez jeden dzień?
Po co? A no by na końcu stanąć w słońcu i dać większy cień
A może nigdy nie byli takimi jakimi mówili że byli do końca
By dostać czego nie mogli mieć więc wzięli to od nas
W tej sieci kłamstw milion ról, każdy tu jest aktorem
A dzieci bram idą w bój wciąż tracąc kontrolę
Każdy jest kłamcą, znasz to? Łatwiej na to machnąć ręką
To jakbyś mówił diabłom że w śmierdzi im siarką piekło. '
|
|
 |
' Myślę o tych, w których ta muzyka nigdy już nie błyśnie
O tych, którzy tkają niczym pająk nić tęsknoty
Czas to bezlitosny sędzia
Dobre chwile ci zostawia tylko na nieostrych zdjęciach
I kim byś nie był, ile byś nie miał nie ma znaczenia
Wytropi cię by wręczyć ci bilet milczenia.... '
|
|
 |
Bo grunt to mieć swoje życie, swoje cele i nigdy wiecej nie pozwolić, aby kompromis zniszczył osobowość
|
|
 |
Patrzę na życie z perspektywy czasu i trochę mi żal tamtych miłości. Kiedyś, gdy byłam słaba, siadałam na bagażu wspomnień, upajałam się bólem niespełnionych miłości, rozkoszą wydawało się być cierpienie, które tak celnie zadawało rany w sam środek świadomości. Wiedza, że nie jestem doskonała, za mało doskonała dla nich, by zostali ciut dłużej niż pozwoliła rzeczywistość. Dziś jestem inna niespełnione miłości nie ranią, napawają mnie wręcz śmiechem, zmieniłam się. Nie myślę, że jestem niedoskonała, za mało doskonała dla nich... Nie! to oni są za mało doskonali dla mnie, za mało czuli, za mało wrażliwi, za mało ckliwi
|
|
 |
Gniew z czasem mija, pozostaje żal
Głownie łatwo zapomnieć o błędach
Natomiast o ludziach dużo trudniej
A wystarczy odrobina dobrych chęci
Wszak żaden telefon sam numeru nie wykręci
Dziś jest piękny dzień, by stan, w którym
Nie możesz spojrzeć komuś w oczy w inny stan przeistoczyć
Nie tak łatwo milczeniem zagłuszyć sumienie
Choć wbrew faktom wierzyć ciągle w jego istnienie
Nie każdy jest Janem Pawłem II
Ale nawet najdłuższy okres milczenia nie jest za długi ll by łona- piękny dzień by zadzwonić
|
|
 |
Zrobić świństwo, które utkwi w pamięci
Znacznie łatwiej, niż później po ludzku to odkręcić
To nie ładnie myśleć, że milczenie może wzruszać
Szansa z każdą chwilą słabnie, jak intelekt Georga Busha
A telefon gdzieś pod ręką, naprawię na pewno wiem to
Tylko ten bezsensowny konflikt z dumą zbyt wielką
I ty w tej walce wypadasz dość blado
Nie widać zła, za to doskonale widać słabość
Tym bardziej mam prawo się dziwić
Że ty doskonale wiesz, że ludzie nie są pamiętliwi aż tak
Jeśli masz strach, że już ktoś Cię skreślił
To dobrze byłoby zadzwonić i to sprawdzić, wierz mi llby łona-piękny dzień by zadzwonić
|
|
 |
bawi mnie ten opis, jakby bezposredno do mnie... nie martw sie nie bede pisac ani dzwonic, nawet nie mialam tego w planach;)
|
|
|
|