niekonwencjonalna dodał komentarz: ja jesstem zz nim ponad 2000km;) pojawil sie inny, ale przegral z samym soba... znowu wygral facet ktory mnie ranil przez ktorego plakalam setki razy, ale jednoczesnie ten na mysl ktorego pojawia sie usmiech a jak napisal mi ze przyjezdza co prawda nie wie jeszcze dokladnie kiedy to ja juz niczym innym nie zyje tylko mysla by go zobaczyc zlapac go za reke i opowiedziec wszystko wszystko do wpisu
niekonwencjonalna dodał komentarz: a co do naszej wczesniejszej polemiki apropo znikania... przechodzilam przez to zreszta jak pczytasz od poczatku wpisy to bedziesz wiedziala... ale powiem Ci ze jestem dla niego wazna moze nie tak jak chce ale jestem jedna z tych najwazniejszych osob w zyciu do wpisu
Pamiętam jak siedziałam wtulona w jego ramiona a on zapytał, czy się nie boje? -dlaczego mam się bac? przeciez jestem szczęśliwa...- a co jesli ja sie bawie? - a sie bawisz? jestesmy na takim etapie ze mnie nie skrzywdzisz odchodzac-nie, nie bawie sie - to dobrze bo ja nie chce byc jednorazówka.-jestes dla mnie najwazniejsza, w zyciu czegos takiego nie czulem.... ll no tak zawsze traktował dziewczyny powaznie a ja... ja bylam ta pierwsza ktora sie bawil...
Nawet nie wiesz, że ta dziewczynka mająca niecałe metr siedemdzisiat, ważacą niecałe 50, z bujnymi lokami, zabójczym wzrokiem, chodząca po ulicy z podniesioną głową, ma więcej siły niż Ty, że nie płacze, nie roni łez, że się śmieje z niepowodzeń...
niekonwencjonalna dodał komentarz: hmmm a jakiej przegladarki uzywaszz?? bo to tez od tego moze zalezec mi np w operze tak sie robi dlatego uzywam mozilli do wpisu