 |
Twoje oczy uciekają, błądzą od twarzy do twarzy..szukają czegoś..czego? Szukają dalej, jak wygłodniałe zwierze, wypatrują ofiarę..biedną ofiarę..W chwili gdy natrafiają na najsłabszą zdobycz..czytają.. widzą..czują ..strach, tęsknotę i..pragnienie. Wycofują się..przepłoszone..Czemu uciekają? Czemu nie przyjdą?Nie zajrzą głębiej?! Czemu nie obejrzą jej pragnień.
Odchodzą ,nie zostawiając śladu po sobie.
Tak..biedna ofiara.
|
|
 |
Skóra zimna..wręcz lodowata..wiatr kołysze się, zadzierając pazury..kalecząc uczucia. Nagość ciała..nagość duszy..to, to samo..choć jedno możemy ukryć..głęboko..gdzie nawet my mamy wstęp w chwilach zatracenia..zmysłowego odpoczynku.I nagle gdy zimny oddech świata odchodzi..powracam do miejsca z którego zaczęłam..miejsca w którym nie jestem sobą..
|
|
 |
Historia nie tyczy się jej, jego czy ich, tyczy się nas. Pamiętasz, jak tuż przed snem szeptałam Ci do ucha jak bardzo kocham? Pamiętasz jak chwilę po przebudzeniu, jeszcze zaspanym głosem witałam Cię i składałam na Twoich wargach ciepły pocałunek? Uwielbiałam te małe detale ciągnące za sobą te nieco większe. Uwielbiałam, kiedy odpowiedzią na moje słowa był jedynie Twój uśmiech. Wiedziałam, że to nie jest tak, że nie wiesz co powiedzieć. Wiedziałam, że jesteś pewien, że wiem co chcesz powiedzieć. Nasze myśli były jak jedność. Oczy mówiły tak wiele. Kiedy poranne promienie słońca pieściły delikatnie nasze policzki, a kilka godzin później płakało niebo, nasze źrenice nadal się uśmiechały. Miałam wrażenie, że w tym wszystkim tkwi jakiś głębszy sens, że wystarczy go zauważyć. Na pustych zasadach, bez przeszkód brnęliśmy do przodu. Tak, nigdy nie oglądaliśmy się za siebie. To co było przed nami i to co mieliśmy przy swoim boku było najcenniejsze, my byliśmy najcenniejsi. / Endoftime.
|
|
 |
Słyszałam, że można dorosnąć. Ale nigdy nie spotkałam nikogo, komu by się to udało. Bez oparcia w rodzicach łamiemy wszystkie zasady, jakie dla siebie ustanowiliśmy... Reagujemy furią, kiedy sprawy nie idą po naszej myśli... Szepczemy w ciemności naszym przyjaciołom sekrety... Szukamy pocieszenia wszędzie, gdzie się da. I mamy nadzieję wbrew całej logice, wbrew całemu doświadczeniu. Jak dzieci nigdy nie tracimy nadziei.
|
|
 |
Ból. Musisz go pokonać, bo prawda jest taka, że nie da się go ominąć. A życie ciągle przysparza nowych.
|
|
 |
To paskudna sprawa być dorosłym. A karuzela nigdy nie przestaje się kręcić. Nie możesz wysiąść...
|
|
 |
Wiara to dziwna rzecz. Pojawia się, kiedy tego nie oczekujemy. Po prostu któregoś dnia odkrywacie, że bajka może być trochę inna niż sobie wymyślaliście. Zamek, cóż, może nie być zamkiem. I nieważne, czy będzie się żyło długo i szczęśliwie, ważne, że się jest szczęśliwym teraz. Raz na jakiś czas, ludzie nas zaskakują i raz na jakiś czas ludzie potrafią nas nawet oszołomić.
|
|
 |
Idealny związek - rozmawiamy jak najlepsi przyjaciele. Wygłupiamy się jak małe dzieci. Kłócimy się jak stare małżeństwo. Bronimy się jak rodzeństwo.
|
|
 |
Wiedza jest lepsza niż domysły, przebudzenie jest lepsze niż sen i nawet największe niepowodzenie, nawet najgorszy, najbardziej nieodwracalny błąd jest sto razy lepszy niż niepodjęcie próby.
|
|
 |
Kto się waha, ten przegrywa. Nie możemy udawać, że nas nie uprzedzono. Wszyscy słyszeliśmy przysłowia, cytaty filozofów, dziadków ostrzegających nas, żebyśmy nie trwonili czasu, tych cholernych poetów wzywających, by chwytać dzień. A jednak czasem musimy przeżyć to sami. Musimy popełniać własne błędy.
|
|
 |
Ci, którzy nie czują zazdrości, nie czują nic.
|
|
 |
Chcesz, żeby było dobrze? Walcz o to!
|
|
|
|