 |
kochałam Cię całą swoją niedojrzałością.
|
|
 |
oceany czarnej kawy
zastygły między nami.
rozbitkowie w filiżance kawy
mięciutkiej jak czarny aksamit.
|
|
 |
Zamiast marzyć o wszystkim, lepiej starać się o trochę.
|
|
 |
A ja nie lubię światła. Lubię ciemność, która uwalnia nas od naszych twarzy i od naszych cieni.
|
|
 |
Kiedy człowiek desperacko czegoś pragnie, dostaje drgawek. Powtarza sobie, że weźmie tylko jeden łyczek – tyle co nic – tak tylko dla smaku, a kiedy już czuje płyn na języku, wydaje mu się, że starczy mu to do końca życia. Nocami nie śni o niczym innym. Widzi jak między nim a tym, czego pożąda, piętrzą się niebotyczne przeszkody – i wmawia sobie, że starczy mu sił, aby je pokonać. Nie zmienia zdania nawet wtedy, gdy po przeskoczeniu pierwszej z nich ląduje plackiem na ziemi, poobijany i zakrwawiony.
|
|
 |
|
Kilka dni, dokładnie pięć, a apogeum szczęścia osiągnę rzucając się Tobie na szyję, otwierając Ci drzwi. Te rozstania i powroty, jednak mają coś w sobie, mogę tęsknić wiedząc, że wrócisz i spędzimy najlepszy weekend w życiu. Mam dla i na kogo czekać, dla kogo układać włosy i prasować dżinsy. Mam Ciebie - mogę wszystko.
|
|
 |
Nawet nie wiesz ile nocy przez Ciebie przepłakałam, ile bólu przemilczałam i wtedy kiedy chciałam krzyczeć i wyć z rozpaczy to po prostu zaciskałam dłonie w pięści i szłam do przodu. Nigdy nie widziałeś tych pieprzonych ran na moim sercu, nie wiesz w jakim ono jest już stanie i zadajesz kolejne ciosy. Nawet się nie zorientujesz, który będzie tym ostatnim./esperer
|
|
 |
Staramy się, ale to już nie to. Też to czujesz? /esperer
|
|
 |
W oczach dalej mam szczerość, tylko rzadziej wybaczam.
|
|
 |
Czas nie leczy ran. Nie przyzwyczaja do bólu. Po prostu powoli zabija.
|
|
 |
Nie należy osądzać ludzi pochopnie. Czasem mają ważny powód, żeby zachowywać się tak a nie inaczej. Ale zawsze należy ich wysłuchać.
|
|
|
|