 |
Jest taka , mała istota co zawsze umie poprawić Humorek , której pozwalam na wszystko.
|
|
 |
Wspomnienia nie są tym co było, są tym co pamiętasz.
|
|
 |
stał się obojętny. każde Jego słowo z czasem zaczęło gdzieś umykać. Jego usta przestały pociągać, a obecność doprowadzała do szału. nie był już potrzebny. nie pociągał mnie jak dawniej. byłam pewna, że wszystko już ze mnie wypłynęło. że na którymś z zakrętów zgubiłam to całe uczucie. myliłam się. wystarczyło Nasze zdjęcie i wspomnienia, w których byliśmy szczęśliwi. nie przestanę Go kochać, to chyba niemożliwe. [ yezoo ]
|
|
 |
Jego dotyk, zapach, tembr głosu. Ta niska, wibrująca barwa potrafiąca wywołać na skali moich uczyć nieopisany chaos. Przestrzeń zajmowana w moim umyśle przez słowa, które wypowiedział. Drobne gesty, proste słowa, wyrażają najwięcej. Zdecydowanie zbyt dużo skomplikowanych myśli, tworzących najtrudniejsze pytania. /absinth
|
|
 |
wiem, że to chore ale czułem, że się uda. to silniejsze niż ja, zrozum, serce nie sługa.
|
|
 |
od Naszego rozstania w moim życiu nie było kogoś innego. nie było też innych ust, ramion, czy oczu. nie było nocnych rozmów, powitań słodkimi smsami z rana, albo troski, której tak bardzo mi brak. nie pojawiły się nowe ścieżki, zupełnie inne miejsca, czy też lepsze serce. od tamtego czasu wszystkie barwy życia wyblakły. każda minuta stała się udręką, a brak Ciebie obok każdego wieczoru staje się nie do przeżycia. [ yezoo ]
|
|
 |
Przepraszam, za tak wiele noży wbitych przeze mnie w Twoje plecy, ale naprawdę nie potrafię pogodzić się z myślą, że kiedykolwiek mogłabym już nie zobaczyć Twojego uśmiechu, który sprawiał, że uśmiechało się też moje serce. Przepraszam Cię, za ból, przez który tak bardzo cierpisz, obydwoje wiemy, że to ja zadaję go najwięcej. / idzysrlz.
|
|
 |
życie wydaje się być łatwością. wstajemy wcześnie rano i pustymi ulicami zmierzamy do piekarni. po drodze wysyłamy jeszcze kilka nieszczerych uśmiechów i sprzedajemy na poczekaniu tanie ' wszystko dobrze ' . wracamy do domu by w spokoju zjeść śniadanie i zmobilizować się mocną kawą. wychodzimy, zakładając na ramię torbę i zakluczając drzwi, zostawiamy za nimi jakąś część siebie. pojawiamy się w szkole, ale duszą jesteśmy w niej nieobecni. oczekiwany koniec w efekcie niesie za sobą samotność. bezszelestne przewracanie stron książki, cicha muzyka i bose stopy pod rozgrzanym kocem. wieczór. lampka dobrego wina, pierwsza łza i odczucie bólu. noc. mocniejsze cierpienie i te cholerne wspomnienia, które rozsadzają głowę. samotność to piekło, którego nie da się przeżyć. [ yezoo ]
|
|
 |
Zabiliśmy tą miłość, która miała przetrwać wszystko. Nie ma już nas, zaczynamy na czysto. / idzysrlz.
|
|
 |
On nie jest doskonały. Ty również nie jesteś , żadne z was nigdy nie będzie idealne. Ale jeśli uda mu się rozśmieszyć cię co najmniej raz. Powoduje , że musisz zastanowić się dwa razy. Jeśli przyznaje się do ludzkich błędów , trzymaj się go i daj mu z siebie ile tylko można. Nie zacznie deklamować poezji. Nie będzie myślał o tobie w każdej chwili, ale on da ci część siebie , o której wie, że możesz ją złamać. Nie rań go, nie staraj się zmienić i nie spodziewaj się otrzymać więcej, niż może ci dać. Nie analizuj! Uśmiechaj się gdy on czyni cię szczęśliwą. Krzycz gdy cię wkurza i tęsknij za nim gdy go nie ma. Kochaj mocno jeśli może zaistnieć miłość. Ponieważ doskonali faceci nie istnieją, ale zawsze istnieje jeden facet, który jest idealny dla ciebie.
|
|
|
|